Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

12 letnia wegetarianka

Polecane posty

Gość gość

Moja corka w tym roku skonczy 12 lat. Jest fanka wszelakich zwierzat,oglada duzo programow przyrodniczych,nachetniej przygarnelaby wszystkie bezdomne psy i koty. Po prostu ma fiola na tym punkcie. A wczoraj oznajmila mi ze zostaje wegetarianka,nie chce jesc miesa.czy wybic jej to z glowy czy zaakceptowac? Dodam ze warzyw i jarzyn tez nie jada zbytnio,ogolem jest bardzo malo rzeczy ktore lubi.poradzcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AdamDagmaraPaulaFilip
wczoraj oznajmiła, a Ty już nazywasz ją wegetarianką? :) Niech sama zobaczy jak długo wytrzyma bez mięsa. Moja córka też "została" wegetarianką na 2 miesiące, po czym stwierdziła że lubi mięso i jej go brakuje. Dzieci mają różne przejściowe fazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dokladnie to przedwczoraj mi to powiedziala. Ale od dluzszego czasu nie chce jesc miesa,skubie przez zeby albo wogole nie je. Mam odpuscic i faktycznie jej tego miesa nie dawac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Warzywa musi jeść musi mieć jakiś zamiennik żelaza soje Najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podejdz do tego rzeczowo. spytaj jak zamierza zastapic brakujace skladniki w swojej diecie (skoro warzyw tez nie jada) aby prawidlowo sie rozwijac. ile na ten temat wie, i czy cokowiek na temat diety wegetariańskiej wie.. jesli nie ma na ten temat pojecia to niech sie douczy albo je to co ma na talerzu i sie nie wyglupia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AdamDagmaraPaulaFilip
Ja tam odpuściłam, ale moja córka warzywa i owoce je chętnie. Skoro Twoja córa nawet za tym nie przepada to co zamierza jeść? A i nie gotowałam jej specjalnie czegoś innego, co to to nie :) Sama zobaczyła, że za bardzo nie ma wyboru i wróciła do mięsa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie jem miesa od 15 roku zycia, czyli przez wiekszosc mojego zycia i mam sie bardzo dobrze, nie pamietam kiedy soatatnio chorowalam. niech je duzo soi i innych straczkowych i wszytsko bedzie ok :) soja czy tofu maja wiecej bialka od kurczaka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to widziałam też psa wegetarianina. Chciałam dać mu mięso z grilla jak podbiegł na wspólny ogródek (pies sąsiadki), ale jego właścicielka kategorycznie powiedziała nie, bo jej piesio jest wegetarianinem. OOOOkeyyyy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na początek zrób jej pogadankę o rozsądnym żywieniu. Nie chce jeść mięsa (ryb również?) to jakie ma pomysły w zamian? Jak nie mięso, to nabiał, warzywa- dużo warzyw, kasze, zboża pełnoziarniste, owoce, orzechy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko jak młoda wyobraża sobie to w warunkach domowych? Wy wcinacie na obiad mielone- ona zrobi sobie sama kotleciki z soczewicy albo z kaszy gryczanej? Gotujesz zupę na rosole- ona sobie zrobi na bulionie warzywnym? Jeśli będzie chciała i naprawdę się uprze, to pociągnie temat, dowie się jak zdrowo jeść i jak przygotowywać posiłki, tyle że zostaw to na jej głowie. I postaw temat jasno- jeśli ograniczy się do wcinania na obiad ziemniaków ze śmietaną i kanapek z masłem, to będzie jeść to co wszyscy. Jeżeli przypilnuje odpowiedniej diety- dobrze ją w tym wspierać- to na zdrowie. Znam rodzinę gdzie dzieci (dziś dorosłe) od urodzenia nie dostawały mięsa, nawet zup na wywarze, okazy zdrowia, ani spaślaki, ani blade chucherka. No ale to był całościowo zdrowy tryb życia, a nie tylko decyzja że mięso won i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żelazo z roślin prawie się nie wchłania taka dieta dla młodego organizmu jest bardzo niebezpieczna. Każdy lekarz to powie. No i braki witaminy b12 anemia murowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja tam bym pozwolila corce poeksperymentowac. teraz nie je warzyw, owocow ale jak odrzuci mieso to bedzie musila wprowadzic jakieszamieniki czy owoce,warzywa, kasze itd. Do niczego nie zmuszaj po dugie nic ci sie nie stanie jak na jakis czas zrobisz danie jarskie, lub do dania warzywnego usmazysz katlety dla was. wegeteranizm to nie zlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No cóż , skoro nie chce jeść mięsa ze względów etycznych to nie powinnaś jej tego wyperswadowywać, zresztą mała strata z tym mięsem jeżeli tylko twoja córka zaakceptuje dietę bogatą w białko roślinne. Dużo warzyw strączkowych to przedewszystkim a potem jaja, czasem rybę powinna zjeść. Jajka mają takie samo białko jak mięso i są naprawdę bogate w witaminy i aminokwasy więc warto by jadła je do 4 razy w tygodniu. Bez mięsa da się z powodzeniem żyć i to jak, napewno zdrowiej tylko trzeba znać zamienniki. Jeżeli ona natomiast powie że strączki są be, warzywa be, jajka to zarodki kurcząt więc też be to niech zapomni że będzie zdrowa bo wcześniej czy później braknie jej witaminy B12 , kwasu foliowego i żelaza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×