Dostałam kosza...co dalej...?

Hejoczko.gif Ogólnie rzecz ujmując pół roku temu dałam kosza facetowi, który i tak był dla mnie bardzo ważny, ale byłam przekonana, że nic z tego nie wyjdzie. Jednak on chciał mieć kontakt, spokooczko.gif i tak mijał sb czas, ale ja i tak do niego nadal coś czułam. Powiedziałam mu o tym i....dostałam kosza. Niestety...stwierdził, że on nie jest dla mnie, nie wierzy w związki na odległość, ale...chce mieć kontakt! Zabolało, nie wiem co mam robić, on uważa, że znajdę sb kogoś lepszego od niego, ja tak nie uważam, ale nadal mamy stały kontakt. Co wy o tym sądzicie? Dodam, że jest on osobą nieśmiałą... Pozdrawiamoczko.gif