Gość gość Napisano Kwiecień 26, 2016 Nie jestem w związku i wiem że to moja wina, bo nic nie robię w tym kierunku aby w nim być. W życiu nie wiele rzeczy mnie cieszy, patrzę raczej tylko na to co złe i głupie i punktuję to. Nie zwracam uwagi na pozytywy, one są gdzieś obok, moja świadomość jest między obojętnością a narzekaniem w tym stanie dążę ku depresji. To trwa już kilka lat. Z pozoru? Normalny człowiek. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach