Znów ta cisza po pierwszym spotkaniu

"Czy jak ten kolejny (w którego nie wierzę) po spotkaniu nie będzie pisał do ciebie codziennie i nie będzie mógł się spotkać na zawołanie, to też go sobie odpuścisz? " spotkać na zawołanie? 2-3 tyg po pierwszym spotkaniu to "zawołanie" ? nie musisz w nic wierzyć, temat dot. ciszy po pierwszym spotkaniu, a nie nawiązania kolejnej relacji przez internet

Oboje traktujecie te znajomości bardzo powierzchownie, popisać trochę, spotkać się a jeśli nie spodoba się to następny. W tym przypadku on Ciebie spławił, ale przecież on nie był pierwszym facetem poznanym w sieci...z iloma facetami z netu wcześniej spotkałaś się, i jak kończyłaś z nimi znajomości?

wiesz co Twój komentarz byłby adekwatny, gdyby znajomość trwała już dość dłuższy czas i odbyło się więcej niż jedno spotkanie, wtedy przyznałabym Ci rację, w innej sytuacji wg mnie nie ma sensu się przejmować i trzeba korzystać z różnych innych szans jakie daje życie

Ja żadnego z was nie potępiam, nie robicie niczego złego, ale niestety w takich sytuacjach można popaść w pewien automatyzm.