Co to moze byc?

Czesto jestem rozkojarzony jakis taki zamyslony, malo kontaktuje. Juz duzo ludzi mi to mowilo ze czy ja w ogole mysle co robie. Czuje sie malo przytomny czesto i nie wiem co sie dzieje wkolo czesto. Co mi moze dolegac? Wyluzowac sie wystarczy czy jakies problemy ze zdrowiem ?

ja tak ciągle mam, no ale do tego mam też różnego rodzaju fobie i całe zycie objawy wszystkich możliwych chorób choć nic mi nie jest... ale ale jeśli nie masz żadnych zaburzeń, ani choró, ogólnie czujesz się dobrze i nagle pojawiło się coś takiego- może na wszelki wypadek powinienes iść do lekarza?

Jakis taki nieobecny sie czuje i glupio to zabrzmi ale czuje lek przed soba. To nie jest smieszne uczucie.

idź na wszelki wypadek do lekarza, może do psychologa czy psychiatry jeśli czujesz taki lęk?

Kobieta miała zaparcia, bóle brzucha i kłopoty z trawieniem... Po wejściu do neta i przeczytaniu co to może oznaczać, krzyknęła: O nieee! Mam raka o***tu! Jeśli martwisz się o swoje zdrowie, idź do lekarza! Nikt Ci tu prawdziwie nie doradzi. Zrób podstawowe badania takie jak morfologia i mocz i idź do internisty.

Bylem kilka razy u psychologa,ale on nie widzi zadnego problemu . Ja natomiast na codzien to widze. Cos z akceptacja chyba.

Może wahania hormonów? Ja mam tak samo . Problemy z koncentracja znużenie i mam problemy z hormonami.

Moim zdaniem, jesteś zdrowy w 100%. Po prostu masz za dużo czasu na myślenie o pierdołach

jest to potwór z loch ness

Nie wiem co to moze byc wlasnie. Praktycznie malo kojarze faktow i to sie ciagnie juz dosyc dlugo z 2 lata, jakis lekliwy taki . Psycholog nie wie co mi dolega, mowi ze jestem bardzo madry, przystojny bla bla . Ale ja dalej mam to odczucie nieobecnosci jakby mi zycie przebiegalo miedzy palcami. Nie wiem co to moze byc. A i po twarzy mi powiedzial ze troche smutny sie wydaje. Tyle sie dowiedzialem narazie

Mozliwe ze tak jest ze za duzo mysle o p*****lach. I za duzo czytam bzdur. Tez mysle o sobie ze jestem zdrowy tylko to ze jestem lekliwy troche. Mysle ze reszta do wycwiczenia jest.

Przystojny? To Co psycholog powiedział?

To juz nie o to chodzi , jestem jaki jestem. Bardziej o moje zdrowie sie martwie nie o p*****ly

Zreszta nie widze co zlego w tym ze lekarz mowi komplementy wkoncu po to jest zeby wspierac, przystojny dobrze zbudowany jego slowa :) co w tym zlego ? XD