Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zła matka czyli matka ktora nie szczepi?

Polecane posty

Gość gość

mam duzo watpliwosci w sprawie szczepień i juz uslyszalam, ze jestem zla matką... chce zaszczepic małego przeciwko pneumokokom ale wciaz mam watpliwosci - czy to znaczy ze jestem zla matka? a moze poprostu przesadzam z obawami i moge spokojnie szczepic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rób jak uważasz.Strach szczepić i strach nie szczepić.Wybór należy do ciebie.Każda matka chce dobrze dla swojego dziecka.Szczepionki to syf i wcale nie chroni przed chorobą. Poprawa warunków sanitarnych,mieszkaniowych i higiena wyeliminowały choroby a nie szczepionki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co ci pneumokoki, skoro na nic innego nie szczepisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:22 coś w tym jest.. Mój brat ma syna 2,5 letniego.Dostał tylko szczepienie w szpitalu.Potem go nie szczepili.Do tej pory dziecko miało tylko raz w życiu katar! Moja koleżanka szczepiła syna na te dodatkowe,płatne i oczywiście te obowiązkowe.Mały ma AZS.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no jestem raczej przeciwniczka, ale pisać, ze 2,5 latek miał tylko katar to związek żaden mój miał do 3 lat podstawowe szczepienia oprócz mmr sławnego, żadnych pneumok i innych, miał do 3,5 roku 2 razy katar ale wszystko się zmieniło po pójściu do przedszkola przeszedł wszystko co możliwe, oprócz chorób z mmr i ospy mam drugiego syna, nie szczepiony na nic nie pytajcie, były z nim problemy, sprawa się odciągnęła i na razie tak zostało no i łapie wszystko od starszego, sam się nie rozchoruje bez pierwszeństwa starszego także do chorób dzieci nieprzedszkolnych szczepionki się nijak mają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zła matka to taka, które bije, pije i nie dba o dzieciaka. Są gorsze nieszczęścia niż szczepienie/nieszczepienie dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam pojęcia, czemu nagle teraz szczepienia są takim głośnym tematem. kiedyś każdy brał dzieciaka, szczepił i nie było żadnych dyskusji co do tego. Teraz takie zastanawianie się szczepić, nie szczepić, jestem złą czy dobrą matką - nie macie większych problemów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczepiłam dziecko wg zaleceń lekarza i kalendarza szczepień. Po szczepieniu mmr moje dziecko chorowało dwa tygodnie- katar, kaszel, budziło się w nocy z płaczem. Lekarz powiedział, że to nie objaw poszczepienny, bo ten ma miejsce 7 dni po szczepieniu.. Brednie. Po kolejnej szczepionce wróciliśmy z dzieckiem do domu. Dziecko wykończone płaczem spało. Nagle przebudziło się, przewróciło na brzuszek i zaczęło tracić oddech. Nigdy nie przeżyłam takiego stresu. Trwało to dwie minuty, później dziecko nadal oddychało wolniej. Lekarz powiedział, że bezdech się zdarza, ale nie jest groźny. WYOBRAŻACIE SOBIE???!!! Teraz znów jestem w ciąży. Nauczona doświadczeniem nie jestem już taką zwolenniczką szczepień. Po prostu łatwo mówić, jeśli nie spotyka nas nic złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córeczka najbardziej chora była po mmr. Dziecko chodziło niewyraźne, płaczliwe, zakatarzone. Z dnia na dzień traciło siły, nie chciało się bawić. Trwało to jakieś dwa tygodnie. Drugie dziecko o ile zaszczepię to znacznie później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×