Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Matka pijaczka

Polecane posty

Gość gość

Jak żyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Być z matką, pomagać , doradzać , tłumaczyć, kochać mimo wszystko. Moze kiedys zrozumie i przestanie pić. Zaangazowac rodzine do pomocy i zaprowadzic na odwyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta taką suke co wyzywa od najgorszych wyrzuca z domu, za dzieciaka bila, nie pracuje i wyciąga kase mam kochać? Jeszcze mnie nie p****alo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli jestes niepelnoletni zglos pedagogowi szkolnemu , opowiedz jak twoja matka sie zachowuje, twoja rodzina dostanie pomoc, jesli jedtes pelnoletni wyprowadz sie z domu i zscznij normalnie żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamiętaj że alkoholizm to choroba, czesto nie wybór. Nie oceniaj a staraj sie pomagac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Postaw warunki albo sie leczysz i naprawiasz swoje blędy albo stracisz rodzine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona się nie wyleczy jej się to podoba mam siostre w domu dziecka (jej corke) i to nawet jej nie sklonilo do zmiany jest tak glupia ze ostatnio chciala się bić z dresami serio..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
komuś, kto nie pije ciężko to zrozumieć... są ośrodki, które pomagają w leczeniu alkoholizmu i ogółem leczeniu uzależnień, w mojej rodzinie takim wsparciem był http://www.alkater.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ośrodki terapie bla bla bla. Jak człowiek nie chce sam sobie pomóc, wyjść z tego to nikt ani nic go nie skłoni. Skoro odebranie jej własnego dziecka nie skłoniło jej do walki no to cóż? Moja mama tez piła, nic nie pomagało, była na różnych terapiach, a po powrocie znowu piła. Aż z powodu pijaństwa miała wypadek i umarła. Nic nie zrobisz, ja chciałam ją ubezwłasnowolnić i wysłać gdzieś do szpitala psychiatrycznego bo już innego wyjścia nie widziałam, chciałam po prostu już normalnie żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:26 Alkoholizm to "choroba" z wyboru. Trzeba być skończonym egoistą, żeby doprowadzić do tego, że dziecko ląduje w domu dziecka. Według terapeutów rodzina, która chroni alkoholika przed konsekwencjami robi mu krzywdę. Autorka powinna pozwolić jej sięgnąć dna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×