Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zakochanie facetów

Polecane posty

Gość gość

Czy faceci zakochują się dopiero jak dojdzie do jakiegoś dotyku, kontaktu fizycznego? v Gadałam z facetem, który szczerze przyznał, że: na początku nic nie czuł do swojej byłej, była mu obojętna, ale należała do grona jego znajomych, spotykali się i jakoś tak zostali parą. Chyba chciał kogoś mieć. Mówił, że nic nie czuł, ale że po czasie, kiedy już był między nimi dotyk, zaczęło się to zmieniać i niby coś do niej poczuł. Mówię niby, bo niedługo potem pojawiłam się ja. Nie znał mnie, myślał, że nigdy nie pozna, widywał mnie po prostu od czasu do czasu. Ale zakochał się od pierwszego wejrzenia, mówił, że ze mną od samego początku było wielkie uczucie, że sam zastanawiał się jak to możliwe. v No właśnie- i jak to możliwe? Skoro wtedy nie było dotyku nawet? To nie tylko sfera idealizacji kogoś obcego, bo poznaliśmy się w końcu, odpowiadamy sobie super z osobowości i wszystko jeszcze się nasiliło. v No ale tak się zastanawiam- czy faceci zakochują się od pierwszego wejrzenia, czy od pierwszego dotyku? Z mojego doświadczenia wynika, że jednak uczucie od pierwszego wejrzenia jest silniejsze niż to drugie. Ale jak jest według was? Czy facet zawsze potrzebuje dotyku, żeby zaszło u niego coś więcej? v Czy jak np. długo nie macie kontaktu z jakąś dziewczyną, którą początkowo darzycie "platonicznym uczuciem", to szybko o niej zapominacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż twierdzi że zakochał się we mnie w dniu, w którym się poznaliśmy i tak też się zachowywał od początku znajomości, więc w jego przypadku jakiś szczególny dotyk nie był potrzebny, no chyba że podanie ręki tak zadziałało :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przez dotyk nie mozna sie zakochac. najpierw kobieta nie spodoba a pozniej i z czasem sie facet zakochuje, alobo od pierwszego wejzenia ale nie przez sam dotyk. Moze wtedy pomylil milosc z poczumiec bliskosc bo jak sama napisalas ,, chcial z kims byc ''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja kochalem si w dziewczynie prawie 4 lata i nigdy jej nie dotknale, a sam jej widok dzialal na mnie tak ze nie da sie opisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż twierdzi że zakochał się we mnie w dniu, w którym się poznaliśmy = no to ten mój twierdzi, że zakochał się zanim się poznaliśmy, tylko po samych spojrzeniach. Też tak miałam, to było takie "boom" od pierwszego wejrzenia. Ale ja jestem kobietą, nie wiem, czy faceci mają podobnie? Czy to możliwe? v Moze wtedy pomylil milosc z poczumiec bliskosc bo jak sama napisalas ,, chcial z kims byc '' = no właśnie też się nad tym zastanawiam. Bo jak to możliwe, że zakochał się we mnie (bez powodu, bo nawet się nie znaliśmy), będąc dopiero od kilku miesięcy z tamtą. Chyba nie da się tak zauroczyć inną, kochając kogoś szczerze? Tyle, że tamtą wtedy znał, była "pewna", wiedział, że go chce. On też nie chciał być sam i może postanowił dać szansę na rozwój wydarzeń. A ja byłam tą "nieznajomą", nieosiągalną, którą nigdy miał nie poznać. No ale przypadek chciał, że poznaliśmy się. v przez dotyk nie mozna sie zakochac. najpierw kobieta nie spodoba a pozniej i z czasem sie facet zakoch*je, = ona nie była w jego typie, nie podobała mu się i nie czuł do niej nic na początku. No ale jak potem doszło do przytulania, pocałunków- niby wtedy zaczął coś do niej czuć. I zastanawiam się, czy to przez to pojawiło się u niego uczucie (przez ten dotyk), czy może ten dotyk zaspokajał jego potrzebę bliskości z kimś. v Myślicie, że gdyby szczerze kochał tamtą, możliwe by było, żeby tak bardzo zauroczył się we mnie od pierwszego wejrzenia? Jak szalony się wtedy zachowywał. Zaznaczam, że nie rozbiłam tego związku- odsunęłam się po poznaniu, ale podobno nie układało im się, zerwał z nią i od razu odnowił kontakt ze mną. v a kochalem si w dziewczynie prawie 4 lata i nigdy jej nie dotknale, = i jak to się skończyło? dalej ją kochasz? ona wie o tym uczuciu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na podstawie jednego przykładu tworzysz jakieś dziwne teorie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
juz jej nie kocham, zbyt duzo sie wydarzylo, bylem swaidkiem jej 2 zwiazkow w tym czasie i patrzenie na nia w ramionach innego plus ten czas czekania na cud sprawilo ze psychicznie juz nie dawalem rady i chyba moj mozg sam wyparl to uczucie. szkoda tylko ze tak pozno bo dzisiaj widze ze bylem tak zaslepiony miloscia do niej ze nie zauwazalem innych dziewczyn przez to stracilem szansena wspanaila dziewczyne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawy temat i dużo można by o nim pisać. Faceci raczej się nie zakochują (a jeśli do tego dochodzi to jest to bardzo rzadkie zjawisko), mogę lubić dziewczynę, pożądać jej, może ona mi się bardzo podobać, ale to czy coś do niej poczuje i czy będę chciał z nią być wymaga czasu i bliższego poznania drugiej osoby. Czy dotyk i kontakt fizyczny jest konieczny? Raczej nie, bo można pokochać dziewczynę i bez kontaktu fizycznego gdy się ją dobrze pozna i gdy okaże się że jej obecność sprawia nam przyjemność, ale kontakt fizyczny zdecydowanie potrafi przyspieszyć ten etap, bo dwoje ludzi nigdy nie będzie ze sobą bliżej niż podczas seksu, seks to większe zaufanie i bliskość, poza tym związek bez seksu i ogólnie kontaktu fizycznego, to żaden związek. Natomiast co do utraty zainteresowana gdy następuje rozłąka, utrata kontaktu... więź i silne relacje między ludzkie wymagają kontaktu, im jest on częstszy, tym silniej ludzie przywiązują się do drugiej osoby. zdecydowana większość związków rozpada się właśnie przez brak kontaktu, niby ludzie ze sobą są, spotykają się, mieszkają razem, ale zaczynają unikać dotyku, coraz więcej czasu spędzają osobno, mają coraz to więcej tajemnic przed drugą stroną i oddalają się od siebie. To jak z przyjaźniami, każdy kiedyś miał dobrego przyjaciela, ale z różnych powodów kontakt się urwał, a to zmiana zamieszkania, a to zmiana szkoły, itd... gdy po latach ludzie na siebie wpadają to raczej są sobie już obojętni, wszystko co ich kiedyś łączyło gdzieś uleciało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale poemat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×