Uciążliwi sąsiedzi

Mieszkam w bloku na parterze. Z okien rozpościera się ładny widok na trawniki, chodniki a dalej na ławki. Ogólnie jest bardzo ładnie. Mam problem z sąsiadami którzy mieszkają na przeciwko mnie. Nie wiem czy jest to normalne, ale kiedy robi się ciepło sąsiedzi wystawiają taborety i przed samą klatką schodową siedzą i głośno się zachowują. Czasami pójdą na trawę i siedzą pod drzewami i ich nie słychać,ale to czasami. Często przychodzą ich znajomi z dziećmi i wtedy zaczyna się zbiorowisko i hałas ze nie da się wytrzymać. Mam wrażenie ze sąsiedzi uważają miejsce przed blokiem jako swój taras albo swoje podwórko, a to jest przecież miejsce publiczne. Kiedy wychodzę z mieszkania muszę ich omijać bo jest takie wielkie zbiorowisko. Nie wiem czy to jest normalne i czy powinnam coś z tym zrobić bo nienawidzę hałasu, a zawsze po pracy chce sobie odpocząć. Czy według was to normalne siedzieć komuś przed oknami? Proszę o pomoc i wasze zdanie.

Możesz to zgłosić do dzielnicowego gdyż istnieje coś takiego jak cisza dzienna i każdy ma obowiązek zachowywać się tak by jego zachowanie nie przeszkadzało innym ale to czy oni zastosują się do zaleceń dzielnicowego to już inna sprawa.

skarga do spółdzielni najlepiej nagrać to całe towarzystwo niech zobaczą jaki to hałas sama nic nie zdziałasz to jest teren spółdzielni a nie prywatne podwórko czy taras

jeśli piją alkohol możesz wezwać straż miejską lub policję