Pośmiejmy się z tego co robi z faceta nieudacznika powymieniajmy się tym

Ja uważam że facet nieudacznik to facet który charakteryzuje się którąś z tych rzeczy: - brak prawa jazdy; - prawiczek; - brak wyższego wykształcenia; - zarabiający mniej niż 3500 do ręki; - mieszkający z rodzicami

Zarobki to kwestia względna, bo zależy w jakim regionie Polski mieszka. Życzę powodzenia w znalezieniu pracy za 3000 zł na Podlasiu:) No chyba, że chodzi o rycie po 12 godzin, ale co w tym męskiego? Także może zamiast tych zarobków liczy się bardzie ogólna zaradność i spryt mężczyzny, pieniądze nie są żadną miarą, bo dzisiaj są, a jutro ich nie ma.

A na co dzisiaj facetowi wyższe wykształcenie? :) Żeby siedział w biurze za 1300, i podbijał pieczątki? Bardzo męskie zajęcie ha ha ha ha ha ha ha sorry ale dla mnie urzędasy to c***y

Parawdziwy facet, taki jak ja :), ma w doopoe co myślą inni. Robi swoje.

Dla mnie nieudacznik to ktoś kto skończył studia i pracuje za 2000.

A ja się zgodze z autorka - teraz kazdy moze miec wyzsze, wiec brak wyzszego to widac od razu ze jakas patologia albo zupelny debil no sorry.

Ja nieskończone studiów nie dlatego ze jestem jakoś mało tozgarniety. Po prostu po licencjackie stwierdziłem że do niczego mi to nie pptrzebne. Miałem już własną firmę, spore pieniądze a przede wszystkim nie wyobrażałem siebie jako pracownika. Od zawsze estem szefem a szefa nikt nie pyta czy skończył studia czy nie, jakie ma wykształcenie itp.

lenistwo olewactwo brak ambicji zbyt troskliwa mamusia

nieudacznicy zakładają takie tematy.] śmieję się z takich gości.

Brak samodzielności finansowej, mentalnej, mieszkaniowej Zbytnie nadskakiwanie kobietom Brak kasy.

A ja się zgodze z autorka - teraz kazdy moze miec wyzsze, wiec brak wyzszego to widac od razu ze jakas patologia albo zupelny debil no sorry. xx Każdy może mieć nawet debil :) Więc po co mieć aby mieć, skoro ktoś zajmuje się czymś sensownym i zarabia normalne pieniądze, po co iść i siedzieć na zajęciach z debilami, marnować czas tylko po to żeby mieć papierek, który albo nam się przyda albo nie, bo ważniejsze jest doświadczenie i umiejętności.

A ja się zgodze z autorka - teraz kazdy moze miec wyzsze, wiec brak wyzszego to widac od razu ze jakas patologia albo zupelny debil no sorry. xx Każdy może mieć nawet debil usmiech.gif Więc po co mieć aby mieć, skoro ktoś zajmuje się czymś sensownym i zarabia normalne pieniądze, po co iść i siedzieć na zajęciach z debilami, marnować czas tylko po to żeby mieć papierek, który albo nam się przyda albo nie, bo ważniejsze jest doświadczenie i umiejętności. xx Może zacznijmy od tego że studia wiele człowieka ucza - jeżeli ktoś jest inteligentny i wkłada w to co robi serce. Wolałabym mieć takiego co mniej zarabia, ale bym wiedziała że skończył dobre studia i kocha to co robi niż jakiegoś robola co więcej zarabia. Wiadomo że z takim robolem to o niczym nie można pogadać.

ha ha, jakie studia wyższe, takie zdobyte w płatnej szkole, gdzie każdego debila przepychają, żeby kasę rwać? wyższe, ok, ale tylko uniwersytet albo politechnika, i to z mgr, bo jak nie ma mgr. to g.wno ma a nie wyższe wykształcenie.

postawiłem domek z basenem pod miastem, jest co jeść, jest czym pojechać na wczasy za granicą, jest z czym wyskoczyć na zakupy. ale w sumie ja nie mam wyższego, więc jestem nieudacznikiem? ha ha, co za debil wymyśla takie tematy? Może pora na nogi się podleczyć?

8:20 czemu dzielisz ludzi na poczatku studiach i od razu roboli. Jest wiele "pomiedzy". Wolisz żeby mniej zarabiał hahahahahahahahahahahahahahahahahah

8:10 piateczka. Ja też jestem szefową i studia nie są mi potrzebne. Zarabiam kupę kasy, stać mnie na hobby, podróże i życie kulturalne. I o czym mam rozmawiać że swoimi pracownikami nawet po dobrych studiach. U nich wszystko kręci się wokół kredytu i filmów w telewizji.

ha ha prawda, dzisiejsza młodzież jest płaska jak szkło, tylko paluszkiem po telefonie i to wszystko co potrafią. w sumie załamka, bo rosną pokolenia, których nic nie obchodzi, niczym się nie interesują i nic nie wiedzą. raz w tygodniu pobalują, naćpają się, orgię zorganizują. Potem zrobią jakiś śmieszny licencjat, potem zadłużą się na całe życie i będą orać na spłatę kredytu. To kto tu jest nieudacznikiem?

Kiedy zrozumiecie, że pieniądze, samochód czy inne d**erele nie są tak ważne i nie dają takiego szczęścia co bliskość osoby, która Cię wspiera i miłość? Oddałabym swoją wygodę, dla szczęścia.

to się nazywa równowaga, pomiędzy wyścigiem szczurów , a odnalezieniem siebie pośród innych. niestety sporo ludzi to szczury, trzeba też z mieć umiejętność do omijania takich z daleka.

8:40 zauważ że młodzi mieszkańcy Europy zachodniej zawsze byli kształcenie na niższym poziomie a mimo to ich ojczyzny osiągały większe sukcesy niż państwa gdzie ksztalcono na wyższym poziomie.

Samochód pieniądze i inne d**erelw nie przeszkadzają w posiadaniu kogoś bliskiego.

Można się razem dorobić :)

Czyli rozumiem że dopóki nie mam żony to powinienem nie pracowac, nie zakladac firmy itp bo nie daj boze dorobie sie przed slubem?

Chodzi o to, że nie można skreślać osoby, która chwilowo coś nie ma bo np poszukuje pracę czy pracuje i spłaca jakąś ratę. Bo wtedy można razem się dorobić i po oszczędzać. Ludzie po studiach mogą być głupi i mało wartościowi od tych co są po technikum, liceum czy zawodówce, albo odwrotnie.

A ja się zgodze z autorka - teraz kazdy moze miec wyzsze, wiec brak wyzszego to widac od razu ze jakas patologia albo zupelny debil no sorry. xx Każdy może mieć nawet debil usmiech.gif Więc po co mieć aby mieć, skoro ktoś zajmuje się czymś sensownym i zarabia normalne pieniądze, po co iść i siedzieć na zajęciach z debilami, marnować czas tylko po to żeby mieć papierek, który albo nam się przyda albo nie, bo ważniejsze jest doświadczenie i umiejętności. xx Może zacznijmy od tego że studia wiele człowieka ucza - jeżeli ktoś jest inteligentny i wkłada w to co robi serce. Wolałabym mieć takiego co mniej zarabia, ale bym wiedziała że skończył dobre studia i kocha to co robi niż jakiegoś robola co więcej zarabia. Wiadomo że z takim robolem to o niczym nie można pogadać. xx Śmieszna jesteś i to z Tobą nie ma o czym dyskutować, albo jesteś siksą, albo taką głupio-mądrą , pseudointeligentną osobą zamkniętą w swoim ciasnym umyśle, nie potrafiącą szerzej spojrzeć na świat.

To temat według autorki o mnie: Brak prawa jazdy, prawictwo, brak wyższego wykształcenia, brak pracy.

Dla nie facet musi mieć prawko i umieć jeździć, to nie zawsze idzie w parze ,wykształcenie starczy zawodówka, aby nie podst. I wolałabym prawiczka niż kur|wiaża. Z tych rzeczy da się wszystko zmienić liczy się jakim się jest