Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja narzeczona nie chce mieć dzieci...

Polecane posty

Gość gość

Pomóżcie naprawdę,przyszedłem na to forum bo mam problem.Więc ja mam 26 lat a moja narzeczona (oświadczyłem się jej 2 miesiące temu) ma 25 .Wszystko układa się dobrze,nie ma jak w bajce,ale oboje mamy pracę,ja mam własną małą firmę,żona pracuje jako sekretarka w przedszkolu ,więc z kasą nie jest jakoś źle i jest ogólnie dobrze...ona mi na początku coś mówiła,że nie zamierza mieć dzieci,zawsze jej to się kojarzyło z utratą wolności,bliznami ,grubym brzuchem i tak dalej ,poznaliśmy się 4 lata temu,wtedy myślałem,że tak o zarzuciła i mamy jeszcze dużo czasu więc pewnie zmieni zdanie...niestety nie zmieniła.Wczoraj wieczorem otworzyliśmy sobie wino i gadaliśmy ,tematy zeszły na jej koleżankę ,która zaszła w ciążę ,ja się jej tak o zapytałem "a ty chciałabyś mieć dzidziusia?" ,to ona się uśmiechnęła i powiedziała,że nie .Pytałem się jej czy kiedyś,dlaczego ,co ona powiedziała to aż mi się smutno wtedy zrobiło ,powiedziała ,że nie chce mieć w ogóle dzieci,bo nie jest maszynką do robienia dzieci i uznała,że nawet zbytnio nie lubi małych dzieci,że jak pracuje w tym przedszkolu to czasami ją irytują i ma już dość dzieci chyba na reszte życia :( Naprawdę wtedy się załamałem...powiedziałem,że jestem zmęczony i poszedłem spać,bo już to było ponad moje nerwy...ja jestem jedynakiem ,w dzieciństwie marzyłem sobie jak to fajnie mieć rodzeństwo,bo często siedziałem w domu sam jak palec i tak jakby raz postanowiłem sobie,że chce mieć dużą kochającą się rodzinę...ale teraz?Ja naprawdę nie wyobrażam sobie tego...jak nasze życie będzie potem wyglądało?Zestarzejemy się i już zawsze będziemy sami?Wyobrażam sobie czasami sytuację,gdy mamy już razem 60 lat...a obok nas są nasze dorosłe dzieci i ich wnuki bawiące się z nami i krzyczące "dziadek!babcia!" ,ale to co moja powiedziała całkowicie mi to zrujnowało...co ja mam zrobić?Ja ją kocham strasznie,jest cudowna,ale nie mogę myśleć o tym,że będziemy sami i zestarzejemy się sami bez dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze adopcja, jesli nie chce rodzic jesli nie, to musicie sie rozstac, albo ona zmieni zdanie ciagnij ten temat regularnie i patrz jak beda wygladaly jej reakcje, czy sie beda zmieniac czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Również nie chcę mieć dzieci, stąd mogę zrozumieć Twoją ukochaną. Ale i rozumiem Ciebie, naprawdę. Tylko, że w moim przypadku jest tak, że na ostatnim miejscu stawiam fakt, jak wyglądałabym po ciąży, bo to zrozumiałe, że zmieniłoby się wiele. Moją przeszkodą są względy psychiczne, zdrowotne, świato-, rodzinno- i ogólnopoglądowe. Nie mam nic do dzieci, bardzo je lubię, ale nie widzę się w roli matki. Po prostu. Przed Wami wielki dylemat. Bo nie można nikogo zmusić do posiadania dziecka. Ani do tego, by, "w imię miłości", zrezygnował z tego pragnienia. Porozmawiajcie spokojnie. Nerwy i pretensje nic nie dadzą. Wiadomo-to temat delikatny, drażliwy, stawiający Wasz związek może i na ostrzu noża, ale tu chodzi o przyszłość. Przyszłość, która musi być szczęśliwa i dobra, bo bez tego nie ma sensu dalej ciągnąć tej miłości. Rozumiem, że pragmiesz mieć dzieci, masz do tego prawo przecież. Tutaj nie ma innej rady, jak rozmowa. Wszystkiego są plusy i minusy, także rodzicielstwa. Może wypiszcie je na kartce, porównajcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co tu porównywać? można dzieci mieć albo nie mieć on chce mieć, ona nie chce mieć tu nie ma kompromisu nic z tego nie będzie, niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odejść i związać się z kimś kto chce mieć dzieci bo tutaj nie ma pola do manewru. Ona nie chce, ty chcesz, nie będziecie razem szczęśliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale...to ty masz narzeczoną i żonę też?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×