Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pytanie o synowe

Polecane posty

Gość gość

Z jednym synem i jego żoną i dzieckiem nie mamy kontaktów, odsunęła go od rodziny,nic powiedzieć jej nie można było! Natomiast druga niby przyjeżdża z drugim synem i wnusia, ale wyczuwam dystans, na Skype często czymś zajęta, wtedy gadam z synem i wnuczką. Po co takie zachowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie sobie nagrabila to tak sie zachowuja w stosunku do Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez powodu tak się nie dzieje! Odpowiedz sobie sama szczerze, co zrobiłaś? Mieć szczerą i kochana tesciowa to rzadkość teraz :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak,, na kafe zawsze wina teściowej :D A może synowa po prostu jest jedną z kafe kretynek, która uważa, że teściowej od poczatku nalezy nie lubić? Równieprawdopodobna opcja jak to, ze wina leży po stronie teściowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto! Obudź się! Wsadzalas nochala, swoje żale tu teraz wylewasz?nawazylas piwo to je wypij! Tamta synowa zajęta? Poznała ciebie i woli być na dystans, nie ufa ci! Gdybyś była w porządku to by takie sytuacje nie miały miejsca!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:17 a to ciekawe? Jestem teściową i ja mam akurat bdb kontakt z synowymi, a wiesz dlaczego? Bo ja jestem normalnym i prostym człowiekiem. I ja tak,uważam że w dużej mierze to tesciowe intrygują jak synowe. Powtarzam, są również dobre synowe! Jak i tesciowe! A tu pewnie pisze szwagierka, bądź córeczka mamusi co nie cierpi bratowej co?idź lepiej do książek, bo masz mleko z pod nosem jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teściowa wyżej brawo!!!! Tu przeważnie plują jadem, siostry braciszkow, skrzywdzonych i ofiarnych mamus. Gość 11:17 a jesteś pewna że twoja tesciowa ciebie lubi i akceptuje? :D taa jasneee typy agatki :P moja szwagierka to,mija szwagierka tamto! Zazdrość i zawiść, bo synowe potrafią więcej i są ładniejsze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do pani autorki. Nawywijalas kobieto pewnie jakieś cyrki.Ludzie,zapamiętajcie że rodzina się nie odsuwa bez powodu! Jedną synową pewno żeś szkalowala po rodzince,a druga była świadkiem twoich zachowań bądź obgadywania i jest ostrożna i nie ufna a robiąc minę do złej gry jeszcze ten kontakt utrzymuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, te Twoje "nic powiedziec nie mozna bylo" mowi wszystko. Mlodzi chca uczyc sie na wlasnych bledach a nie bledach wciaz wytykanych przez tesciowa. Cofnij sie w czasie i przypomnij sobie siebie jako mloda synowa. Lubilas gdy matka meza pouczala,doradzala ,mowila :"POWINNAS ..." masz juz odpowiedz na swoje pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem ponad 20 lat po slubie i powiem Wam ze tesciowa - synowa, to ciezki temat.... Moja tesciowa jest wdowa, a ja wzielam za meza jej ukochanego syna - jedynaka, wiec wiele przeszlam w zyciu. Wlasciwie to moglabym ksiazke na ten temat napisac. Z poczatku bylam lagodna jak baranek, ale z czasem pokazalam pazurki. I dobrze zrobiłam! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze cos dodam, bo sama mam 2 synow i zdaje sobie sprawe z tego, ze po ich ozenku prawdopodobnie moje synowe beda duzo czesciej odwiedzac swoje mamy niz mnie, bo tak to juz jest, ze corka raczej ciagnie do swoich rodzicow, a nie do tesciow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to teraz autorko powiedz co się kryje za słowami" nic jej powiedzieć nie można było" bo już same te słowa wskazują że nie mówiłaś tylko grzecznościowych formułek,a powinnaś do tego właśnie się ograniczyć ,więc mów tutaj co jej mówiłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to znaczy: Nic nie mozna bylo powiedziec? Moja jak mi powiedziala, ze nawet zupy nie umiem podgrzac to nie bylam u niej chyba ze dwa lata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żeby nie była zazdrosna tak o dziecko, że nie przyjeżdżają i nie dzwonią. Fakt obgadalam ja w rodzinie, ona wie że wyzwalam ja od lenia,choć nie powiedziałam aż nic takiego obrazliwrgo. W rodzinie owszem mowilam że odsunęła syna i dziecko od nas, jestem osobą nadgorliwa i podobno za bardzo.mam żal do synowych że nie mieszkają u nas, bo dom duży a siedzimy sami,Tule że z drugą synową kontakt mam od czasu do czasu bo mieszkają w Niemczech. Każda matka chce dobrze dla swego dziecka. Fakt ta z którą nie mam kontaktów, dba o dziecko,ale mnie nosi że to ja nie mogę pizajmowac się dzieckiem... Na początku przyjeżdżała,było trochę sytuacji, ale kocham i syna i wnuka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj Dawaj dalej,będzie jazda debilek ktore będą pluć jademi wyzywac że jesteś jędzą dawaj z ta prowokacją głupich tutaj nie brakuje i tak już je sprowokowałaś do pyskówki dawaj....dołóz do pieca.....niech prują sobie żyły na teściowe ha ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama jestem teściową, już miałam zabrać głos i dodać swój komentarz do w.w postu ale faktycznie nie ma co podgrzewać atmosfery, bo tutaj nie dyskutuje się tylko jak napisał gość z godz. 19:44 zaraz będzie najazd i będą "pruć sobie żyły na teściowe" Nie wszystkie teściowe to zołzy i nie wszystkie synowe to złotka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każdy z was pisze ze swojej perspektywy i ciężko osiągnąć tu jakiś rozejm jeśli chodzi o to, kto jest winny. Każda sytuacja jest inna i czasami ciężko się dogadać z drugim człowiekiem. Ja szanuję moją przyszłą teściową i wcale nie muszę nastawiać chłopaka przeciwko niej. Sama sobie nagrabiła przez lata (jeszcze zanim poznałam się z jej synem) u wszystkich dzieci, więc cokolwiek bym nie zrobiła, nawet jeśli jest miła dla mnie - ja wiem, że obgaduje mnie i szczerze mam to gdzieś. Nie zamierzam jej przeszkadzać w kontaktach z synem, ale też nie zamierzamy oboje zamieszkać blisko niej. Równocześnie wiąże się to, że będę też rzadko widziała swoją mamę. Pomysł, żebyśmy studiowali daleko wyszedł od jej syna, ale ona i tak pewnie "wie swoje" ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wróciło słynne kafeteryjne szmacisko z wyjazdu od mamusi, naoglądało się znienawidzonej bratowej której matka pomaga przy dzieciach i zaczęło wylewać swój jad z pomyjami i odkopywać swoje stare tematy! won stąd ściero!!! na forum dla psychopatek i schizofreniczek!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×