Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy przeklinanie przy 3letnim dziecku ma jakiś negatywny wpływ na nie ??

Polecane posty

Gość gość

czy przeklinanie przy 3letnim dziecku ma jakiś negatywny wpływ na nie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MAm SĄSIADKE I W TEJ CHWILI MAM OTWARTE OKNO I SŁYSZE chcąc nie chcąc WSZYSTKO CO MÓWI.Rozmawia własnie ze swoja koleżanką ,a raczej plotkuje strasznie I obok niej siedzi i bawi sie jej syn a ona CO DRUGIE SŁOWO :"KUR.." oraz "ja pierdo..". Podala chyba zupe synkowi i DRZE SIĘ do niego :"KUR... CO TY KAMIL ROBISZ ?NIE JEDZ TEGO KUR....BO JESZCZE GORĄCE". Czy wg was to normalne ,ze matka nie kontroluje sie przy dziecku i tak przeklina.?Dla mnie to jakies dziwne..może jestem jakas niedzisiejsza ,ale bulwersuje mnie to cholernie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na powaznie sie pytasz? przeciez to dziecko juz rozumie słowa, bedzie je przejmowac i powtarzac lepiej sie oducz lub stosuj zamienniki typu kurka woda itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie wtrącaj się do sąsiadki.Precz z buciorami z cudzego zycia.Znalazla sie moralizatorka.Dziecko tak czy tak ,nauczy się tych slów od innych dzieci w przedszkolu,więc co z tego że jego matka tak mówi? Ja sama przeklinam sporo i kłócę się z mężem i specjalnie sie z tym nie kryje przed moim maluchem(2,5 roku). Jest inteligentny i fajny.Nie sądze,żeby moje wulgarne słowa cos zmieniły.Uczy się od małego przynajmniej zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak przeklinanie ma zly wplyw na dziecko w kazdym wieku. dziecko samo bedzie przeklinac a po drugie przeklenstwa zawsze maja negatywne emocje, to sie czuje. przeklenstwa sa zle nie tylko dla dzieci. ja tego nie rozumie po co caly czas uzywac slowa kur...lub pierd.... czy wam brak slow? czasem przeklnac jest ok, jak cos sie stanie itp ale nie w normalnej rozmowie z koleznka, ploteczkach czy tez do dziecka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przesadzacie..wszyskie takie święte?? nie wierzę ,że nie przeklinacie przy dzieciaku?i nie klocicie się z mezem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, najlepiej zwalic, ze dzicko uczy sie w przedszkolu... Dziecko uczy sie od tych, ktorzy mu imponują, ktorzy maja jakis autorytet. To na ogol rodzice. Jesli rodzice cos robia to znaczy, ze to jest dozwolone ,a nawet godne nasladowania. Im mniejszy autorytet maja rodzice, tym wiekszy wplyw maja koledzy, niekoniecznie dobry. Co to znaczy ze nie mozna sie powtrzymac przy dziecku od wulgaryzmow?! Z calego dziciństwa do tej pory pamietem ,jak raz jeden ,jedyny ojciec powiedził "cholera jasna" co było dla mnie szokiem, wiedzialam, ze tak mowia dzieciaki, ale nigdy rodzice. Od mamy nigdy nie slyszalam zadnego przekleństwa. Nigdy nie przeklinalismy z mezem pzry dzieciach, zreszta w ogole nie pzreklinamy ( maz tylko czasem w samochodzie i nie przy dzieciach:)). Nie zdarzyło nam sie usłyszec od dzieci zadnych wulgaryzmow, mimo, ze stykały sie z dzicmi w przedszkolu, szkole itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne...na kafe to same święte ,a w domu inna rzecz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest inteligentny i fajny.Nie sądze,żeby moje wulgarne słowa cos zmieniły.Uczy się od małego przynajmniej zycia. xxx w przeciwienstwie do mamy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma, nie uczysz dziecka nazywania emocji, zwłaszcza tych złych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:23 Ty się dobrze czujesz?! Wychowywać dziecko w takim stresie? Powinni Ci zabrać to dziecko głupia szmato :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja powiem tak. Czasem użycie wulgaryzmów w celu rozładowania emocji wcale nie jest takie naganne. Co innego zwracać się wulgarnie do dziecka - to jest absolutnie niedopuszczalne. Mam nadzieję, że rozumiecie różnicę. Więc zwrot do dziecka - co ty kur.... robisz! - Nie! Tego nie robimy! Ale rzucenie w przestrzeń jakiejś urwy, szkody im nie czyni... Fakt, uczy również używania takich słów w odpowiednim momencie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×