Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

wrogie reakcje wspolpracownikow na ciaze

Polecane posty

Gość gość

chcialam podpytac sie, jak to u was w tym temacie bylo i poprosic ewentualnie o rade. pracuje w malej firmie od lat, zawsze relacje z wszystkimi mialam dobre. obecnie jestem w ciazy, jednak planuje pracowac do 8 miesiaca (a moze powinnam powiedziec planowalam). jest mi jednak bardzo przykro, bo traktowalam te firme troszke jak rodzine, znalam tych ludzi od lat. w momencie, gdy poinformowalam zespol o ciazy reakcje byly fajne i entuzjastyczne. potem jednak zaczelo sie robic nieciekawie. widze, ze oczekiwanie jest takie, bym zrobila jak najwiecej poki jeszcze jestem w pracy. ze strony szefowstwa wciaz spotykaja mnie aluzje typu "teraz kobiety pracuja do samego porodu", "dobrze, ze sie ok czujesz, jak tak jest teraz, to bedzie podobnie juz do konca", "rozumiemy, ze kilka miesiecy po porodzie wracasz". dodatkowo pojawiaja sie wrecz nowe wymagania w stosunku do mnie, nie mowiac o zadnej taryfie ulgowej. w momencie, gdy zaczelam sie delikatnie buntowac, zwracajac uwage na to, ze nie dam rady tyle pracowac w moim stanie, doszla do tego dosc, nazwijmy to wroga, reakcja wspolpracownikow. pojawily sie komentarze typu "niepotrzebnie tak sie cackasz z ta ciaza", "ja jak bylam w ciazy nie latalam co chwila do lekarza", "dlaczego nie moglas przesunac wizyty zeby dokonczyc projekt?". az sie boje powiedziec, ze planuje pojsc na macierzynski na rok, wtedy mnie chyba i szefowstwo, i pracownicy zjedza zywcem. czy ktos spotkal sie z taka reakcja? nie wiem, jak sie zachowac. z jedna osoba, ktora najmocniej na mnie ruszyla, praktycznie nie rozmawiam, a siedzimy biurko w biurko... jest mi smutno i czuje sie rozgoryczona. do tego nie wiem, jak sie zachowywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
reakcja na twoją ciążę pokazała, z kim naprawdę pracujesz. I po powrocie będzie podobnie niestety: dziecko chore? na pewno odpoczywacie sobie w domu i obraza. Nie łudź się, lepiej nie będzie. Skup się na swoim dziecku i swoich planach, a potem rozważ zmiane pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja kumpela miała tak że jak powiedziała o ciąży to miała takie wrogie nastawienie że czym prędzej poszła na L4, bo ją niektórzy zaczęli tak podkopywać że obawiała się żeby gdzieś nie znaleźli powodów do dyscyplinarki i żeby nie zostać z niczym. Różnie bywa. Ja ogólnie tam gdzie pracowałam to nie było jakichś takich problemów z kobietami w ciąży. W ostatniej pracy dziewczyna była na macierzyńskim to szef sam zachęcał żeby została dłużej z dzieckiem a miejsce na nia będzie czekac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×