Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciezko troche

Zwiazek zazdrosc?

Polecane posty

Gość ciezko troche

Historia w skrocie, jestem z facetem (34l) od roku I 3 miesiecy, mieszkamy razem od 11. Gdy sie poznalismy bylam mezatka I to dla niego odeszlam od meza. Miedzy mna a mezem dawno sie nie ukladalo, chcialam od niego odejsc ale nie mial pracy, a wiadomo nie kopie sie lezacego, ale po tym jak po raz kolejny mnie pobil powiedzialam koniec I zwiazalam sie z M. Moj ex robil mnostwo glupot, dostawalam po 1000 wiadomosci dziennie, od kocham Cie, po nienawidze,jak I zabije Cie Ty ku/..wo. rowniez zaczac mi grozic ze rozesle po mojej pracy zdjeci ktore zrobil przez 6 lat naszego zwiazku. M byl bardzo wpierajacy I pomocny, ale od czasu do czasu zaczal sam swoje sceny zazdrosci. Ze moze widuje sie z kims innym, gdy tylko palilam z kims badz rozmawialam odrazu zaczal mnie podejrzewac o bog wie co. Ostatnie 6 misiecy staly sie wrecz nie do zniesienie. Bo kolega z pracy napisal co mnie co slychac, zarzadal mojego telefonu by moc przetlumaczyc cala rozmowe (jest portugalem) po czym zaczal tlumaczyc wszystkie rozmowe nawet te ktore byly dlata temu I nie mial prawa. Nastepnym razem bylo gdy dostalam komentarz pod zdjeciem, zaczal wyszukiwac kto to, gdzie I skad go poznalam. Zadne wytlumaczenia I fakty jak to ze chodzilismy do szkoly razem nie docieraly. Wg niego bylam kur…a. Zaczal kontrolowac w co mam sie ubierac, jak np dzisiaj zalozylam spodnice do kolan to stwierdzil ze ubieram sie jak puszczalska I nie wyjdzie ze mna na ulice jesli sie nie przebiore. Ta sama spodnice zwyklam nosic na poczatku zwiazku I problem nie bylo. Sledzi za kazdym razem jesli dodam kogos na facebooku, gdy rozmawiam z kims w pracy bo oczywiscie to znaczy ze sie puszczam. Jestem na takiem pozycji w pracy gdzie musze rozmawiac z ludzmi, nie stoje na linii, ale on twierdzi ze bo szukam nastepnego. Mam zakaz akceptwania zaproszen bo on tych osob nie lubi, nigdzie z nikim nie wyjdziemy bo on ich nie lubi, ja do sklepu wyjsc sama nie moge bo sie ide pieprzyc. On moze wyjsc na godzinny bez powiedzenia gdzie byl bo ja go zdenerwowalam. Wszystko w domu jest moje, za swoje pieniadze udekorowalam, zyrandole zaslony, dywany, meble. Nie ma szacunku do niczego. A gdy sie klocimy potrafi mi powiedziec ze to ja powinnam sie wyprowadzic, I jak cos to I zarzada depositu dla siebie. NIe zaplacic za nic, jedynie polowe rentu gdy sie przeprowadzalisy, wszystkie inne koszta ponioslam ja w sumie £1692. Rozczaskal moj nowy S6 telefon bo powiedzialam ze nie zycze sobie by tlumaczyl wiadomosci z moja siostra. Tak naprawde to nie wiem czego od was oczekuje… porady, spojrzenia na to z innej perspektywy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odejdz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kumam tej historii kogo opisujesz byłego czy aktualnego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezko troche
niestety obencnego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj sobie z nim spokój. ..potafilas odejść od męża, to od tego tez będziesz umiała. ...a możesz się jeszcze zakochać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podoba ci się takie życie ? Ten człowiek jest chory to skończony psychol i ratuj się póki czas .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezko troche
jak glupia naiwna nastolatka ktora nie jestem kocham go nadal... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×