Mój partner szpera w mojej przeszłości...

Witam wszystkich... Mam 22 lata, mój partner 30. Jesteśmy ze soba stosunkowo od niedawna, ale planujemy poważniejsza przyszłość. Od dosłownie kilku dni jestem w dziwnej sytuacji i nie wiem juz jak planować dalsze życie. Jestem wybita z tropu i zawiedziona, po troche tez zaskoczona i czuje sie zdradzona... Moj partner lubi militaria, interesuje sie informatyka niecodzienna, lubi bawic sie w szpiego-hakera, kreci go wojsko,legia, teorie spiskowe i tym podobne. Rozumiem wszystko dopoki nie staje sie maniactwem czy obsesja...ale ostatnio moj G. przegial. I to mnie zabolalo. Co sie stalo? Mianiwicie w miesiac przekopal moje ostatnie 5-6lat zycia. Konta mejlowe, dawne zapomniane konta na gg, strony mediow spolecznosciowych ktorych nie uzywalam od wiekow bo po prostu pozapominalam hasla albo pousuwalam konta-dokopal sie do wszystkiego. Doslownie do wszystkiego! Wie z kim sie spotykalam bedac nastka, zna dokladne adresy tych facetow, zna dokladne adresy miejsc gdzie mieszkalam w czasow gdzie sie nie znalismy a przebywalam za granica... Dokopal sie do archiwow gg, fb, innych stron... Zagrozil ze utnie mi i temu z ktorym sie spotkam glowe i ze sie nie boi isc siedziec bo nie pozwoli sobie... Planowalismy wspolne zycie a teraz sie boje . Boje sie G. I boje tego co bedzie, bo uwazam ze przeszlosc to przeszlosc a po drugie to nie wiem czy moge mu ufac. On jest w stanie mnie sledzic, jest w stanie wlamac mi sie na konto bankowe, jest w stanie zrobic wszystko. Nie wiem czy powinnam byc mu wdzieczna za to ze poznal moja przeszlosc... Zapytalam go dlaczego i po co , na co on stwiedzil ze ma prawo wiedziec bo nie chce zeby sie dowiedzial on od kogos albo zeby po latach ktos mnie szantazowal...czuje sie oddarta z godnosci. Nie wiem czy to co zrobil jest legalne, ja sie boje tego co sie dzieje. Nie jestem dumna ze swojej przeszlosci, dlatego wszystko skrzetnie ukrywalam, pourywalam kontakty i znajomosci z nieodpowiednimi ludzmi juz dawno, pozmienialam nr telefonu, pozniej wyjechalam z kraju... Ze wstydu i bezradnosci przeryczalam swoje, on spbie z tego zarty robi i mowi ze mnie kocha, mi nie jest do smiechu. Najchetniej zaszylabym sie gdzies w jakiejs wiosce na Podlasiu i dala sobie spokoj z facetami do konca zycia... Moze I jestem mloda glupia ze sama na siebie sprowadzilam to co mnie spotkalo ..jednak nie wierze ze mozna takie swinstwo zrobic komus kogo sie rzekomo kocha... Potraktowal mnie jak zabawke, jak obiekt badawczy..co robic? Bo ja juz nie wiem...

Jakim cudem dokopał się do kont, które pousuwałaś?

Trafił Ci się psychopata, ja bym wiała. I uważaj, bo ten wątek też znajdzie.

cud ze jest z taka ladacznica jak ty, ja weszlem na twojego kompa masz zdjecia paskudne

Widocznie kocha za bardzo i jest zazdrosny o przeszłość. Zniewoli cię. Już to zrobił. Może cię też szantażować strasznie się zrobiło.

Miałam podobnie i zapłaciłam prawie życiem. To przeraża

To nie jest miłość

skoro masz nieciekawa przeszlosc to nie masz sie o co martwic bo..to on nie bedzie chcial byc z toba. przeszlosc to nie tylko przeszlosc ale czesc ciebie i skoro np puszczalas sie to zaden normalny nie bedzie chcial byc z byle kim

marne prowo

Policja tylko może tak szperać

Nie chodzi o puszczanie się. Każdy ma prawo do przeszłości a w niej mieć jakieś związki.Nie musi się tym chwalić. Każdy ma prawo do błędu.

Właśnie to jest chore że będzie chciał z nią być i zacznie ją dręczyć np

to nie jest miłość - miłość to ZAUFANIE. Dlaczego on nie potrafi zrozumieć, ze z biegiem czasu i rozwoju znajomości sama byś mu co nieco opowiedziała? Kazdy ma prawo do swoich tajemnic i o ile nie krzywdzą one nikogo, to myslę,że nie ma konieczności się z nikim tym dzielić. Każdy tez popełniał błędy - mniejsze większe ale w przeszłości na pewno nie jeden mu się zdarzył. Ciekawe, jak on poczułby się w takiej sytuacji? Pomyśl. Na szczęście to nie jest jedyny facet na świecie z takim skillem, i lepiej, aby ten Twój "luby" o tym wiedział ;] bo może kiedyś trafić na równego sobie i zobaczymy, czy mu korona z głowy nie spadnie.

1/10 prowotemat.

Jemu się tylko wydaje że coś wie. Tak naprawdę to tylko ty wiesz co i jak było. Do niczego się nie przyznawaj i jak coś to zaprzeczaj. Tak robi dziś każda dziewczyna.

To jest draństwo i tyle:(

Syndrom Otella?

Na dodatek szanse nierówne. Jesteś na przegranej. On o tobie wszystko ty o nim co on chce. Ja bym takiej presji nie wytrzymała.

Nie mial prawa grzebac bo to byl maly epizod w moim zyciu, pourywalam kontakty, odcielam sie od tamtych ludzi i wydarzen. I minelo kilka lat. tak tak, dokopal sie do rzeczy ktore zostaly pousuwane , ma takie umiejetnosci. On rowniez ma przeszlosc, znacznie bujniejsza i nie oczekuję od niego zaswiadczenia o niekaralnosci... Nie chce sie wybielac ale tak czy inaczej czuje ze on ma z tego radoche ze kogos tak traktuje:(

Boże! to jakiś świr... uciekaj od niego bo z takim to nigdy nic nie wiadomo... to jakiś psychopata... na normalnego to nie wygląda...

Dowiedział się o nawet o mojej aborcji i o tym że przez 4 miesiące miałam sponsora.

Ty się ciesz że trafiłaś na takiego faceta.. i że mimo poznania Twojej przeszłości chce z Tobą być dalej.

oni to klamcy! co to w ogole za sukinsyny tacy jak mozesz z tym zyc!! 333 www.youtube.com/watch?v=Nrj0DpwIPD4