Dziwna kreska.

Witam. Od paru lat biorę tabletki antykoncepcyjne regularnie, bez żadnych wpadek. 2 kwietnia kochałam się z chłopakiem. Wszedł we mnie bez gumki na minutę po czym poszedł się "ubrac", stosunek nie zakończył się wytryskiem. W przerwie między blistrami pojawiło się krwawienie obfite natomiast nie byłam do końca pewna wszystko bo z natury jestem panikara więc przed krwawieniem zrobiłam test - negatywny (16.04). Jak wspominałam wcześniej krwawienie wystąpiło obfite. W trakcie krwawienia wykonalam kolejny test - negatywny. Wczoraj (19.04) wykonałam kolejny test również wyszedł negatywny natomiast po ok. 6. Godzinach pojawił się minimalnie rozlany pigment w miejscu gdzie miałaby się pojawić drugą kreska. Co to może znaczyć? Czy są jakieś szanse?

Nie ma szans. Po 6 godz. test jest nie ważny. Ty bierzesz tabletki, on wszedł na minute, i do tego okres....Nie martw się, bo w ciaży to możesz być ale urojonej jedynie.

Wygląda bardziej faktycznie jak rozlany pigment po lewej i prawej stronie od prawidłowej kreski. Nie ma możliwości zapłodnienia przez preejakulat?

A co miałoby się zapłodnić skoro bierzesz regularnie tabletki i nie owulujesz?