Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wypisujcie najwieksze swinstwa jakie wyrzadzily wam kolezanki

Polecane posty

Gość gość

Ja zaczynam: 1) Na studiach mialam przyjaciolke. Heh wtedy tak myslalam, bo mieszkalismy w tym samym akademiku i trzymalismy sie razem. Wysluchiwalam jej ciaglych narzekan i problemow z facetem. Kiedys powiedziala mi z placzem, ze nie ma pieniadzy na czynsz i nie wie co zrobic, bo chcieli ja wyrzucic. Akurat moj dobry znajomy pracowal w biurze, gdzie byly udzielane takie zapomogi dla studentow w ciezkiej sytuacji. Wiec bardzo go poprosilam, by opracowalal jej wniosek jako pierwszy. Zwykle czeka sie na cos takiego bardzo dlugo. Poza tym na konferencji moj kolega musial uzasadnic dlaczego akurat jej sytuacja jest specjalnie ciezka. Niektore wynioski byly odrzucane. Jak juz dostala te pieniadze to obgadala d**e temu znajomemu, ze po znajomosci zalatwia innym pomoc. I ze pewnie sam kradnie i jest nieudaczniekiem, bo studiowal dluzej niz inni. 2) Kiedys nie moglam isc na wyklad bo musialam pracowac. Poprosilam ja zeby wpisala mnie na liste obecnosci (wielka aula, kilkaset osob). Odmowila, bo nie bedzie klamac dla innych. 3) Mialam jedna kumpele, ktora stale mnie krytykowala za dlugie wlosy. Podobno wygladalam beznadziejnie itp. Za kilka miesiecy zrobila sobie extensions... 4) Kiedys dostalam fajna prace i wiedzialam, ze szukaja innych studentow. Odrazu dalam znac kumpeli, zeby wyslala swoje podanie. Poszla na rozmowe i ja odrzucili. Jakies kilka miesiecy wypomniala mi w klotni, ze mnie przyjeli tylko dlatego ze spodobalam sie szefowi, bo jestem wysoka i szczupla. A ona nie, pomimo ze niby miala lepsze kwalifikacje. Bo ja musialam powtorzyc semestr (w tym czasie pracowalam), a ona skonczyla studia w terminie. 5) Pracowalam rok czasu w firmie. Poznalam tam dziewczyne z ktora fajnie sie dogadywalam. Razem chodzilysmy na lunch itp. Jak przeniesli ja do naszego dzialu to zaczely sie intrygi...Na koncu okazalo sie, ze donosila na mnie do szefa i tak macila, ze przy redukcji etatow to ja polecialam, a ona zajela moje miejsce.... 6) Pewnego dnia jedna z moich kolezanek byla w trudniej sytuacji finansowej i wlasciciel wymowil jej mieszkanie. Ja wtedy wynajmowalam kawalerke. Przyszla do mnie wieczorem z walizka z pytaniem czy nie moze zostac na miesiac. Zgodzilam sie, nie wzielam od niej polowy za czynsz, tylko miala dolozyc sie symbolicznie do swiatla. Potem przechowywala swoje meble kilka miesiecy w mojej piwnicy. Jak juz wyszla z dolka, poznala faceta i przeprowadzila sie do innego miasta to nawet nie zadzwonila, nie napisala maila. Nic, zero.... Moze to ze mna jest cos nie tak? Obecnie mam dosc kolezanek, psiapsiolek itp. Trzymam ludzi na dystans i mam tylko znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O kurcze ale sie rozpisalam xxx Pewnie nikt tego nawet nie przeczyta, bo post jest taki dlugasny :( xxxx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pod choinke kupila mi gacie XL :( glupia p***a i k***a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś durna, nara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dała mi swoje zuzyte tampony i podpaski do wyprania i zatkala cala pralke i nie chciala pokryc kosztow naprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sory ale ja tez bym nie podpisała listy za ciebie. A po drugie to w pracy z nikim przyjaznic sie nie mozna bo potem ploty do szefa ida. Zapamietaj to. Nie ufaj nikomu w pracy. Praca to praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jednak dobrze ze nie mam bliskich kolezanek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko niektore z teojej listy wcale nie byly swinstwami , troche za bardzo bierzesz do siebie np te wlosy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja przyjaciółka, która zawsze mogła na mnie liczyć powiedziała swojemu facetowi, że jestem łatwa i przechodzona po tym jak dowiedziała się, że według niego jestem bardzo ładna. Dowiedziałam się tego od niego po paru miesiącach. Wiem, że jest o niego chorobliwie zazdrosna, ale przegięła wymyślając takie rzeczy na mój temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaki jest problem w podpisaniu listy? Nie wiem jak jest w pl, ale u nas nie bylo problemu, bo nikt tego nie kontrolowal. Kilkaset ludzi w auli, jeden prof i lista ktora byla puszczona miedzy rzedami. Wiem, ze w pracy nie ma przyjazni, ale dlaczego w ten sposob kopac dolki pod kims. Nie rozumiem, ale wyglada na to, ze ja jestem naprawde z innej planety xxx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko troche wiecej mądrości a mniej bedzie cie glupot spotykac. Pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
robiłyśmy sobie minetki w zbożu a ona wszystko wyśpiewała po wsi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykro mi ale dziewczyna dobrze zrobila nie chcąc podpisać . Zle by sie z tym czula wiec nie przesadzaj. Przynajmniej ona jest w porzadku dzisiaj napewno i mądrzejsza od ciebie. Ile masz lat skoro kazesz ludziom za ciebie sie podpisywać. Przeciez to cwaniactwo a po drugie niebezpieczne jest podpisać za kogos. Uszanuj jej decyzje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiele razy podpisywalam za innych i inni za mnie.I nigdy nie bylo problemu. Jedynie odmialam, jesli mielismy cwiczenia, bo wiadomo mniejsze grupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka jest akurat normalna:) To z wami jest coś nie tak. Podpisałabym listę za Ciebie bo niby dlaczego nie miałabym tego zrobić? Uważam, że kopanie pod kimś dołków to dobre zadanie dla frajerów. Ludzie, którzy nie rozumieją, że warto być bezinteresownym i stawiać wyżej przyjaźń niż karierę są niedorozwinięci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bym nie podpisała . Podpisuje sie tylko za siebie. Widocznie miala powod zeby nie podpisać za ciebie. Typowa z ciebie kombinatorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
* skonczylam studia mgr i porozsylalam cv ale zamiast czekac na odp mialam okazje pracowac w sklepie od zaraz wiec zamiast siedziec w domu podjelam prace. Bylam zwykla ekspedientka i pewnego dnia zmywam podloge w tym sklepie i przyszla moja "kumpela" i mowi powaznie 'patrz magister i z miotła zachrzania' :o ja sie tym nie przejelam pracowalam tam jeszcze pol roku potem dostalam super prace w zawodzie z autem sluzbowym itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Namysłów to miasto powiatowe w województwie opolskim w powiecie namysłowskim ma 16 tysięcy mieszkańców i tablice rejestracyjne ona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mnie wstrętne BABY nie lubia bo mam piękną brzoskwinkową karnację, nie muszę się malowac i to je wku......:))))))))))))))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bym nie podpisała . Podpisuje sie tylko za siebie. X Wiem dlaczego:) Ty musisz siedzieć na wykładach, a Twoja kumpela miałaby obecność za darmo:) Jak to przeżyć z takim hoojowym charakterkiem? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie koleżanki nie zrobiły jakiegoś większego świństwa, tylko trochę głupich żartów. Jeszcze w liceum napisały ogłoszenie, że szukam chłopaka do jednorazowego użytku na studniówkę, nauczyciele wykluczeni, cała szkoła się ze mnie śmiała. Jakoś to przeżyłam. Na studiach ani w pracy nic z tych rzeczy, ale nie jestem osobą, która spoufala się z każdym i chce zaprzyjaźnić. Nigdy nie opowiadam o sobie za dużo, potem tylko plotki z tego i staram się nie imprezować ze znajomymi z pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe ten komentarz powyzej boski ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jesteś WYJĄTKOWA i bardzo mało jest już takich ludzi. Nie pozwól, żeby tego typu osoby sprawiły, że zmienisz się w zgorzkniałą babę. Wiesz co jest w życiu ważne i to jest piękne:) Przywracasz wiarę w ludzi :) Mam nadzieję, że trafisz na kogoś na swoim poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja "koleżanka" przychodziła do nas do domu do mnie i do męża w miarę często. Nie mogła znaleźć nic po studiach więc namówiłam męża, który miał w swojej firmie dość wysoką pozycje, aby załatwił jej staż. Na stażu dziewczyna zamiast pracować uczciwie, kręciła się wokół osób decyzyjnych żeby dostać umowę na stałe. Jej bezpośredni przełożony ją spuścił jak chciała się z nim przespać, miał żonę i od niedawna dziecko . Kilka dni później "koleżanka " wyznała miłość mojemu mężowi wcześniej go kokietowała. Mąż traktował ją w porządku, ale mnie o tym powiadomił i dopilnował tego, żeby nie została w firmie. Postanowiła pojechać za granicę i przed wyjazdem przyszła do nas niezapowiedziana, ze ona koniecznie musi się ze mną pożegnać ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sie w zyciu przejechalam na niejednej i dlatego teraz nie mam zadnej i jestem szczesliwym czlowiekiem. Mam za to znajomych,kolegow wsrod mezczyzn i wole z nimi pogadac jak z kobietami. Sa konkretni,szczerzy,nie prowadza glupich,babskich gierek i niemdoszukuja drugiego dna w prostej wypowiedsi. maja ciekawsze tematy do rozmow. ciuchy,seriale,kosmetyki srednio mnie interesuja :-) sory,jesli kogos urazilam, Poza tym,autorko,ile ty masz lat,ze jaraja Cie "psiapsioly" :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lauraa273232
Hmm... No trochę tych złosliwości było np: -miałam taką jedną koleżankę z ławki w liceum. Nie poszłam z moim chłopakiem na półmetek bo nie chciałam z jakiś tam przyczyn i w ogóle mu o tym półmetku nie powiedziałam. To ona go spotkała przed szłołą jak na mnie czekał i powiedziała mu o tym półmetku i że ja sobie z niego robie jaja i nie ma się sensu ze mną zadawać :O ( a to nie był jej kolega ani nic takiego, chyba jej się podobał) - Drugi raz byłyśmy z koleżankami w klubie. Wybierali wśród ludzi tam jakąś "fajną laskę" na scenę i wybrali mnie. To taka inna koleżanka się potem pytała" no i jak to się stało ,że ciebie wybrali?" - trzeci raz. Na imprezie przytulałam się z takim jednym chłopakiem bo byliśmy pod wpływem, a on miał dziewczynę ( ale do niczego więcej nie doszło. Więc pewna dziewczyna, która to widziała pytała się potem mojej mamy " czy ten chłopak rzucił Ankę czyli swoją dziewczyne i my jesteśmy razem- choc mogla sie o to zapytac mnie i dobrze wiedziala, ze tak nie jest. - Następny raz byłam z taka jedna koleżanką na imprezie w klubie. Jakoś tak sie złozyło, ze do mnie co chwilę ktoś podchodził, a do niej nikt. Następnego dnia zaczęła, czego wcześniej nie robiła, komentować wszystkie moje mankamenty urody np ,że mam zbyt pociagła twarz i takie tam, potem już w ogóle traktowała mnie z dystansem - I najgorsza sytuacja z dziewczyną którą mieszkałam. Udawała moją koleżankę. potem wprowadziły się nowe wspollokatoki. To zaczęła im rozgadywać rozne plotki o mnie, nasmiewała sie ze mnie bez powodu i zmyslala bzdury, a one w to wierzyły :O w koncu sie wyprowadzilam... Jeszcze kilka rzeczy bym sobie przypomniała ,ale to takie przyklady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lauraa273232 dziś to są chyba świństwa w opinii 12-latki :o tak się zastanawiam czy wszystkie kobiety są tak durne i puste :o świństwo to jest przespanie się z czyimś mężem albo p********lenie w pracy skutkujące zwolnieniem p********lonej ale nie przedłużenie włosów niż to co opisuje kretynka z 06:17

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolezanka ze studiow. Laska niby byla moja kolezanka a Miala kompleksy i caly czas musiala udowadniac,ze jest we wszystkim ode mnie lepsza. Ja pofarbowalam sobie wlosy na czarno,ona tez. Ja kupilam sobie sukienke - za kilka dni miala identyczna. Zrobilam sobie kolczyk w wardze - ona stwierdzila ze tez chciala miec i sobie zrobila. Probowala nawet kopiowac kosmetyki/perfumy jakich uzywam. Na imprezach ,spotkaniach towarzyskich probowala cala uwage skupiac na sobie, glosnym smiechem,zachowaniem i glupimi zartami na moj temat. W wielu sytuacjach przekonalam sie,ze nie moge na nia liczyc,spozniala sie,byla nieslowna i czesto klamala. Szale tej znajomosci przelala sprawa z chlopakiem,ktorego poznalam na koncercie. Znajomosc ladnie sie rozwijala do czasu az ona zobaczyla nas razem, znalazla go na naszej klasie i zaczela do niego pisac. Przy okazji naopowiadala mu na moj temat wiele glupich rzeczy. Zauwazylam,ze jego stosunek do mnie sie zmienil ale jeszcze wtedy nie wiedzialam o co kaman. Bylo mi przykro bo bardzo mi sie podobal ale w koncu umowilismy sie na pewien koncert ...okazalo sie,ze jest to podwojna randka :-/ ze mna i z nia. Chlopak sie swietnie bawil w towarzystwie dwoch dziewczyn a ona zachowywala sie zalosnie,nadskakiwala mu,wdzieczyla. Wystroila sie tez jak prostytutka. On byl zachwycony a ja odpuscilam bo zalosne bylo dla mnie to co ona robi. Postanowilam,ze przyszlam sie pobawic i nie bede przejmowac, bo nie chcialam brac udzialu w tej zalosnej rywalizacji. Po tym koncercie byla taka zadowolona,powiedziala mi,ze sa razem. Mialam ochote wyrwac jej kudly ale pomyslalam,ze to lepiej dla mnie jesli jedyne na co polecial koles to byla mini i dekolt. Udawalam ze jest "ok"i stopniowo od miej odsuwalam. Nie zwierzalam, udawalam,ze nie mam czasu. Zalila sie,ze ja olewam a ona nie wie co sie stalo heh. Byla z tym chlopakiem "az" dwa miesiace "bo okazal sie nudny". Ja stwierdzilam,ze ona tez jest dla mnie zbyt nudna i zerwalam zupelnie kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie kolezanka z technikum zalatwila w taki sposob,ze na szkolnej wycieczce pod pretekstem cykania fotek narobila mi zdjec , Niby nie ma nic dziwnego w robieniu fotek..ok ale potem gdy nie moglam doprosic sie o ktores z tych zdjec nabralam podejrzen. I slusznie. Znajomy jakis czas pozniej wyslal mi link do stronki z anonsami erotycznymi, gdzie byly'moje zdjecia...caly profil. Pisala z sobie z kolesiami podajac za mnie. :-/ Nie wiem co jej takiego zrobilam,nawet zbyt czesto nie rozmawialysmy. Poruszylam niebo i ziemie zeby te zdjecia zniknely a ona dostala za swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×