Duszę sie w związku, potrzebuje porady

Mam 22 lata , jestem w związku trzeci rok, od roku wszystko nie jest juz takie same , ja się duszę , moja partnerka jest bardzo nie rozgarnieta, całe życie chodzi rozkojarzona , strzela mi fochy ciągle , nigdy mnie nie słucha , nieraz mam wrażenie ze musze nią ogarniać jak małe dziecko, nie mamy wspólnych tematów , nie potrafimy razem porozmawiać , niewiem czy ją kocham , jestem młody , mam przyjaciół, bardzo lubie pracować , mam swoje pasje , uwielbiam sport mam wrażenie ze zasługuje na więcej . Niewiem po co tu pisze, moze chce rady obcej anonimowej osoby , pozdrawiam Kamil .

jesteś za młody aby sie tak poświęcać, porostu daj sobie spokój z nią, życie jest za piękne aby się tak męczyć

widać że masz apodyktyczny charakter.

Kamil, może spróbuj z chłopakiem?

Jestes za mlody, pozyj troche, sam nie szukajac od razu nastepnej partnerki, rozwijaj swoje pasje, pozwiedzaj swiat, nigdy nie trac czasu na osoby ktore cie doluja i ograniczaja. Jesli to twoja pierwsza partnerka to przygotuj sie na to ze mimo nie jest osoba dla ciebie na poczatku po rozstaniu i tak pewnie bedziesz myslal i tesknil, chociazby przez przyzwyczajenie bo byliscie dlugo razem, ale z czasem wszystko minie

zakończ ten związek nie jesteście dla siebie

apodyktyczny charakter ? raczej nie , jestem typem człowieka który jest ugodowy i nie narzucam nikomu swoich warunków . Wiem ze na początku może być ciężko, przyzwyyczajenie do bycia razem zrobi swoje , Ona nie jest złą kobietą kocha mnie ale nie pasujemy do siebie , teraz kupilem mieszkanie i w glowie mam myśli takie ze chce tam sam zamieszkac bo wiem ze jak razem bedziemy mieszkac to to nie wyjdzie . nie wytrzymam ...

Jak chcesz wiedziec czy warto z nią dalej byc, jak ona przyjmie to jak odejdziesz, napisz do mojej wrózki Sofii. Jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Ja w tym wieku to realizowałam swoje marzenia, zainteresowania, spełniam się w wielu płaszczyznach. To jest odpowiedni czas dla Ciebie, by coś przeżyć, coś osiągnąć. Bycie z kimś kto nas nie wspiera, nie dodaje skrzydeł, a uziemia, hamuje to PORAŻKA. Szczęśliwy związek to taki w którym sam będziesz spełniony.

Musisz więcej spuszczać się jej do papy. Kobiety mądrzeją od połkniętej spermy. Potwierdzone naukowo. I dymaj ją w kako. Zobaczysz jak szybko rozwinie się intelektualnie, jak motyl. Powstanie jak feniks z popiołów głupoty. Będzie mądra i chętna do wszelakich eksperymentów. Do dzieła amigo. Wierzę w ciebie!

jezeli czujesz , ze nie pasujecie do siebie to lepiej rozstan sie z nia teraz. Poki jest mloda i latwo jej bedzie znalezc innego facta. Leiej nie wpedzaj jej w lata

ona Cie kocha , a Ty kochasz ja ？

Odpowiem Ci powaznie Kamil bo fajnie to napisales i widac,ze naprawde potrzebujesz porady. Zatem taka osoba moim zdaniem bedzie Cie sprowadzala na dol. Po slubie nie bedzie nic inego jak tylko siedzenie, wysluchiwanie fochow i ogladanie nudnych seriali. Ona nie wprowadza nic do Twojego zycia, zero ambicji, pasji. Jestem mega mlody, masz szanse na bardzo fajna, "zywa" dziewczyne. Pamietaj,ze zwiazek to przede wszystkim przyjazn, dopasowanie charakteru i bycie z kims nie dlatego,zeby byc ale dlatego ze sie dobrze czujesz z ta osoba a jesli z nia sie zle czujesz...nie ma o czym mowic