Moja znajoma zarabia 2000 i narzeka że to mało, a ja zarabiam 1300 i co ?

700 zl mniej, a ta dziwka bedzie mi mowila ze malo zarabia i ledwo starcza jej do pierwszego hahahaha jak mnie wkurwiają tacy ludzie :O

ja zarabiam 4 tys na rękę i mi mało, pisałam ostatnio podanie do kierownika o podwyżkę. No i co mi zrobisz? 2 tys zł to obiektywnie strasznie mało, a że ty zarabiasz już poniżej poziomu wegetacji to miej juz pretensje do siebie, jak do szkoły było pod górkę.

Ja mam srednie mature dwa kursy i dwa staze a zarabiam 700 z tego 200 na dojazd .Praca przy osobach leżących .I co?s

Ja zarabiam teraz na reke od 2500 do 3200... I powiem szczerze, ze malo. Naprawde nie starcza do wyplaty...

I naprawde nie wydaje na glupoty, czasem cos sobie kupie, nic specjalnego, reszta to jedzenie, paliwo i jakies rzeczy do domu. U fryzjera bylam ostatnio w styczniu... zycie jest strasznie drogie...

Myslisz ze mi starcza?s

obojętnie ile zarobię zawsze mi wystarcza do następnej wypłaty, kwestia umiejętności wydawania pieniędzy

Apetyt rośnie w miarę jedzenia i nawet ten co zarabia 20 tyś będzie narzekał na niskie zarobki i nie zrozumie tego co zarabia mniej tak to już jest Każdy by chciał żyć o wyższym standardzie życia Jeden kupuje ubrania w lumpeksach i chciał by w lepszych sklepach a inny kupuje oryginalne rzeczy w naukowych sklepach i też mu będzie mało

w markowych sorry

Ja zarabiam 2200 i też uważam że to nie rewelacja, a udaje mi się coś jeszcze odłożyć. Faktycznie gdybym żył normalnie to by mi ledwo starczało do 1-go. Wystarczy dojeżdżać samochodem do pracy 10-15 km i już wychodzi 200 zł na miesiąc za paliwo.

2000 to g****o nie pieniądze za granica 4000+ to min koszty utrzymania i jedzenia takie jak u nas a elektronika tańsza szczególnie w USA

Wystarczy że ktoś wynajmie mieszkanie i już 1200 zł nie ma

Na jedzeniu i na dzieciach nie da sie za oszczedzic a ja w kalkulowaniu..jak przetrwac to juz osiągnęłam chyba mistrzostwo.

bo nie masz ambicji,gdybys miała to nawet praca za 2 tys by ciebie nie zadowalala,ale ta mentalnosc niewolnicza tutaj wyłazi na wierzch tak jak w przypadku wielu innych Polaków,tak jak ktos napisał 2 tys to obiektywnie malo a że u nas srednio tyle sie zarabia to nie znaczy ze mozna sie z tego cieszyc i byc dumnym,nie chodzi o to zeby człowiek byl pazerny i nienasycony ,nastawiony materialnie ale zeby starał sie poprawić swój byt,zeby chciał zyć godnie,na poziomie,,,jak wiesz są na swiecie i milionerzy i miliarderzy czyli ludzie którym chciało sie cos osiągnąć ,cos wiecej niz praca za 2 tys zł a nie kazdy z nich jest złodziejem jak sobie wmawiają zawistnicy i biedacy

Aleś kulturalna :o jestes nieudacznikiem i nic nie osiagniesz s zyciu i dobrze ci tak. Pomyslalas ze moze ma zobowiazania finansowe albo wydatki o ktorych cie nie informuje ? Pewnie nie bo tacy ograniczeni ludzie jak ty nie mysla.

autorko mając rodzinę mieszkanie kredyt to jest bardzo bardzo mało. na wlasne przyjemnosci zostaje niewiele jedynie na jakas pizze raz na jakis czas i uciułany ciezko wyjazd wakacyjny. A ty jestes do reszty zawistna bo zazdroscisz kolezance ze zyje na skraju ubóstwa sama zyjąc w ubóstwie i nędzy.:o

wy naprawdę nie widzicie jak jesteście upodleni??? miejsce do spania, miska jedzenia i ciuch na tyłek to dla was luksus??? tyle to było kiedyś minimum jakie musiał dostać każdy niewolnik!!!

11.18 dokładnie 2000 to jakaś porażka. życie na pograniczu nędzy.

Nie można myśleć w ten sposób Pamiętaj o tym autorko, że osoby które więcej zarabiają, z reguły mają też większe wydatki. Ja np zarabiam więcej ale też inwestuje, i też nie mam super lekko. Z tym ze te wydatki kiedyś zaprocentuja. I wiele osób mi zawsze mówi, Ciebie na wszystko stać- pozory mylą. Na pewno biedna nie jestem ale pieniądze mam zamrożone w ziemi.

Dla mnie 2000 to też ochłapy. Mieszkanie 1600, dojazdy do pracy 500, jedzenie 500 - zeby godnie zyć muszę mieć 3000

AUTORKO takie życie, pewnie w markecie pracujesz ze tyle zarabiasz, ja tyle zarabiałam co ty i teraz mam wyj****e. Bo tu w polsce nigdzie nie zarobisz z 3000, chyba ze masz dobre znajomości do pracy. Ja uczę się niemieckiego niechce tych groszy tu cale życie zarabiać 1200zl jadę do Niemiec i mam wyj****e.

Poza-tym autorko nie wiesz jak to jest, ci co maja kasę i im się powodzi to ciągle maja mało ,narzekają i chcą coraz więcej, ja zarabiam 1200 i nie narzekam. Zawsze mogę wyjechać za granice i tam na miesiąc zarobie z 3000, no ale dalej glosujcie na Pis ,chcieliśmy demokracji a Tusk naobiecywał i się zmyl.:)