Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jaki rodzaj rozstania lepiej przetrwam? Proszę o rady

Polecane posty

Gość gość

Rozstanie poprzez milczenie, czyli bez żadnego wyjasnienia, pożegnania - po prostu zamilknąć czy może rozstanie z wyjaśnieniami, pożegnaniem itd.? Wiem, że jestem już jedną nogą singielką, bardzo tego nie chcę, ale jest to niestety nieuniknione (facet już raczej nie chce ze mną być). Na razie milczymy, ale podejrzewam, że prędzej czy później on napisze, żeby się pożegnać i oficjalnie wszystko zakończyć. Boję się tego momentu. I teraz moje pytanie - co będzie mnie mniej bolało? Co lepiej przetrwam? Nie odezwać się w ogóle, milczeć i milczeniem zakończyć wszystko? Czy mniej bolesne będzie się z nim pożegnać? Skłaniam się ku pierwszej opcji z milczeniem, nie znoszę pożegnań, boję się naszego pożegnania. A wy jak sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mysle ze lepiej juz sie z nim nie spotykaj.Znowu go zobaczysz,ozyja uczucia i bedzie ci jeszcze ciezej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i właśnie dlatego boje się, że po takim "oficjalnym" zakończeniu jeszcze bardziej się załamię. A tak na milcząco to może smutek stopniowo sam odejdzie, całkowite odcięcie się - jak amputacja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×