Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kurtka2016

3,5 latek rzekomo sam rozwalił metalowy zamek w kurtce, czy to możliwe ?!

Polecane posty

Gość kurtka2016

Witam Sprawa wygląda następująco. Mój syn trzy tygodnie temu był u swojego ojca na weekendzie. Pojechał tam w nowiutkiej kurtce, miał ją zaledwie trzy dni. Potrafi sam rozpiąć zamek bez żadnych trudności, zapnie też, ale trzeba "zacząć" za niego. Wrócił w kurtce z rozwalonym zamkiem. Jego ojciec wmawiał mi, że on to rozerwał sam (wyrwane trzy zęby, brak suwaka :o) Jakoś nie chce mi się w to wierzyć. Zażądałam 60 zł na nową kurtkę no bo bez przesady, że ja dziecko ubieram (on daje 500 zł alimentów i całą resztę ma w d***e a to "kropla w morzu" moich wydatków na dziecko) a od niego wraca z rozdupconym zamkiem :o Jednak tydzień temu gdy znów brał małego zabrał też tą kurtkę, że by dać ją do krawcowej bo na nową powiedział, że mam zapomnieć, że mi da. Dzwoniłam wczoraj czy już gotowa (minął tydzień na litość Boską...) bo w pt jedziemy z mężem na majówkę i dobrze by było żeby mały kurtkę miał jednak na zmianę w razie czego. On nie ma czasu jej zanieść do krawcowej :o kutwa a mają dwa domy dalej :o toż to jest kwestia 10 minut :o dziś zadzwoniłam do mojej niedoszłej teściowej a ona twierdzi, że ta kurtka to szajs, że na pewno 60 z nie kosztowała a zamek wygląda jakby go szyto ręcznie :o no kur/fa mać, nie dość, że nic dziecku nie kupują, jak tam jedzie to muszę wszystko dawać nawet szczoteczkę do zębów bo inaczej nie miałby czym umyć :o I ona twierdzi, że mały ten zamek sam rozerwał bo chciał zdjąć kurtkę i szarpał. Nosz cholera, przecież to trzeba mieć trochę siły a po drugie w życiu nie widziałam żeby mój syn szarpał zamek. Jak nie umie odpiąć bo coś się przyblokuje to zawsze woła o pomoc! Czy to możliwe aby mój syn sam to rozerwał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wrozki szukasz? oczywiscie ze to mozliwe :D pogon tatusia do krawcowej i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jetes tak samo p******e jak była konkubina mojego męża. Młody się przewrócił i rozdał spodnie a ta z ryjem ze maz ma odkupić. Pomijam już fakt ze to on mu kupił te spodnie a nie ona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wiem ile siły trzeba użyć żeby taki zamek puścił. Mojej córce źle zapielam zamek i po prostu otwarl się od dołu. I nie dało się go za żadne skarby na dół sprowadzić. A córka miała kurtkę zapieta pod szyję. Musiałam go rozerwać żeby moc zdjąć dziecku kurtkę. Twój syn nie zrobił tego sam. Ja musiałam na prawdę porządnie szarpnac żeby puscilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zakladajac oczywiscie ze zamek nie mial poluzowanych zabkow - bo felerne egzemplarze tez sie zdazaja nie wiesz tego wiec wyluzuj - kaz ojcu wymienic zamek i po problemie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurtka2016
Co innego jak dziecko się przewróci i rozedrze spodnie. To się może zdarzyć. On mi np. zrobił awanturę bo dziecko miało ślad z trawy na kolanie bo się przewrócił na dworze jak byli w przedszkolu na ogrodzie :o A on brał go bezpośrednio po przedszkolu do siebie, stwierdził, że ja dziecku ubrań nie piorę, że go nie myję o_O bo miał brudne paznokcie (piasek z piaskownicy) i zielone spodnie :o gdybym zdążyła go zabrać do domu to wiadomo, że bym go przebrała, ale młody w samochodzie zasnął i został przełożony z jednego do drugiego auta w takim stanie w jakim został odebrany z przedszkola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurtka2016
Ja bym nic nie powiedziała, gdyby wymienił zamek bez głupiego pier/tolenia :o ale nie w sytuacji kiedy g****o mu kupują i jeszcze będą mi gadać, że kurtka to szajs i ble ble ble.... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
robić taką aferę na pół rodziny o głupi zamek? przesada i to gruba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
współczuję twojemu dziecku-ojciec palant ale Ty nie lepsza :( ciężkie będzie miał życie. zanim zaczniecie kolejną wojnę o goowno to pomysl-to dziecko kocha i Ciebie i jego, jeśli nie byliście dość dojrzałe aby stworzyć rodzinę to bądźcie na tyle dojrzali aby nie robić mu z życia piekła! Co za różnicą jak uszkodził się zamek? jakie to ma znaczenie? może dziecko tak niefartownie pociagnelo, może ojciec, może na placu zabaw się zaczepilo-JAKIE TO MA ZNACZNIE? Trzeba naprawić i po krzyku, jeśli kurtka jest dobra to po co kupować nową?I jakie to gigantyczne wydatki masz ze 500zl to kropla w morzu? Bo ja na dziecko w tym wieku wydawalam coś koło 1000 zl łącznie z przedszkolem i zajęciami dodatkowymi. Podpisano:szczęśliwa pierwsza zona-bo zaraz będzie ze jestem kolejna partnerka alimenciarza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydatki są i to spore. Dziecko trzeba ubierać, trzeba opłacać przedszkole, nianię, która go odbiera z niego bo my z mężem nie możemy, tak pracujemy. Kiedy jest chory też niania z nim siedzi, leki też kosztują. W zeszłym miesiącu zostawiłam 300 zł w aptece bo dwa razy był porządnie chory. Niestety w przedszkolu łapie co chwilę coś. Zabieramy go w różne miejsca, jeździmy, teraz kupiłam dwie pary butów i dwie kurtki na wiosnę. To chyba nie kosztuje 5 zł prawda? Poza tym umieściłam stwierdzenie KROPLA W MORZU w cudzysłowie jakbyś nie zauważyła. I co do tego niby ma wszystkiego dziecko? My takie kwestie załatwiamy między sobą a nie poprzez dziecko :o Dziecko jest szczęśliwe ma normalny dom, mamę i ojczyma którzy go kochają i o niego dbają. Nic mu się złego nie dzieje nie panikuj bo Ci żyłka pęknie :P ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurtka2016
A dojrzałość z tworzeniem rodziny nie ma tu nic do rzeczy. My już nie byliśmy razem kiedy okazało się, że jestem w ciąży. Miesiączkę miałam do 4 miesiąca ciąży... :o żadnych ciążowych objawów, niczego. Mieliśmy się zejść na siłę i udawać szczęśliwą rodzinkę? Nie dziękuję. Bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
STRASZNY burak z twojego ex. Naprawdę to jakiś wieśniak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurtka2016
12:30 dlatego nosi miano mojego EX. Synuś mamuni do tego, jej słowo jest święte, a on w jej oczach też jest święty. Mieszkają we dwoje i nie widać, żeby chciał się ustatkować i żyć jak dorosły człowiek. Jest niedojrzały i zawsze był dlatego rozstaliśmy się bo ja szukałam poważnego partnera. A, że się trafiła wpadka choć się zabezpieczaliśmy to cóż. Ja się cieszę, że mam dziecko, mój największy skarb :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trasa, widać jak sie cieszysz :O jest dziecko-są wydatki więc nie msrudz. faktycznie musiała być dziadowska ta kurtka jak dziecko zamek rozwalilo. I co miesiac kupujesz po 2 pary butów? ciekawe....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozlozylas nogi przed tym burakiem, więc nie jesteś lepsza.... no chyba ze nie wiedzialss jaki on jest-czyli jesteś łatwa i od razu do łóżka mu Skoczylas, czyli jeszcze gorzej :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
weź sie ogarnij, robić aferę o jakąś durną kurtkę??? idz do lumpa kup nową i po kłopocie. Co to za róznica jak była? ani dziecko ani ojciec specjalnie tego nie zrobili, takie rzeczy dzieją się po prostu! a jakby z przedszkola wrócił z rozwalonym zamkiem to tez byś szukała kto to zrobił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
współczuję twojemu dziecku-ojciec palant ale Ty nie lepsza smutas.gif ciężkie będzie miał życie. zanim zaczniecie kolejną wojnę o goowno to pomysl-to dziecko kocha i Ciebie i jego, jeśli nie byliście dość dojrzałe aby stworzyć rodzinę to bądźcie na tyle dojrzali aby nie robić mu z życia piekła! Co za różnicą jak uszkodził się zamek? jakie to ma znaczenie? x BRAWO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
była konkubina mojego M koorfa , ale to brzmi :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurtka2016
Byliśmy parą dwa lata. To chyba normalne, że sypialiśmy ze sobą? Niestety, kiedy ja chciałam już iść w kierunku jakiegoś ustatkowania się, on ciągle się wahał, chciał szumieć i szumieć. dwudziesto paro letni facet. No ileż można szumieć? Dlatego nic z tego nie wyszło ostatecznie się rozstaliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie durną kurtkę tylko NOWĄ kurtkę mojego dziecka! Sama sobie swoje dzieci ubieraj w szmaty z lumpeksów Bóg wie po kim :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe co zrobisz jak kupisz dziecku Nowa porządna kurtkę za 400 zl a ono ja uszkodzi np w szkole... zabijesz? czy wynajmiesz detektywa,bo dzieciak znajoma matkę materialistke powie ze nie wie co się stało. skoro dziecko na 3,5 roku TO JEGO ZAPYTAJ co się stało. chyba ze już kłamie? A w sumie to nie chce mu się wierzyć ze takie idiotki chodzą po ziemi, temat to musi być prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i zrobisz z niego taka sama kaleke jak jego babcia z jego ojca... skarbus nie mogl zamka popsuc, to na pewno zli ludzie mu zrobili :P :G

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście że może, może akurat próbował zdjąć ją sam bez wołania o pomoc i pociągnął, mógł tam wejść kawałek bluzki czy nitka i szarpnął mocniej. Wymiana zamka (przynajmniej u mnie) nie kosztuje 10 zł, tylko trochę więcej, 30-40. Za tą cenę kupisz już dziecku nową wiatrówkę w Pepco, skoro używki to śmierdzące lumpy. A po co do teściowej dzwoniłaś, to już nie mam pojęcia. Skoro dziecko choruje, więcej wydajesz na ubrania, musisz opłacać nianię, to złóż wniosek o podwyższenie alimentów jeśli te 500 nie wystarcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzwoniłam aby ja poprosić żeby zaniosla te kurtkę skoro się zobowiazali do krawcowej bo mój były ma to w d***e. Czy Twoje 3,5 letnie dziecko pamietalo co było dwa dni wcześniej? Bo mój syn jest na tyle żywiołowy, ze nie skupia się na tym żeby zapamiętywać takie rzeczy. Oprócz tego z jego mowa nie jest najlepiej jak na ten wiek. Tzn. nie ma dramatu, logopeda mnie uspokaja, ale w związku z tym, ze słabiej mówi niż jego rówieśnicy jest problem z wyciagnieciem z niego jakichkolwiek informacji. Gdybym zapytała 5 minut po tym zdarzeniu - ok pamietalby i wiedzialby kto zamek popsuł. Ale nie następnego dnia wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
babo o co ty robisz problem, z taką małpą mieć dziecko to co najgorsze co może być, przecież to teraz wszystko chińszczyzna i jednorazówki, a c**a po pierwszym daniu ci się nie orzleciała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie durną kurtkę tylko NOWĄ kurtkę mojego dziecka! Sama sobie swoje dzieci ubieraj w szmaty z lumpeksów Bóg wie po kim x nie lepiej robić aferę, truć atmosferę w rodzinie, pisać na kafeterii... a wszystko przez głupią kurtkę lepiej dziecko w lumpie ubrać a zapewnić mu spokojne dzieciństwo a nie takie szarpanie między ojcem a głupia mamusią... jak ty robisz taką aferę o byle kurtkę to nie dziwne że ten facet cię puścił kantem...kto by z tobą wytrzymał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wierzę zepsuł się zamek w kurtce a ta istne dochodzenie przeprowadziła, pokłóciła się o to z byłym, wyspowiadała dziecko... jak to było, zadzwoniła do teściowej... nie wiem co by było gdyby dziecko rozbiło sobie kolano....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a od niego wraca z rozdupconym zamkiem x kobieto jak ty się wyrażasz??? i ty jesteś matka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×