podglądanie

Czy nie uważacie, że to świństwo jak ktoś Was podgląda w ubikacji biurowej ? Ja byłam podgladana chyba 2 razy przez jakąś babę i czułam się dziwnie.

no, straszne zbokostwo. ale w sumie fajne.

Zależy co robiłaś w tej ubikacji...:-)

czemu, uważam ze nie ma w tym nic zlego, ja chciałbym żeby mnie laska podglądała ja sobie wale a potem się min zajęła, sam tez chętnie bym patrzył na laske jak się zabawia

nie widzę w tym nic fajnego zwłaszcza, ze piszesz " straszne.."

Temat założył facet który dawniej pisał jako Bebelinka i podawał się za Lesbiję :O

1320 znowu mnie krytykujesz bez powodu, coś mi sie zdaje, że będziesz musiał oddać w naturze

Ja mieszkam z kolegą, znamy sie już troszkę przyjaźnimy się i wydaje mi się że podgląda jak się kąpie, jakoś ma wrażenie jakbym była obserwowana.

Ostatnio odwiedził nas stryj mojego męża. Przyjechał z Kanady i zatrzymał sie u nas na 2 tygodnie, żeby poodwiedzać dawnych znajomych. Jest to facet już po 60 tce, wdowiec, starszy od nas o jakieś 20 lat. Niestety mój mąż musiał niespodziewanie wyjechac na kilka dni w delegacje. Zostałam więc sama ze stryjem. Zauważyłam, że mnie bacznie obserwuje, kiedy nie ma mnie w domu przegląda moja bielizne wrzuconą do brudnika. Oglądał nawet mój wibrator, wiem bo zawsze go chowam w takim samym położeniu w szufladzie (jestem pedantką), a wczoraj leżał odwrócony. Wczoraj też podglądał mnie jak brałam kąpiel. Zachowuje się dziwnie, dziś rano nie zamknął drzwi do swojego pokoju i paradował jedynie w bluzie od piżamy, z penisem na wierzchu. Robił to tak, żebym mogła to zobaczyć. W szufladzie mam zdjęcia, które robił mi mąż, takie powiedziałabym moocno odważne. I stryj je też przeglądał, wiem, bo były ułożone chronologicznie, datami, a teraz nie są. Boję sie, że to jakis zbok jest.