Rozstaliśmy się w wielkiej agresji prawie rok temu a on teraz się odezwał

Cześć. Dziś, po dokładnie 10,5 miesiącach odezwał się do mnie mój eks. Rozstaliśmy się w atmosferze najgorszej z możliwych. On mnie nachodził, darł się pod domem, ja wzywałam policje i tak kilka razy, aż w końcu kiedyś wysłał mi zdjęcie ze swoją nową laską. To żenujące, zwłaszcza że facet ma 33 lata. Mamy wspólnych znajomych więc wiem że od jakiegoś czasu znowu jest sam, no i akurat dziś napisał: Cześć, jak żyjesz? Napisał z innego numeru niż kiedyś, więc zapytałam kto do mnie pisze, a on wtedy zdradził swoje imię. Nie odpisałam już nic. Nie wiem co robić. Bardzo bardzo go kochałam, teraz pozostał jedynie sentyment, miłość się wypaliła kiedy zaczął odwalać, nieważne to było dawno. Nie chce z nim odnawiać kontaktu. Jestem w szoku że się odezwał, CZEMU ??? Tyle mi naubliżał wtedy, narobił krzywdy. Z drugiej strony chciałabym żeby miał nauczkę. Żeby poczuł jak to jest kiedy łamie się komuś serce. Kiedy wróci ta karma? Może teraz jest dobry moment? Proszę o poradę, J.

Wiem,wiem,facet to swinia,baby zawsze swięte!

Ale nie rozumiem nad czym Ty myślisz? Nad zemstą? Najskuteczniejszą jest obojętność, ja bym go olała po prostu. Zero odpowiedzi to czasem najlepsza odpowiedź. Poza tym z tego co piszesz gość jest niezrównoważony i mogą tylko kłopoty być z tego, jeżeli będziesz się na nim mściła. Szkoda życia na takie gierki, tym bardziej że złości chyba za bardzo nie czujesz z tego co piszesz. Obawiam się że sama chcesz odnowić z nim kontakt i szukasz pretekstu ale może się mylę.