Kobity budują w głowie obraz charakteru i moralności faceta na bazie jego wygląd

u. Więcej charyzmy i inteligencji przypiszą za wzrost i ładne oczy niż za samą charyzmę, więcej dobra przypiszą jeśli twarz wygląda na dobrą, więcej pewności siebie za klatę wypiętą do przodu i wyraźnie zarysowaną, mocną żuchwę, niż za rzeczywistą pewność siebie.

Kurna, już pięćsetny wątek na ten temat w tym tygodniu.

zaś faceci inteligencję, piękno, charyzmę, pewność siebie i całą masłowo maślaną całość u kobiety ocenią przez pryzmat cyców :)

14:30 G****o prawda, pustak z cyckami to dla faceta pustak z cyckami, którego by rooochał. Nic więcej. To kobiety są bardziej podatne na nieświadome przypisywanie cech na bazie wyglądu, badania naukowe tego dowiodły.

facet tylko by roochał i gowno go obchodzi charakter, a babom nie chce sie roochac to zle

twoje tematy są nudne do porzygu :) wszyscy ludzie na tej planecie przypisują innym ludziom, płeć nieważna, jakieś tam cechy charakteru na podstawie wyglądu - nawet ci z najbardziej szerokimi horyzontami. tak zostaliśmy skonstruowani, na tym polega życie w społeczeństwie i zachowania, świadome czy nie, mające na celu socjalizowanie się. czego nie jesteś w stanie zrozumieć :)

Ja jako facet potrafiłbym nawet zastrzelić piękną kobietę, i nie ważne, że jest piękna. Bo ja jako facet jestem obiektywny i uroda to za mało do zaoferowania. Na urodę się wpływu nie ma, więc nie miałbym zahamowań traktować takiej dosyć surowo.

a zastrzelić piękną kobietę za co? zapewne za to, że ci odmówiła doopy? :)

a zastrzelić piękną kobietę za co? zapewne za to, że ci odmówiła doopy? usmiech.gif xxxx Nie. Żadna d**y mi nie odmówiła, bo nie ma ogólnie kontaktu jako tako z kobietami, nawet tymi ładnymi. Ja po prostu patrzę na człowieka i oceniam go po jego czynach, i charakterze, nie po mordzie. Dlatego uważam, że piękna kobieta nie zasługuje na szczególne względy, jeśli jest po prostu głupia i chamska, wredna.

nie mam kontaktu, miało być.

aha. a są faceci, którzy głupie, chamskie, piękne dziewczyny-księżniczki uwielbiają :) ba. zdaje się, że jest baaaaaardzo wielu takich mężczyzn.

Gdyby kobieta sobie zapracowała na swoją urodę, a nie dostała jej od natury, sama od siebie, to można mieć szacunek do takiej kobiety. Ale po co skakać w okół kobiet pięknych, tylko za to, ze są piękne i wszystko im się należy na tacy ? Przecież nie miała wpływu na swoją urodę, geny itp. Taki ktoś jeszcze nie zasługuje na uwielbienie za nic.