Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

tabletki anty, a spowiedz, komunia???

Polecane posty

Gość gość
Łatwiej jest ogłupiać ludzi. Łatwiej jest ogłupiać ludzi niż przekonać, że zostali ogłupieni - Mark Twain z tym was zostawiam kato-barany. Żryjcie ten gnój i bajeczki im was więcej tym myślącym ludziom żyje się lżej, bo mają kim rządzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie widzę niczego złego w antykoncepcji. Pomyślcie logicznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie biorę ale nie ze względu wyznania lecz to syf produkowany przez lobby farmaceutyczne! !! Nam nieszkodliwe antykoncepcję doradził ginekolog podczas badania kalendarzyk i prezerwatywy. Nam bo nie jestem tępa i zacofana by wstydzić się męża podczas badań czy zabiegów nawet w szpitalu! Jak można się krępować swego partnera a całkiem obcego faceta ginekologa nie ciemnota! !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
logicznie nie logicznie.... kościół ma swoje zasady, nie można tak według siebie ich interpretować. NIe my ustalamy co jest grzechem, idąc waszym tokiem to wiele można wytłumaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Haha... w końcu jest nasz zbok od badań ginekologicznych w towarzystwie męża. Już się stęskniłam... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale dlaczego antykoncepcja jest zła wg kościoła, bo nie rozumiem? Katoliczki wytłumaczcie serio pytam. nie jestem ochrzczona i nie wpajano mi nigdy żadnej religii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trew
Stosuję pigułki blokujące owulację i czasem dodatkowo prezerwatywy, gdy wiem, że np. inne leki, które biorę, mogą osłabić ich działanie. Nie spowiadam się z tego, bo nie uważam tego za grzech. Pamiętacie epidemię wirusa zika w Ameryce Południowej i dzieci, które rodziły się masowo z mikrocefalią? Wiecie, że sam papież zezwolił na terenach objętych zarazą na stosowanie antykoncepcji? Okazuje się więc, że wszystko jest względne. Skoro tam mogą stosować antykoncepcję ze względu na zagrożenie choroby dzieci, to tak samo powinna być dopuszczona przez kościół antykoncepcja w innych przypadkach. Rodzice niosący w genach choroby, często prowadzące do śmierci dzieci w męczarniach, wręcz powinni się zabezpieczać, żeby nie skazywać potomstwa na cierpienie. Ludzie, którzy nie mają warunków na utrzymanie dzieci również nie powinni skazywać dzieci na biedę i głód. Kobiety, które mają mężów agresorów, pijaków czy ćpunów to samo, nie powinny płodzić dzieci z takimi degeneratami. Skoro sam papież, szef wszystkich szefów, uznaje wyjątki, to znaczy, że jednak antykoncepcja nie jest taka zła. Oczywiście mówimy tu o antykoncepcji a nie działaniu wczesnoporonnym. Nie mylmy pojęć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trew
A co do celibatu, to myślicie, że od początków chrześcijaństwa księżom nie wolno mieć kobiet? Litości. Celibat to wymysł władz kościelnych a nie nakaz od Boga. Obowiązuje on dopiero od XI wieku! A i tak przez długi czas był przez wielu księży jawnie olewany. Poczytajcie sobie trochę o tym. Tu nie chodzi o to, że seks czy założenie rodziny przez kler jest czymś złym. Chodziło o to, aby nie dzielić skrzętnie grabionego przez kościół majątku na spadkobierców, czyli dzieci księży. Tak, słowo grabionych użyte zostało celowo. Był ktoś w Muzeach Watykańskich? Widziałyście ten przepych, te fanty pokradzione z całego świata? A zapewniam Was, że to, co jest pokazane publicznie, to tylko maleńka część tego bogactwa, jakie kryje się w Watykanie. A dziesięciny i tym podobne obowiązkowe podatki na kościół działające przez stulecia? Nie piszę już o obecnym praniu pieniędzy dla włoskiej mafii przez Watykan. Żeby nie było, nie jestem żadną ateistką. Wierzę w Boga, modlę się w domu niekoniecznie klepiąc formułki, często swoimi słowami. Do kościoła zaglądam rzadko, bo według mnie wiele kazań ma za zadanie ogłupić i tak już głupi lud. Nie bez powodu ksiądz nazywa siebie pasterzem a ludzi baranami, które prowadzi. Stosuję 10 przykazań BOŻYCH (swoją drogą z tym 10. to też były pewne przekręty w historii kościoła). Nie znalazłam w 10 przykazaniach punktu "nie zapobiegaj nieplanowanej ciąży", więc jakiś wymysł kleru na ten temat mnie nie interesuje w ogóle. W czasach Chrystusa nawet nie było pigułki czy prezerwatywy. No dobra, może coś na kształt prezerwatyw już wymyślili, takie sakiewki ze skóry czy jelita zwierzęcego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trew
Dziwne. Jako 1 post wywalało mi, że spam, a po podzieleniu na 2 posty bez zmian w treści już nie. O co chodzi z tym spamem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj ale dlaczego antykoncepcja jest zła wg kościoła, bo nie rozumiem? Katoliczki wytłumaczcie serio pytam. nie jestem ochrzczona i nie wpajano mi nigdy żadnej religii. xxxxxxxx Ja jestem katoliczką i w sumie też nie wiem, co kościołowi przeszkadza świadome powoływanie ludzi do życia wtedy, gdy są dobre warunki do ich wychowania. Pewnie chodzi o to, że jak rodzi się więcej dzieci, to więcej zarabiają na chrztach, komuniach, bierzmowaniach, ślubach i pogrzebach. Biznes się kręci, bo za każdą uroczystość trzeba słono zapłacić. Dlatego ja nie rozumiem, dlaczego oni piszą o posłudze, czyli służeniu komuś. Posługa powinna być za darmo. Jeśli ja muszę zapłacić za mszę ślubną czy chrzest dziecka, to dla mnie jest to w czystej postaci usługa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak jest to grzechem! Choć to dla mnie zaskakujące odkrycie! Zapamiętałam z nauk przedmałżeńskich gdy na pytanie starszej babki jak zamierzamy planować dzieci odpowiedziałam bez namysłu, że właśnie tabletkami albo prezerwatywa ... mąż nie zdążył mnie kopnąć pod stołem i za kare ! Za brak elementarnej wiedzy musieliśmy przyjść na nauki dodatkowy raz!!! Dobrze, że nie kazała 1000 razy napisać - prezerwatywy to grzech!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest grzechem bo? Nie będę przyjmowała bezkrytycznie wszystkiego co wymyślił Kościół:) Prześledźcie historię, a zobaczycie ile głupot wyszło od duchownych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
01:00 Jesteś właśnie przykładem takiego barana, który przyjmuje wszystko, co tylko powie facet w sukience, bez żadnego zastanowienie. Ksiądz tak powiedział, więc tak jest. Przyjmuję to bezkrytycznie i jestem zwolniona z myślenia. Cóż, skoro Ci tak dobrze, to niech inni myślą za Ciebie. Tylko pamiętaj, że każdy dba o własny tyłek. Twój mają głęboko gdzieś. Nie dziw się więc, jak Cię kiedyś ktoś wykiwa i to równo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co mnie najbardziej zastanawia to jakis kompletny brak logiki w nazywaniu tabletek środkami wczesnoporonnymi. Nijak nie jestem w stanie zrozumieć, jak cos może byc wczesnoporonne jak do zapłodnienia nawet nie doszło. No bo przecież tabletki hamują jajeczkowanie u kobiety, więc ten plemnior po prostu nie ma czego zapłodnić! Więc plemnior ginie po prostu po kilku dniach tak jakby to było w czasie dni niepłodnych, gdyby nie spotkał zadnego jajka na swej drodze. I gdzie tu sens i logika? Tego nigdy nie zrozumiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najwazniejsze ze przy gumkach nie dochodzi do zaplodnienia, a przy tabletkach juz tak i z zabijania to raczej pasowaloby sie spowiadac x Naprawdę ogromny żal, że takie pustogłowie, jak ty się rozmnaża, tylu idiotów chodzi po tym świecie, więc ty już nie musisz swoich wybrakowanych genów rozsiewać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cóż, ja może jestem dziwna, ale nie uznaję półśrodków i wymyślania sobie, które zasady wiary mi pasują, a które nie. Antykoncepcję stosuję taką jak mi pasuje i do spowiedzi nie chodzę. Nie uważam żebym robiła coś złego, ale jednocześnie wiem, że Kościół uważa antykoncepcję za zło i nie zamierzam udawać, że tego nie wiem. Nie zamierzam również w czasie spowiedzi kłamać, albo nadinterpretowywać sobie zasad wiary do własnych poglądów, że "to wymyślili księża", albo "to nie grzech" i dlatego z tego się spowiadać nie muszę. Otóż błąd, zatajenie grzechu w czasie spowiedzi powoduje, że spowiedź jest nieważna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Wy tu traktujecie kościół tak jak facet traktuje prostytutkę. Nie ma do niej za grosz szacunku, ale przyłazi co jakiś czas aby zaspokoić swoją potrzebę." A kościół nas traktuje dokładnie tamk samo, tylko potrzebą kościoła jest kasa i władza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie nie ma różnicy czy stosuję antykoncepcję naturalną, mechaniczną (prezerwatywa) czy chemiczną (tabletki). To i to jest antykoncepcja. Wszystkie metody mają na celu zapobieganie ciąży. Więc o co ta kłótnia? Antykoncepcja jak sama nazwa wskazuje zapobiega zapłodnieniu. Nikogo się nie zabija, zapobiega się poczęciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pollusza
Ja stosuję plastry ale nie uważam, ze to coś złego. Lisvy chronią mnie przed niechcianą ciążą i nie zamierzam z nich rezygnować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie o to czy można stosować antykoncepcję i przyjmować Komunię świętą wskazuje, że DOBRZE WSZYSCY WIECIE, ŻE NIE MOŻNA! Gdybyście nie mieli wątpliwości- nie pytalibyście! Kasia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja na szczęście nie mam takich dylematów, bo dawno temu wystąpiłam z tej szatańskiej instytucji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Pytanie o to czy można stosować antykoncepcję i przyjmować Komunię świętą wskazuje, że DOBRZE WSZYSCY WIECIE, ŻE NIE MOŻNA! Gdybyście nie mieli wątpliwości- nie pytalibyście! Kasia XXXXXX Kasiu, ale to nie WSZYSCY pytają, tylko autorka zapytała. Większość raczej jest zdania, że można. Czytanie ze zrozumieniem to widzę nie jest Twoja mocna strona. Za to chętnie manipulujesz informacjami i nawet, jeśli Twe wnioski nie mają nic wspólnego z prawdą, chętnie je rozgłaszasz. Przypomina mi to działanie pewnej instytucji i powiązanej z nią partii ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×