Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Spróbowałam ostatnio amfetaminy i pierwszy raz w życiu byłam szczęśliwa...

Polecane posty

Gość gość

i uśmiechnięta, po prostu bylam sobą widac mojemu mózgowi czegos brakuje i na codzien jestem taką beznadziejną flegmą ktora nigdy sie nie usmiecha i ktorą nic nie smieszy , ktos z was mial podobnie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raz sprobowalam amfetaminy i myslalam, ze odjade na tamten swiat. Serce mi kolatalo, nie bylam w stanie niczego zrobic, bo wszystko robilam zbyt dokladnie, bylam rozdrazniona i w dodatku pomimo zjazdu i tak cala noc nie zmruzylam oka. Nigdy wiecej!!! Nawet za milion euro, nie i juz!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gothic
To normalne. Dopiero po amfetaminie człowiek czuje że żyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak trafisz na zły towar już się nie uśmiechniesz ani nie zasmucisz,nie zachęcaj su.ko innych bo zejście z tego g****a jest ohydne,i serce nigdy to samo,najlepiej zdechnij od razu a nie zachecaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
następny kretyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdarzyło mi się to zarzyc kilka razy w życiu i powiem, że nie warto. Fajnie jest tylko parę godzin po wzięciu, później to masakra. Nie można spać, nie można jeść, serce wali jak młot,silne poty, jakieś schizy, balam się zamkac oczy albo iść do toalety, głupie myśli w głowie , poczucie jakby się zaraz miało umrzeć, nie chcę juz więcej tego przeżywać dlatego nigdy już tego nie wezme

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×