Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Lęk przed obcymi.. Kiedy koniec ? Jestem załamana.

Polecane posty

Gość gość

Córka ma 11 miesięcy. Od około 6,7 dostała tzw. lęku separacyjnego. No i jest tragedia. Boi się wszystkich prócz nas, babć i dziadka. Kogokolwiek innego zobaczy od razu histeria. Nie możemy nigdzie chodzić po rodzinie, po znajomych, bo mała robi wojnę. Ewentualne spacery bez głębszego zaglądania "obcych" do wózka. Nie ukrywam, że denerwują mnie pouczenia i rady innych, że powinnam z dzieckiem więcej wychodzić do ludzi. Tylko nikt nie pomyśli o moim dyskomforcie, kiedy przychodzę do kogoś na kawę i nawet nie mogę usiąść, porozmawiać już w ogóle, bo mała jak się rozedrze do ucha to aż boli. Stoję tylko w drugim końcu mieszkania i uspokajam małą. W takich sytuacjach czuję się niezręcznie. Myślę, że może to być spowodowane tym, że gdy mała wchodziła w ten intensywny etap rozwoju emocjonalnego, około 7 miesiąca to były mrozy i nie mogliśmy pozwolić sobie na codzienne kilkugodzinne wypady. Mam już dość, każdy patrzy na moje dziecko, jakby było dzikie. Ile to jeszcze będzie trwać ??????????? Jestem wykończona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja ma prawie dwa lata ( dokładnie 22 miesiące ) i to trwa nadal :( Zaczęło się tak jak u Ciebie i nic nie pomogło do tej pory. Moja toleruje tylko mnie i meza, wiszczy tez na widok babć itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja ma już ponad trzy latka i trwa to nadal choć się to zmniejszyło, wczoraj była na spotkaniu gdzie były inne dzieci i tylko ona płakała i nie chciała się bawić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie bylo to samo i tak trwalo do okolo poltora roku kiedy zaczelam ja zabierac na plac zabaw, siedzialysmy blisko siebie na kocyku i patrzylysmy jak dzieci sie bawia. bardzo powoli zaczela sie zblizac do obcych dzieci i teraz ma dwa lata i jest juz prawie ok. wiem o czym piszesz bo to byl koszmar. moze moja metoda u ciebie poskutkuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn miał do prawie 4 lat tali lek ze nawet na widok teściów płakał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka ma dwa lata i zachowuje się podobnie. Nie ma z nią problemu tylko u lekarza. Ogolnie ludzie jej nie przeszkadzają, jak do niej NIE zagaduja. Jak ktoś zaczepi to jest masakra. Z dziećmi nie ma tego problemu. Podobno takie zachowanie przechodzi po czwartym roku życia, gdy dziecko zaczyna rozumieć relacje społeczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×