On jest zajęty a ja nim w zakochana

No, trochę zszedł an psy ten świat. Przesuwają się granice. Kiedyś nie przystało aby kobieta rozmawiała z obcym mężczyzną a teraz rozmawianie, flirtowanie i kawy na mieście to nic złego ;-) Nie pitol, że promienny uśmiech faceta na twój widok nie sprawia ci przyjemności.

Pisała kobieta.

A to jasne. Baby chcą być adorowane nawet przez zajętych, takie mają ego. sorry laska, ale to jest żałosne. Sama jestem kobietą i nie popieram czegoś takiego

Nie bądź taka sztywna. Tak robią zarówno kobiety jak i mężczyźni. Nie namawiam do zdrady, nie popieram tego. Ludzie, którzy potrafią cieszyć się życiem mają łatwiej w życiu, odnoszą większe sukcesy, nie tylko towarzyskie. Facet chciał miło spędzić czas, zapewne wypełnić jakieś "okienko" w swoim grafiku. Myślał, że jest tylko miły a dziewczyna zaraz dopisała do tego całą historie romansu :D

ale tak szczerze, super-szczerze to do jakiego celu miałaby dążyć ta, dalsza dyskusja? Pytam, bo nie mam w zwyczaju płakać nad rozlanym mlekiem ani się użalać i Tobie też to polecam - takie pierdzielenie nic nie zmieni w twoim życiu. Facet okazał się łajzą, nie szkoda ci czasu na pisanie o nim? Skup się na pracy nad sobą, na swoim szczęściu i poczekaj na takiego mężczyznę, któremu wystarczysz i nie będzie musiał sobie dorzucać koleżanek ''sam na sam'' pod Twoją nieobecność. Główka do góry ;)

oooo dżzas dziewczyny są ęi można je wygrać :) http://winnikes.pl/15073

Ja sobie romansu nie dopisałam, on mi się podobał od początku, jeszcze zanim zaczął mnie gdzieś zapraszać. Więc nie przeinaczaj :)

Dyskusja ma na celu uświadomienie dziewczynie, że każde spotkanie z facetem kończy się ślubem. Jak facet zaproponuje "niezobowiązującą kawę" to dziewczyna nie pójdzie bo określenie "niezobowiązująca" się jej nie spodoba :D Dlatego facet proponuje "kawę" a reszty trzeba się domyśleć samemu a że nie każdy się domyśla lub brak mu doświadczenia - stąd takie dyskusje :D

Słodziaku, wiesz dobrze na czym poległaś Nie wypieraj się ani nie zaprzeczaj, tylko wyciągnij z tego nauczkę. Ciesz się zdrowiem i młodością, następnym razem już się tak nie wkręcisz. Na tym polega doświadczenie. I nie złość się już ;-)