Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

która żałuje że była za porządna?

Polecane posty

Gość gość

Która z was żałuje że w młodości była za porządna, jak na dyskoteki - to chodziła tylko grzecznie potańczyć, a nie szlajać się z jakimiś podejrzanymi typkami po autach i wctach. Dobrze się uczyła, nie ćpała, nie uprawiała seksu dla sportu co tydzień z innym, seks jeśli już był to tylko z uczucia, a może któraś czekała z seksem "do ślubu"? wiecie o co mi chodzi. Ja byłam taka grzeczna. Może nie do przesady, bo nie byłam jakimś odludkiem, miałam swoje grono znajomych, dobrze się uczyłam , ale tak na 4ki, czasem owszem piłam jakieś piwo, ale w granicach rozsądku. Na dyskoteki chodziłam, - ale tak właśnie "grzecznie" potańczyć. Chłopcom, później męźczyźnom - w przeciwieństwie do moich niektórych znajomych , które leciały na przystojniaków w typie południowego Włacha, - dawałam zawsze szanse, w znaczeniu, ze nawet jak mi się kompletnie nie podobał i z charakteru też był średni - chciałam go poznać, w myśl, że może coś się z tego wykluje i trzeba dać sytuacji szanse. Czasem myśle, że trzeba było jak niektóre szaleć, wagarować, zmieniać szkoły, zmieniać facetów jak rękawiczki, wybierać,. wybrzydzać i kończyć z nimi znajomości, jeśli tylko cokolwiek zaczynało mi przeszkadzać. Znajome "latawice" już dawno wpadły z ciążami, mają mężów , dzieci, niektóre już mają nawet drugich mężów, dzieci w wieku licealnym, a ja nic. Czy któraś też tak żałuje? Miałam zawsze plan, zeby skończyć studia, potem tak gdzieś do 30 tki zdążyć wyjść za mąż i urodzic 2 dzieci, mić normalnego , dobrego męża i fajną pracę. Mieć rodzinę. Koleżanka jeszcze z podstawówki ledwo skończyła szkołę, potem zawodówkę, w wieku 18 lat pierwsze dziecko, potem zaraz drugie, a w okolicach 30tki 3 cie. Mąż od lat ten sam, normalnie pracują , mają dom, najstarszy syn już dorosły. Domu i pieniędzy nie zazdroszczę, niech im się wiedzi jak najlepiej/ Ale rodziny zazdroszczę trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zaluje, ze byłam porządna i ze wyszłam za mąż w wieku 25 lat, to bylo o wiele za wczesnie, szybko sie usamodzielniłam, moja najlepsza kolezanka zwiedzała swiat, miala znaomych, drugie studia a ja juz żonka z dzieckiem :O teraz jestem frustratką bo sie nie wyszalałam, męza chyba nie kocham, męczy mnie on strasznie, jestem juz po 30stce, mam problemy psychiczne, nic mnie juz nie cieszy... a moja dawna kolezanka ? ma super faceta, byli zimą na Kubie, szczesliwi, usmiechnieci, zauwazylam ze ona nie chce ze mną rozmawiac bo ciagle mówie o dzieciach i problemach w domu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ooo no właśnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi nie chce sie czytac, ale ja bylam zawsze poradna i teraz jestem stara panna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alisssa
Ja musialam byc porzadna do 19 r.zycia. bo bylam brzydka i nikt mnie nie chcial. Po tym okresie mi sie odmienilo. Odrzucilam kilku chlopakow... i w wieku 21 oszalalam dla jednego ale wszystkie za nim lataly. Spotykalismy sie na sex a on gral na iles frontow. Ale kochanek dobry. Z duzym interesem :) zlamal mi serce co prawda ozenil sie. Ale trudno. Mialam nastepnych a w wieku prawie 25 lat poznalam mojego przyszlego meza (27 slub) teraz jestem po 30. od razu mi sie spodobal wiecie moj typ. Nie mamy dzieci i mi sie nie marza... bo czuje ze malo sie wyszalalam... Wiecie. Nie bylam w ogole nastolatka. Zero imprez brzydota. Co prawda od 21 r.zycia byli faceci sex zdradzalismy sie wzajemnie. Wybieralam tych co mi sie podobali. A nie ze z laski mnie jakis zechcial. Zrywalam kontakt jak mnie nie szanowal czy cos. Piekna nie jestem. I moze urody mi brakuje? Bylam za granica zarobic na nos, zmarszczki itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alisssa
Mam teraz zla opinie w okolicy. Niestety mala miejscowosc. A wczesniej dowartosciowywaly sie moim kosztem ze brzydka i nikt jej nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Tylko 1 q**s w sobie. Moze jeszcze mi sie uda wyjsc na prosta, na pewno chcialabym sprobowac jak jest z Arabem, Murzynem, Wlochem, Latymosem i Francuzem. I na 2 baty i z 3ema tez. Na huśtawce, party dla swingersow i plazy naturystow. I w ciemnym zaulku z nieznajomym szybki numerek. Z jakims moim przełożonym, ginekologiem i oczywiscie z pollicjantem tez.do 40 sie wyrobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to chyba nie jest zasługą tego, że byłaś za porządna ; ciąża w liceum czy na studiach to rzadko jest coś, co cieszy przypadkowych rodziców, a bzykanie się z podpitymi kolesiami w wioskowych wcetach też nie należy do osiągnięć, którymi się chwalisz na rodzinnych zjazdach, dodatkowo mniej lub bardziej zasłużona opinia szmaty nie wzbudza radości na twarzach Twoich koleżanek na pewno; potem jeszcze hajtanie się z byle kim, aby dziecko miało ojca - którego się najczęściej nie kocha, ale którym gardzisz i musisz dawać tyłka z racji bycia z gościem w tzw. "związku". To nie jest sielanka, tylko koszmar dnia codziennego, o którym nie wiesz, bo widzisz fasadę, a nie wiesz co wewnątrz. Brakuje Tobie mężczyzny i rodziny, ale nie takiego ruch*cza dyskotekowego, tylko normalnego , fajnego i kochającego faceta, którego mogłabyś mieć, gdybyś przestawiła swoje myślenie na inne tory. A ku*rwić się to możesz zacząć w każdej chwili, to nie sztuka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też żałuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Była Nadzieja- e tam od razu k..c się. Ale popatrz naokoło, znam dużo takich par. Ona za młodu szalała, nie uczyła się (naprawdę z ledwościa zdawała, bo wolała wagarować, latać na dyskoteki itp), z tym nie wyszło - to łapała innego. Brzydki, mały, gruby , biedny, nieśmiały - nawet na nich nie popatrzyła. I rach ciach dziecko ,ślub dom. Owszem, wiele związków się rozpadło, ale wiele jest naprawdę nieciekawych z charakteru, puszczalskich za młodu, mało inteligentnych, ba nawet złośliwych, wrednych i roszczeniowych, które mają takich mężów, że łza się w oku aż kręci. Naprawdę do rzeczy facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może się zdarzyć, że takim osobom się trafią "do rzeczy faceci" , ale to nie jest wynikiem tego, że za młodu dawały byle komu i uciekały z lekcji :) Po prostu ten tok myślenia jest błędny. Nawet prostytutka może wyjść na prostą i się zacząć szanować, ale to nie znaczy, że karierę zawodową należy zaczynać od lekkiego prowadzenia się :) . Życie osób z marginesu naprawdę nie jest usłane różami .... a to że może wyszli na prostą to jest zasługą tego, że w pewnym momencie wzięli się za siebie i zmienili soje postępowanie, zapominając o przeszłości i próbując żyć lepiej. Nadal jednak nie jest to powodem, aby żałować, że się było porządnym - bo porządnym się po prostu jest , albo nie. Zmienić się na gorsze można zawsze, ale czy wtedy zwiększamy szansę na założenie normalnej rodziny ? Trzeba wyjść do ludzi, po prostu i nie chować się w domu, bo inaczej nie ma szans na poznanie kogokolwiek. Do tego nie trzeba rezygnować z "bycia porządną", nie trzeba dawać dpy po kątach itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja żałuję bardzo, że między 15 a 25 r życia nie szalalam, gdyż byłam wychowana na grzeczną dziewczynkę dodatkowo pod kloszem mamusi, że dupą sie bez nich nie mogłam nigdzie ruszyć. Siedz w domu. Uczyć uczyłam się ale przeciętnie - zdolna nie byłam nigdy wybitnie. Czytałam ksiązki , a czasem ksiązki zamienilam na neta, Dziś mam 28 lat znajomych niby mam , ale co to za znajomi którzy maja mnie w dupie . Faceci w 1 zakoch lam sie przez neta 8 lat temu i jak się 1 raz spotkaliśmy rok temu, że tak powiem przez moją pizdowataość nie chciał ze mną być. Zresztą zawsze luzie traktowali mnie jak inną bo na taką zostałam wychowana. Ne rusz, nie rób, nie idz bo ci się coś stanie itd. I jestem taka pokraką życiowa i ofiara losu . Są dni, że marzę tylko by zjeść garść prochów i nigdy się nie obudzić. Przestalam mieć plany bo i tak nic z nich nie wychodzi - zawsze na odwrót sie dzieje w moim życiu nawet jak myślę dobrze czy nastawiam się na coś nowego. Nie chce mi się życ kompletnie. Z tej porządności dziewictwo traciłam na raty. Zawsze mi się marzylo, że zrobie to z zakochania i uczucia. O ja naiwna jak zycie zweryfikowalo moje plany - najpierw mnie jakiś znajomy 1 raz wykorzystał- na policje nie poszlam bo wstyd we wsi, potem moj ex mnie próbować do łożka, ale ja nie chciałam jakoś bo go nie kochałam , potem niby chcialam to z facetem w którym bylam zakochana, ale on nie chciał mnie do końca - aż w końcu straciłam swoje dziewictwo miesiąc temu z przypadkowym facetem. spontaniczna sytuacja. Nie żałuje bo i czego mam żałować. Dziwnie to brzmi ale tak było. Dumna z tego też nie jestem. Aha i młosze czytelniczki - jesli siedzicie w domach to się z nich ruszcie bo młodość szybko przemija uroda też, a potem jest płacz w poduszkę z poczucia zmarnowanej młodości bo się "nie wyszalało" i Samotności!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam tylko, ze nic z tego bycia "porządną i ułożoną dziewczyną" nie wyszło i nie osiągnęłam za wiele. Nie o to chodzi by się kuwrić na lewo i prawo bo ja miedzy jesli moge tak to nazwać kontaktem intymnym z facetem a 2 miałam przerwę 4 lata i sama nie wiem dobrze czy zle. Nic nie czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasscath
Skoro jeszcze nie masz męża i dzieci to zamiast zazdrościć koleżankom korzystaj z życia, to one powinny ci zazdrościć, bo masz tą swobodę i możesz jeszcze podróżować, zawierać znajomości itd. A to, że teraz mają rodzinę nie ma nic do tego, że w młodości wagarowały i chodziły na dyskoteki, właśnie raczej musiały się opamiętać i przestać zmieniać facetów jak rękawiczki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
również żałuję jeszcze coś tam można nadrobić, ale to już takie namiastki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie takie wyjść do ludzi jak masz kompleksy , albo wstyd ci za rodzinę zwłaszcza w małym mieście gdzie cię każdy zna z tego że twojej rodzinie się nie powiodło o jest obiektem plotek... nawet nie chce się odzywać chce mi się tylko płakać na moje życie zmarnowaną młodość, wychowanie pod kloszem i jebaną samotność. w ogóle moje życie jest bez sensu.... co z tego życia porządnego mają te wieczne singielki? Nic. Żyją same dla siebie- psem śpią z kotem. Czytają książki, ogladają filmy po nocach , płaczą, że są same. Nie uważają się za ideały, a nie mogą nikogo znaleźć. w okolicach 30 następuje wysyp spóźnionych marzeń i kobieta zamiast żoną kobietą staje się kochanką zajętego lub żonatego faceta. Ot nie wiem co gorsze życie w permanentnej samotności bo nie można sobie tak łatwo znależć faceta bo kobiety zagubione, zakompleksione bywają nieporadne. Często bez perspektyw ... na lepsze jutro. i co ważne faceci z roku na rok większe wymagania czy pracujesz, czy masz ładny tyłek, chodzisz na siłownie, czy jesteś zdrowa piękna i diabelsko inteligenta gdyż w razie czego zostawię moją żonę dla ciebie. A jak nie to pobawię się tobą , a potem dostaniesz kopa w dupę i szukaj swojego partnera po takich przebojach. Te drugie za to udają zajebiste ideały, zaradne , wygadane a jak co do czego i jedne i drugie chcą ot po prostu z kimś żyć na co dzień. Niestety życie to nie bajka ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To teraz sobie odbij, ale w granicach rozsadku. Wychodz do klubow potanczyc, zapal skreta, zrob tatuaz. Zycie nie konczy sie na latach nastoletnich i 20-tce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a na czterdziestce dwójce? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 28 ...i czuje sie jak bym miala 70.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tak chciałam mieć rodzine. Było się gdzie puścić może bym trafiła dobrze.Jkbym widziała ze jako pijak czy agresywny to bym się z nim nie przespala.A tak to sama zostałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja. I mam za swoje. Faceci lecą tylko na niegrzeczne dziewczynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - POTWIERDZAM! Faceci "lecą" tylko na niegrzeczne dziewczynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z jednej skrajności do drugiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cóż czasu się nie cofnie.ale zastanawiam się co by było jakbym była bardziej wybredne i niegrzeczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dziewczyna jest ladna i porzadna to ma znacznie wieksze szanse na porzadnego faceta niz tak co latala bo imprezach i uzywala seksu z innymi facetami. Jesli jest brzydka i musi sie dowartosciowac przygodami seksualnymi lub tez podchodzi w ten sposob ze mloda to musi sie wyszumiec to nie zbyt porzadnie o niej wiadczy. Chesz miec porzadnego faceta to sama daj jemu to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szukam kobitkę 40+ na noc ja 36

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zamow w burdelu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez żałuję ale czasu nie cofne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie żałuję. Mam czyste sumienie i duszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×