Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Taka sobie ja333

Wychowanie dziecka

Polecane posty

Gość Taka sobie ja333

Mam pytanie.Corka mojego faceta potrzebuje ciaglej uwagi!Ma 8 lat i nie potrafi sie zajac sama soba nawet na 20-10.min.Ma jakas dziwna potrzebe przytulania sie.Podchodzi regularnie,co pol godziny zeby go przytulic.Gdy siedzimy przy stole,odchodzi od niego zeby sie...przytulic.Robi to w miejscach publicznych.Wtraca sie w nasze rozmowy a ja czuje sie juz osaczona!zero prywatnosci.co mam robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proste. Boi się, że straci przez Ciebie tatę. Jest zazdrosna. Chce być dla niego na pierwszym miejscu. Może boi się, że odtrąci ją tak samo jak jej matkę? Chce być kochana przez tatę najbardziej na świecie. Chce być jego oczkiem w głowie. Chyba jak każde dziecko. Jesteś dla niej intruzem. Niebezpiecznym intruzem. Kimś kto zagraża jej więzi z ojcem. A ty jak byś się czuła na jej miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie ja 333
Dziekuje za odpowiedz.nie czuje sie jak intruz.Byly rozmowy,ze nasz zwiazek absolutnie nic nie zmienia.Uwagi rodzicow i milosci mogloby pozazdroscic jej nie jedno dziecko.jestesmy ponadto zareczeni i planujemy dziecko takze boje sie jak to wszystko bedzie wygladalo.ze zazdrosc jeszcze bardziej sie nasili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko zachowuje się tak właśnie wtedy gdy coś złego się dzieje. Ta dziewczynka wyraźnie czuje się zagrożona. Zajmujcie się nią tak, jak piszesz, czyli dobrze a za jakiś czas jej przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie ja 333
Tez tak myslelismy ale moj facet poswieca jej ogrom uwagi !powiedzialabym,ze oczekuje tej uwagi wrecz za duzo... Dochodzi do.takich sytuacji,ze gdy on jest w lazience to czeka pod drzwiami zeby go przytulic gdy wyjdzie.Gdy rozmawiam z nim i ona widzi,ze np sie cieszymy,smiejemy to ona nagle przerywa krzyczac dzieciecym glosem "tatiiii,tattti.psiituuul!".I tak za kazdym razem...to nie jest normalne.Nieraz odechciewa wogole rozmawiac bo wiem,ze ona zaraz przerwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
Bądź happy ,ze mala ciebie tak nie obciskuje , tylko ojca , bo to mi sue w pale nie miesci ilez można być tak sciskanym, wiec nie twój bol. Bol jedynie jest twój taki i uzasadniony w mnie, ze mala przetywa wam w poważnych rozmowach i nie idzie nic konkretnego przedyskutować, bo jak zywkle dziecie musi być w centrum i zalocac komunikacje...no to jzu jest elementarny brak wychowania. powiem od siebie ,ze moja pc nigdy nie byal jakos tak nachalnie natarczywa do nikogo, ona nigdy nie zabiegala o uwagę nikogo, taak zosia samosia nietykalska, ciągle na pdoworku, lub z zwierzakami się z wyglupiala, ale zdarzaly się sytuacje kiedy NIESWIADOMIE np. przerwala nam dyskusje, czy odworcila uwagę na siebie, lecz to było niecielowe, wtedy mąż ,czy nawte później ja spokojnie, kulturalnie aczkolwiek stanowczo oznajmialismy jej ze na ten moment niehc poczeka/ pojdzie się bawic, czyms zając, lub za kilka minut /sekund wtedy cos zrobi/powie, bo ja/tata nie skonczyl tego co miał do powiedzenia. Dzieci uczy się pokory i cierpliwości, a nie "karmi" ich ego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×