sex bez zobowiązań..

Znajomy zaproponowal mi to wczoraj. Oby dwoje jestesmy singlami jak to okreslil mlodzi z potmrzebami, a krew nie woda.. Z jednej strony kusi mnie ta propozycja, wiadomo tez mam swoje potrzeby z drugiej wydaje mi się to takie chore, zwierzece zaspokojenie swoich żądz bez jakiejkolwiek milosci, najmniejszego uczucia. Byliscie kiedys w takim ukladzie? Jakie macie z tego wnioski?

Facet chce sobie z ciebie zrobić materac i wór na spermę, a ty zastanawiasz się, czy nie przyjąć jego propozycji? :D Gratuluję szacunku do siebie...

Bylam kiedys w takim ukladzie do poki nie poznalam swojego chlopaka a teraz meza:) nie zaluje kazdy ma jakies potrzeby nic w tym zlego nie widze,

nie.zawsze pojawiaja sie jakies uczucia i bedzie problem

Ja kiedyś spróbowałam podobnego układu i było nieżle,było tak może ze trzy lub cztery razy w odstępie około pół roku,uznałam to wtedy jako taka pewna alternatywa,jednak wkrótce mój partner seksualny znalazł sobie stałą partnerkę,przyjażnimy się jednak o seksie nie ma mowy a ja nadal tkwię w swoich fantazjach. pozdrawiam ewa.

Ja bym sie bala, ze predzej czy pozniej sie w nim "zabujam" Twoja d... twoja sprawa,. takie moje zdanie.

Nie zakochuję się tak łatwo,gdyby nie potrzeba seksu olałabym mężczyzn.