zajmuję się rodzicielstwem juz ponad 20 lat i nie mam siły już

syn ma 21 lat a córka 10 , cały czas ugotować, wyprać, dbac żeby mieli stroje, pilnować nauki , kupować ciuchy i jeździć po sklepach myślę że za długo już to wszystko trwa i chciałabym czas dla siebie

To jest normalne, większość kobiet odczuwa zmęczenie macierzyństwem i rodzicielstwem, spróbuj gdzies wyjechać, odpocząć-samej bez dzieci... U kobiet takie objawy są w róznym wieku czasami tuż po porodzie, a czasami własnie po upływie nastu lat. Musisz wypocząć, nabrać sił... zafunduj sobie coś extra- i nie chodzi tu o jeden dzien, mysle ze tygodniowy bedzie ok, musisz odreagowac i wypocząć najbardziej psychicznie

nie wiem czy potrafię się zrelaksować, musze pilnować córki żeby się uczyła i nie siedziała długo przed laptopem, wychodzimy na wycieczkę

nie narzekaj, masz to co sobie sama zafundowałaś, nikt ci tych dzieci do domu nie podrzucił, się myśli przed urodzeniem dzieci a teraz to wuj, zapieprzaj, jakieś głupia

ale mi to nie przeszkadza, wole dzieci niz samotność tylko piszę że jestem przemęczona to nie oznacza że tego nie chcę logika jest twoja słabą stroną co chwila latam po sklepach , syn trenuje, kupuje mu rzeczy, córka bardzo szybko rośnie, ma 10 lat a mierzy już 160 cm, tyle co dorosła kobieta tanich rzeczy nie moge kupić bo to fatalnie wygląda po praniu, pruje się , ściąga więc muszę kupować dobre rzeczy bo lepsza oszczędność przy tym, dziś wyciągnęłam bluzkę z szafy czystą i wyprasowaną, okazuje się że już za mała na córkę. Znowu latanie i szukanie dobrych ciuchów i jeszcze zakupy muszą być z córką bo jak cos sie jej nie będzie podobać to nie będzie w tym chodzić.Chodzę jak nakręcona, ciagle coś , sukienke do komunii jej kupiłam to jak na pannę młodą , 800 zł mnie kosztowała. Teraz trochę mam czas wolny ale wypadałoby w domu posprzątać .

nie przeszkadza ci tylko narzekasz, głupia babsko

sama jesteś głupia pusta kretynko , von stąd jak ci sie nie podoba topik

Nie pociesze Ciebie. Moj syn wyprowadzil sie z domu majac 25 lat. Teraz ma 36 i dwojke dzieci, ktorymi babcia musi sie zajmowac. Kocham syna i uwielbiam wnuki (z wzajemnoscia), ale nigdy nie mialam i nie mam czasu dla siebie. Jak sie wybiore zeby kupic sobie jakies ladne ubranie - to zawsze wracam z ubrankami i zabawkami dla dzieciakow. Wiem, ze to moja wina. Chya jestem jakas durna masochistka.

tez tak mam , nawet ostatnio kupiłam sobie płaszczyk w lumpeksie za 13 zł a synowi kupiłam modną firmową kurtkę

ciekawe czy mój syn będzie miał kiedyś rodzinę, on mówi że nie chce bo to są duże obowiązki a on nie ma szansy żeby tyle zarobić aby ta rodzina była szczęsliwa. Chodzi na treningi i studiuje