Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kolejna nauczka żeby nie okazywać facetowi zaangażowania

Polecane posty

Gość gość

Ja okazałam i mnie olał :O I to nie okazałam tego bardzo, ale trochę , w pewnym stopniu... Nie wydzwaniałam do niego itd. Jednak ich trzeba trzymać ciągle na dystans, nie zaufam już i nie otwoerzę się w pełni przed żadnym facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I już nie będę słuchac głupich porad żeby je jednak okazywać, to bzdura, już nie będę, nigdy w większym stopniu, piszecie ,ze byc ksiezniczką to źle, a ja jednak mysle, ze tak jest lepiej Z doswiadczenia widzę, ze się lepiej na tym wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co jeśli on kiedyś pokazał komuś swoje chęci i jego również ktoś zlekceważył ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to zrobiłaś???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze sexy
18:44 to nazywa się wyrównanie rachunku. A to z miłością nie ma nic wspólnego już, jest tylko chęć zemsty za odrzucenie sprzed lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takijeden964
Faceci tez sa odrzucani przez dziewczyny. tez mam juz sie do was po pierwszym odrzuceniu nieodzywac. czasem tak jest albo raczej czesto ze jedna strona jest zainteresowana i druga nie musi byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:47- jak? w pewnym momencie poprostu zaczelam byc dla niego milsza i mniej zdystansowana, postanowiłam sie troche otworzyc i wywołało to odwrotny efekt... Po tym doswiadczeniu juz sie calkiem utwierdziłam, ze to jest bład... teraz juz sie do niego nie odezwę chocby on ( w co w sumie watpie) sie odezwał , niw wydzwaniałam tez do niego itd. tylko okazałam troche wiecej ciepla i zaangazowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki jeden- ale on był zainteresowany do czasu kiedy nie zaczełam mu okazywac uczuc :O Takze nie warto... Juz lepiej byc zimną ksiezniczną, 100 razy lepiej sie na tym wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wkuża mnie jak czytam coś podobnego .. że teraz to już nie będe facetowi pokazywać swoich uczuć.. same sie tylko tym ograniczacie, zaczynacie grać gre zamiast być autentycznymi. Trafiłaś na frajera, nastepnym razem poznaj kogoś normalnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idz do psychologa-psychoterapeuty do poradni zdrowia psychicznego. Tam z psychologiem-psychoterapeutą przepracujesz ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie chciałam być autentyczna i jak na tym wyszłam? Więc to mnie zniechęciło... Ale może faktycznie był frajerem i byc może jeszcze kiedys tego będzie załował, ale juz będzie za późno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:16- nie potrzebuję psychologa, oni radzą żeby rozmawiać i mówić o swoich uczuciach, a ja wolę polegać na swoim doświadczeniach...Bo czasem próby szczerych rozmów przynosza odwrotne efekty. Najmądrzejsze rady wyniosłam z książki pozornie banalnej ,ale z "dlaczego mężczyźni kochają zołzy"- możecie wierzyć lub nie, ale te razy sie spradziły mi w 100% ,a rady żebym była miła i dobra wcale się nie sprawdziły, wrecz przyniosły fatalne skutki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ogole to uwierdzam się w przekonaniu, ze faceci lubią takie niby wesole, ale tez obojetne do nich kobiety, co je olewają, takie "zimne suki" z prostego powodu bo dopóki jestem zdystansowana to ich zainteresowanie mna rosnie, a jak zaczynam sie angazowac choc troche to sie wszystko chrzani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwsze słyszę, żeby facet, któremu podoba się kobieta, olał ją, gdy ta okaże mu zainteresowanie. Raczej będzie skakał pod sufit z radości. Baby to mają jednak nawalone we łbach z tym wyciąganiem wniosków z dup.y.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozornie jest to wbrew logice, ale ma większy sens tak naprawdę bo ludzka natura jest często przekorna i to co łatwo dostepne czesto szybko się nudzi , a to co się czasem wymyka z rąk jest bardziej interesujące, chyba, ze mówimy już o dojrzałej miłości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potwierdzam Ja też niepotrzebnie wysłałam zaproszenie na fb, do kogoś z kimś coś mnie łączyło. Byłam pewna! Ze przyjmie to zaproszenie ponieważ na codzień mamy normalny kontakt i utrzymujemy do cały czas. Jak bardzo się zdziwiłam, kiedy nie przyjął , potem nie bardzo wiedziałam jak mam się zachować ale wyszłam z założenia że przecież nie zrobiłam nic czego mogłabym się wstydzić. Otóż, ten ktoś był we mnie zakochany. . ja w tamtym czasie podchodziłam luźno do tej znajomości, musiałam niejednokrotnie mówić mu ze nie mogę się w nim zakochać.. zranilam go. Dzisiaj to wiem, niestety nie potrafię o nim zapomnieć. A nie ma sensu rozdrapywac ran, oboje jesteśmy zajęci.. Wysyłając to głupie zaproszenie, zrobiłam to bo ..no przecież się znamy i dazymy sympatią. To było niemiłe zaskoczenie, przykro mi z tego błahego powodu ale chyba dało do myślenia, że on nie chce żadnych bliższych kontaktów niż ten który w tej chwili nas łączy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie tak jest jak napisala osoba o przekornosci ludzkiej natury. My nawet myslimy, ze chcemy taka osobe ktora sobie wyobrazamy - a potem kreci nas zupelnie ktos inny. Dlatego ja juz nie slucham tego co ludzie gadaja, robie to z przymruzeniem oka. Ludzie sami siebie nie znaja. Ja od jakiegos czasu robie swoje. DZIEWCZYNY NIE SLUCHAJCIE GADANIA FACETOW!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest w tym dużo prawdy. W psychologii to się nazywa "reguła niedostępności"- i jest to jedna z technik manipulacji, ktora daje najlepsze efekty. Może nie powinno się nikim manipulować, ale to udowodnione, że często jeśli czegoś nie możemy mieć, albo do końca mieć, to bardziej tego z reguły pożądamy np. złoto nie byłoby tak cenne, gdyby nie było rzadkie, gdyby był to zwykły kruszec jak kamienie to byłoby to dla nas powszechne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Choć oczywiście nie jest to regułą i również wiele innych czynników decyduje o naszej atrakcyjności, ale coś niedostępnego staje sie dla nas wyzwaniem, czymś o czym dużo myślimy ponieważ jest mało osiągalne, a gdy coś dostajemy bez większego wysiłku nie wydaje się nam już tak cenne i nie rozmyślamy nad tym non stop. Jest to pozornie wbrew logice, ale czasem nie to nas zadowala co dostajemy łatwo, ale bardziej to co przychodzi trudno, co musimy zdobywać i nie dotyczy to tylko związków damsko- męskich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja zołza jakich mało
a ja mam gdzieś psychologię,facet który ucieka gdy ja mu wyznaję uczucia,gdy go potrzebuję,gdy szukam w nim oparcia przestaje sie dla mnie liczyć,mam swoje zainteresowania,swój świat,nie osaczam więc powinien mnie docenić a nie olewać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny ja tez się sparzyłam na takim niezdecydowanym, myślałam ze trzeba go delikatnie osnielić heh jaka byłam głupia. Już wiem jedno- jak facetowi zależy to nie ma zadnego zdystansowania i jakiś watpliowsci. To facet ma zabiegac o kbietę a nie na odwrót wiec te teksty o zimnych księżniczkach sa z d**y, bo włąsnie taka kobieta ma być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ~żywe_zło
Haha kolejna kretynka wierząca w bajeczki, że jak będzie faceta trzymać na dystans, to ten będzie za nią latał. Takie gierki uwłaczają mojej inteligencji, jeśli kobieta sobie pogrywa w ten sposób, to jest skreślona. Można raz czy dwa dla kurtuazji odwołać spotkanie czy nie odpisać na smsa, na samym początku znajomości. Ale wiara w to, że udawanie niedostępnej spowoduje, że facet będzie się bardziej starać jest bezdenną naiwnością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najmądrzejsze rady wyniosłam z książki pozornie banalnej ,ale z "dlaczego mężczyźni kochają zołzy"- możecie wierzyć lub nie no to gratuluję, bo to g...rady dla mało bystrych dziewczynek. Owszem trzeba się szanować, trzeba umieć powiedzieć nie, ale ta książka jest durna. Chyba panna szukasz normalnego, zainteresowanego tobą faceta, a nie kogoś kto w sumie ciebie nie chce, ale udało ci się go zmanipulować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żywe zło tu nie chodzi o pogrywanie, udawanie niedostępnej ale najlepiej jak kobieta ma na pczątku do faceta DYSTANS, niech się nie wychyla i jeśli widzi ze facet nie potrafi pogłebic relacji to olać a nie wmawiać sobie ze jest nieśmiały i trzeba mu pomóc bo jakiekolwiek wychodzenie rpzed szereg konczy się zle. Nigdy więcej tego nie zrobię, tez chciałam ośmielić pewnego pana...on wtedy urwał kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy więcej tego nie zrobię, tez chciałam ośmielić pewnego pana...on wtedy urwał kontakt. bo widocznie nie chciał pogłebiania kontaktu, a to co zrobiłas uznał za desperację albo wariactwo. Ja tez uciekam od facetów, którzy póbują mnie osaczać swoim zainteresowaniem, a którzy mnie nie interesują Jakby był zainteresowany kontaktem to by nie uciekł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaczęłam być trochę milsza.... to znaczy ze na poczatku nie byłaś i facet się zemscil. Pewnie miał Cię dosyć na poczatku ale pomyślał sobie "poczekamy, zobaczymy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to jest jakis obowiązek padania na kolana w podzięce za odrobinę zainteresowania? Takie ryzyko kontaktów międzyludzkich...próbujesz i nie wiesz czy zaskoczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:42- ta ksiązka jest tak oczywista, że kobieta o wysokim poczuciu wartosci nawet jej nie powinna czytac... A dla kogo te rady są przesadzone to wspolczuje, po prostu mowia o godnosci i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:42- ta ksiązka jest tak oczywista, że kobieta o wysokim poczuciu wartosci nawet jej nie powinna czytac... A dla kogo te rady są przesadzone to wspolczuje, po prostu mowia o godnosci i tyle tak, tylko zeby zrozumieć ogólną (tzn. jak się szanować ) myśl to trzeba mieć jakąś inteligencje, większość ślepo uwierzy w te porady i będzie je próbowało bezpośrednio stosować, a to nie jest mądre rozwiązanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rada na przyszłość zagaduj do osób ze swojej ligi a nie do kogoś z wyższej półki. Jakbyś była piękna i zagadałby do ciebie brzydal to też byś go olała. taka prawa natury celujemy w coś co nam się podoba i jest w naszym zasięgu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×