Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Właśnie z mężem się przeprowadzamy i ja chcę mieć oddzielny pokój

Polecane posty

Gość gość

Tuż po ślubie zamieszkaliśmy w kawalerce. Miało to być chwilowe, dlatego teraz się przeprowadzamy. Jasno dałam do zrozumienia że ja chcę mieć oddzielny pokój, ponieważ mam dosyć mieszkania z nim w jednym pokoju. On czuje się urażony i zaczyna mnie podejrzewac o romans. Lubie mówić wprost, więc powiedziałam mu krótko- Mam Cie dosyć! I czasem chcę być sama. On chyba nie zrozumiał i napiera na to abyśmy spali w jednym łóżku. Nie wiem co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kompromis,swoj pokoj i wiele wybiorczych nocy w jego lozku,oswirowalabym bez swojego kąta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiadomo, że jak dzień w dzień z kimś się w mieszkaniu przebywa to człowiek czasem szuka tej samotności. Zawsze poza tym jak się z kims mieszka to są różne kłótnie nawet o najbanalniejsze domowe sprawy typu sprzątanie czy odkładanie czegoś na miejsce albo nawet godziny kładzenia się spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lanta
A ja mam wrazenie, ze sie po prostu nie dobraliscie. Jesli juz tak szybko po slubie masz go dosyc to widac jego towarzystwo jest na dluzsza mete dla ciebie meczace, a to dobrze na przyszlosc nie wrozy. Mam podobnie jak ty ale ja dopiero po 20 latach malzenstwa chcialam miec pokoj tylko dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu się nie rozwiedziesz skoro masz go dosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiedziałaś że będąc po ślubie mieszka się w jednym pokoju( większy dom zawsze oznacza większą swobodę ) ale mimo wszystko. Za co masz go tak dość? Czy może nie dorosłaś do małżeństwa i znudziła ci się zabawa? Najpierw osobne pokoje później osobny sex z kochankami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez mam osobny pokój z mężem tzn mamy wspólną sypialnie ale mam tez osobny pokój i powiem wam ze to bardzo przydatne np.jestem chora leżę w gorączce wstaje w nocy i nie musze go budzic świecąc np.światło,kręcąc sie,pocę sie wiec nie musi wąchać moich zapaszków albo kiedy np.mam okres to przez pierwsze trzy dni mnie zalewa dosłownie wtedy śpię oddzielnie i czyje sie z tym lepiej,jest wiele pozytywów w tym osobnym pokoju albo np ja chce się wczesniej położyć spać a on zasypia później i chce tv oglądać wtedy ja idę do osobnego pokój bo tv mi przeszkadza i rano oboje wyspani,wypoczęci zadowoleni bez niepotrzebnych kłótni :).Oddzielny pokój kiedy tego potrzebuje to ogromny luksus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są ludzie, którzy bardzo źle znoszą nieustane towarzystwo innych, nawet kochanego małżonka, i nie ma to nic wspólnego z jakąś niechęcią do niego. Osobne sypialnie małżonków to wcale nie taka rzadkość, dla kobiet, których mąż chrapie podczas snu, to jedyny ratunek. Jakiś czas temu był w prasie artykuł o jakimś angielskim małżeństwie, które kupiło duży dom dwurodzinny, mąż zamieszkał w jednej części, żona w drugiej, i tak żyją już 20 lat. Zapraszają się nawzajem na obiady i kolacje. Budź to duże kontrowersje wśród ich znajomych, ale oni się tym nie przejmują. Twierdzą, że w czasie tych 20 lat małżeństwa wielu ich znajomych się rozpadły, a oni są bardzo szczęśliwi i spędzają ze sobą więcej czasu niż inne małżeństwa, pomimo tego, że oprócz wspólnych znajomych, każde z nich ma własnych, których druga strona nie zna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×