ospa bez wysypki? czy któraś z Was się z tym spotkała?

Drogie mamy czy słyszałyście o takich przypadkach? U córki w klasie szaleje ospa. Dosłownie w ciągu 2 tygodni zachorowało pięcioro dzieci (12 miało już w poprzednich latach, zostało tylko kilkoro nie zarażonych). Moja córka około 2 tygodnie temu miała bliski kontakt z koleżanką z ławki, którą dzień później wysypało, czyli już na 2-3dni przed pojawieniem się wysypki zarażała, a moja córka w dodatku była osłabiona, bo zaczynało jej się przeziębienie. Katar jej minął, wszystko opanowane, aż tu nagle katar powraca, 2 dni czuje się fatalnie, ma stan podgorączkowy i ciągle skarży się na świąd skóry na brzuchu i plecach. Obejrzałam ją całą od stóp do głów i nie znalazłam ani jednej krosty. Czy to może być ospa bezobjawowa? Czytałam o takich przypadkach, ale głównie po szczepionce albo ktoś miał kilka krostek (no ale miał, a tu nic ;) ). Martwię się, bo mam jeszcze jedno dziecko w domu w wieku przedszkolnym, a niedługo mamy komunię i później tygodniowy wyjazd.

Raczej wątpliwe. A co na to lekarz?

dlaczego watpliwe? wystarczy w google wpisac: Objawy: pęcherzyki na skórze, które stopniowo pojawiają się i znikają w ciągu jednego – dwóch tygodni; uciążliwy świąd skóry; osłabienie, wzrost temperatury na początku choroby; brak jakichkolwiek objawów (tj. przechorowanie bezobjawowe, wg dr. Kotoka: w pewnym badaniu wykazano, że 92% dzieci objętych badaniem do 10 roku życia miało odporność, mimo, że 62% dzieci nigdy nie wykazało objawów). autorko jak najbardziej mozliwe, a nie watpliwe. jesli juz bylo po chorobie (jak mniemam sama przeszla i obylo sie bez antybiotyku) i nagle nawrocil katar,temperatura, oslabienie i w dodatku swedzi ja skora, a miala okolo 2 tygodnie wczesniej kontakt z kilkorgiem chorych dzieci, to zdecydowanie moze byc to ospa. okaze, sie za plus minus 14dni jak drugie dziecko zlapie :) bedzie pewne, ze corka przeszla.