Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Adopcja psiaka czy jestem dziwna

Polecane posty

Gość gość

znajomi mi się dziwią, ze chcę adoptować pieska niż kupowac. Ja jestem dziwna czy oni nieludzcy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyjdz jestes nienormalna chcesz sie z tym psem bzykac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dopoki choc jedno zwierze jest w schronisku, nie nalezy kupowac zwierzat z hodowli( tak to mniej wiecej powiedziala dr Sumińska i ja sie zgadzam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wg niektórych pseudorasowiec kupiony z pseudohodowli jest wyznacznikiem statusu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym się bała do domu gdzie jest dziecko sprowadzić psa niewiadomo jakiego pochodzenia i z niewiadomo jaka przeszłością. Chyba, ze szczeniaka kilkutygodniowego którego mogłabym ułożyć. Dorosłego psa nie wzielabym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do domu gdzie jest małe dziecko w ogóle nie należy brać psa a szczeniaka tym bardziej, bo nie będziesz mieć czasu, żeby zając się psem jak należy i go prawidłowo wychować/ ułożyć. Weźmiesz szczeniaka i za rok, gdy urośnie będziesz chciała go oddać, bo nie będziesz panować nad niewychowanym psem, który robi co chce i nikogo nie słucha. Każdemu psu, a tym bardziej szczeniakowi trzeba poświęcić odpowiednią ilość czasu, żeby nie stał się uciążliwym problemem dla domowników i całego otoczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8:21 To, ze Ty jesteś niezorganizowana to nie oznacza, ze wszyscy :) Tak samo można powiedzieć do kogoś kto ma dziecko i chce drugie. Też temu drugiemu trzeba poświęcić dużo czasu i jakoś sobie ludzie radzą z wychowywaniem dwójki. I bynajmniej nie chca tego drugiego po roku oddać bo nie mieli czasu go wychować zajmując się pierwszym :D bzdury klepiesz az uszy wiedna... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka nigdzie nie napisała, że ma małe dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cóż, ja akurat osobiście jestem przeciwnikiem adopcji dorosłych psów. Najczęściej są one już tak doświadczone przez życie i mają takie przyzwyczajenia, że w żaden sposób ich nie zmienisz. Lata temu siostra przyprowadziła do domu takiego psa od kogoś (właściciele chcieli się go pozbyć) i to jakie ten pies miał nawyki to masakra. Grzebał w koszu na śmieci i wyciągał z niego wszystko, i rozwalał kwiatki pod naszą dłuższą nieobecność - masakra. Koleżanki pies, też z odzysku, wyje jak jej nie ma - no bajka dla sąsiadów. Znajomych pies, ze schroniska, atakuje innych i jest agresywny (dobrze, że jest mały). I nie ma sposobów na te zachowania, po prostu te psy już tak mają. Tak więc wole szczeniaka, za którego wychowanie ja będę odpowiadała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, jesteś normalna. :) adoptuj psiaka, najlepiej dorosłego lub starszego, który ma małe szanse na adopcje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka, mam dziecko, ma 12 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
adoptowalam 5 letniego loenbergera-czystorasowy, ale ślepy :( wielki hodowca wyrzucił to jak się okazało ze ma jaskre :( pies nieleczony oslepl błyskawicznie. A my ho przygarnelismy. jest u nas już rok i nie narzekam. fakt jak zostaje sam to często coś zniszczy, ale on po prostu za nami tęskni... cała rodzina to kocha a dziecko 5 letnie najbardziej. pies zachowuje się jakby był u nas od malego-życie by oddal-na inne psy nie reaguje, powacha i idzie dalej, ale jak byliśmy na spacerze i zaatakowały nas 2 rotweilery to nie dopuścił aby któryś się do nas zblizyl-fakt jest od nich dużo większy,ale one były dwa. nie wiem jak to by się skończyło jakby co tam nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam dwa adoptowane.co z tego ze nie rasowe i bez rodowodów.najukochańsze na swieci tez wszyscy szukali sie w głowę dlaczego biorę jakies kundle niz kupic jak to raz usłyszałam prawdziwego psa.Autorko przysięgam te ze schroniska tez sa prawdziwe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raz adoptowałam 8 letniego psiaka raz szczeniaka oba były najwspanialsze na świecie.szczeniak pojawił się w domu jako najlepszy przyjaciel i stróż naszej wtedy rocznej córki.Uwielbiali się :)niestety szczeniak wyrósł,zestarzał się i nie ma go juz na tym świecie teraz mamy dwa inne też adoptowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś normalna i empatyczna, pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×