spowiedź przedślubna

jak z waszego doświadczenia wygląda spowiedź przedślubna? Czy trzeba iść do tego księdza który udziela ślubu? Czy ta spowiedź odbywa się wraz z narzeczonym, czy każdy indywidualnie? Jak przebiega? Czy ktoś miał taka sytuację, że przed seks przed ślubem nie uzyskał rozgrzeszenia?

Nie trzeba iść do tego księdza, który udziela ślubu. Ja byłam w innej parafii. Mieliśmy dwie spowiedzi przed ślubem - na pierwszej byliśmy osobno, bo jeszcze wtedy nie mieszkaliśmy razem i każdy poszedł wtedy, kiedy mu było wygodniej. Do drugiej poszliśmy razem, bo jechaliśmy już wtedy z jednego mieszkania. Nawet jak pojedziesz z przyszłym mężem to i tak spowiadacie się tak jak zawsze, osobno. Wygląda to jak każda inna spowiedź, tylko na początku mówisz, że jest przedślubna, no i ja musiałam na koniec dać kartkę do podpisu.

Bardzo dziękuję za odp. A czy ta pierwsza i druga spowiedź musi być u tego samego księdza czy może być u innego? :)

My byliśmy na I spowiedzi przedślubnej w parafi prowadzonej przez ojców Franciszkanów. Podobno najbardziej "lajtowej" w naszym mieście. Nawet największy antychryst jakiego znam dostał rozgrzeszenie, jak chciał być świadkiem. Mój narzeczony niestety nie dostał rozgrzeszenia, bo wyznał, że mieszkamy razem. Nawet nie chodziło o kwestę seksu tylko o mieszkanie. Powiedział, że ma postanowienie poprawy i, że się dziś wyprowadzi do Ślubu. Niestety to nie wystarczyło. Zapytał "co teraz skoro Ślub za 3 tygodnie?", dostał w odpowiedzi, że ma udać się do Biskupa lub do księdza, który udziela mu Ślubu i się dopytać. Ja stałam w kolejce, to mnie zawrócił i wyciągną z kościoła. Poszliśmy na 2 dzień w to samo miejsce (jedyne, w którym byłą spowiedź w tym tygodniu) i w duchu modliliśmy się o innego księdza. Udało się i w ramach pokuty dostaliśmy 5 zdrowasiek. Jak widać co ksiądz to inne podejście. Na II spowiedzi byliśmy już w parafi, gdzie miał być Ślub w piątek przed Ślubem. Jak powiedzieliśmy, że spowiadaliśmy się 3 tygodnie temu, to padło pytanie dlaczego taki krótki odstęp czasu. Zdziwiłam się, bo tak nam kazał ksiądz, który wypełniał protokół przedślubny. Na taką odwiedź usłyszałam cytuje: "Głupi ksiądz". Ręce mi opadły. Jak widać nie trzeba się sugerować opinią innych, bo nie wiadomo na jakiego spowiednika trafisz. Jeden nie da Ci rozgrzeszenia za grzechy, za które u drugiego masz za pokutę 5 zdrowasiek.

wiara niby ta sama, a zasady wszędzie inne :) Mamy ślub w Wielkanoc i czy jak np pójdziemy do pierwszej spowiedzi przedślubnej w Boże Narodzenie a drugą spowiedź ogarniemy w wielkim tygodniu to będzie ok? Wtedy w parafiach organizowane są dni gdzie jest dużo spowiedników i zawsze można trafić na dobrą duszyczkę :) Czy to za długi odstęp czasu? ( 16.04.)

Ja pierdzielę...po co ta szopka ze spowiedzią? Bo marzy Ci się biała sukienka? Z Twojej wypowiedzi wynika, że raczej nie praktykujesz, więc po c***j ślub kościelny?

Tu gość z 13:26 Nie wiem jaki odstęp czasu jest odpowiedni, więc nie pomogę. U nas przyjęte jest, ze II spowiedź przedślubna jest dzień przed Ślubem. Wtedy organizowana jest (we wszystkich) parafiach spowiedź dla młodych, świadków, rodziców i najbliższych osób o godz. 18. Tak, żeby do soboty nie nagrzeszyć :P

13:38 Jestem wierząca i praktykująca. Jestem co niedzielę w kościele. A zadaje te pytania ponieważ bardzo zależy mi na odpowiednim przygotowaniu do ślubu w tej sprawie. Łatwo jest kogoś ocenić na podstawie kilku wpisów.