Zawiodłam się na mojej mamie jest mi przykro

Wiem, to nie temat tutaj, ale tylko na tym forum bywam więc się wyżalę... Kupiliśmy z mężem działkę, nie chcieliśmy nikomu na początku o tym mówić, bo po co. powiedziliśmy tylko moim rodzicom, ale bardzo ich prosiłam, żeby nikomu nie mówili. Mama obiecała , że nikomu nie powie. Mówiłam jej kilka razy, że jak będziemy chcieli to sami powiemy, na co zawsze odpowiadała, że przecież już jej mówiłam i wie.Dziś byłam u cioci i okazało się, że wie, bo mama powiedziała jej w "tajemnicy". Mama nie wie, że z nią rozmawiałam i dalej zarzeka się, że nikomu nic nie mówiła. Czuję się strasznie oszukana :(

Dlatego ja, jak nie chcę, żeby ktoś się o czymś dowiedział, nikomu o tym nie mówię. I tyle.

niezłe ziółko z tej twojej mamy

tylko że to moja mama :( myślałam, że mogę jej ufać, a ona oszukuje patrząc mi w oczy :( jest mi z tym strasznie le i przykro. Niby to nic takiego, ale straciłam do niej zaufanie. W jednym momencie :(

Ojezzzu,naprawde nie masz wiekszych problemow??? Cos sie stalo ze ciotka sie dowiedziala?? Rozumiem ze chodzi o zaufajnie itd, ok, ale nie przesadzasz? Po co robic z takiej blahostki tak wielka tajemnice poliszynela? :o Daj spokoj, szkoda zycia na takie bzdury.

tylko że to moja mama :( myślałam, że mogę jej ufać, a ona oszukuje patrząc mi w oczy :( jest mi z tym strasznie le i przykro. Niby to nic takiego, ale straciłam do niej zaufanie. W jednym momencie :(

Chyba trochę przesadzasz. Moja mama też jest taka. Nawet gdy ją proszę o dyskrecję, to ona " w największym sekrecie" wygada albo tacie albo siostrze... Ale ja po prostu wiem, że ona tak czasem ma i nie mam żalu Jak chcę naprawę coś zachować dla siebie, to nikomu nie mówię.

A dlaczego to kupno działki jest taką tajemnicą?

Oj, chciała się pochwalić, że Ci się powodzi. Zrozum i wybacz :-)

Masz nauczkę. Przynajmniej wiesz ze nie możesz zaufać w poważniejszych sprawach, skoro tak cię załatwiła przy działce. Tu chyba chodzi o to ze mama wybrała własne uczucia a nie uczucia córki.

autorko ile dałas za dzialkę? tez chce kupic, budowlana kupiłaś czy jaką i ile?? powaznie pytam

Trochę przesadzasz, przecież to nie dotyczyło jakiejś poważnej sprawy tylko działki.

Jejku porostu się kobiecina cieszy ze wam się układa i się pochwaliła a ty z tego powodu taka histeria.... przecież powiedziała rodzinie a nie biega po osiedlu po obcych ludziach. ......

Idź i rycz w poduszkę a nocą wyj do księżyca przez to! Straszna tragedia się stało . dziecko.....

Wyjaśnij nam logicznie dlaczego chciałaś z tego robić taką tajemnicę, bo tego w tej całej historii nie rozumiem. I jeszcze mamę wciągasz w jakieś gierki.

Moja mama też taka jest, wygada wszystko niezależnie od tego jak poważna jest wiadomość dlatego jak chce zatrzymać coś dla siebie to jej nie mówię.

i pomyslec ze moglam byz zaperogramowana w p*********m szkolnym systemie polski komuny do ktores zmuszala mnie z****** k***a matka komunistka w*******lona co to rozdawala moje zabawki 333 www.youtube.com/watch?v=X9NY5T6P4A4

moja matka to k***a a jej rodzina wrogowie jestem sierota co za s*******ny nawet mnie te k***y wysluchac nie chca 333 www.youtube.com/watch?v=_3Ml9TpYjcU

Moja mama jest identyczna, wszystko wygada, chociażby nie wiem jaka tajemnica była. Dlatego o poważnych rzeczach jej nie mówię.