Jak godzicie bycie w związku z pierdzeniem

Stresogenne sytuacje wzmagają u mnie pierdzenie, a po jedzeniu zawsze mam wiatry. No a wiatry skutecznie zabijają fascynację erotyczną. x Czy Wy nie macie takich problemów?

Na poczatku zwiazku tak, pierwszy raz pyrklam po 11msc bycia razem a teraz po 8 latach to juz spoko, nie mam problemu, mowie "uwaga pyrkam" i wsio :-) Przeciez to nie Twoja wina, ze masz jelita ktore pracuja. Czasem jak baki sa "zjadliwe" to wychodze bo oczy szczypia hihi :-D Ogranicz napoje gazowane, wzdenne potrawy, jedz powoli i przezuwaj kesy okolo 15-20x wtedy mniej powietrza polkniesz.

gość 14:50 współczuję Twojemu facetowi.! :D

kupcie sobie Espumisan, Ulgix, albo jakieś Travisto, pełno tego w aptekach, wtedy nie będziecie tak cierpieć z powodu wzdęć i puszczać brzydkich bąków. To musi być straszne życie z takim pierdzielem pod jednym dachem, jak w komorze gazowej. Każdy musi ulżyć sobie od czasu do czasu, ale nie komuś pod nosem. Można przecież wyjść do łazienki, albo innego pokoju, wypierdzieć się i wrócić

Związek nie polega na samych fascynacjach erotycznych, ale również na wiatrach. Patrząc na długość związku tych drugich jest nawet więcej.

nie będę co kilka minut wychodzić do łazienki czy drugiego pokoju Nóg z loterii nie mam :D

Pierwszy raz chłopak puścił bąka po kilku mscach znajomości mówiąc przepraszam.Ja spaliłam sIe ze wstydu za niego

A możecie się nawet zagazować, to nie moja sprawa. Czy coś was jeszcze łączy oprócz seksu i wspólnych pierdów, napiszcie, bo to ciekawe. Na stare lata seksu nie będzie i zostaną wam tylko te pierdy☺

związek dwojga ludzi polega na wspólnym pierdzeniu, ale beka wszechczasów

A wyobrażacie sobie życie bez czynności fizjologicznych? Bo wielu rzeczy można w życiu nie robić, można nawet nie jeść nie pić, a potem umrzeć, a i tak ostatnią czynnością jaką wykona wasz organizm będzie samooczyszczenie.

ja bym nie robił problemów jakby kobieta którą kocham przy mnie pierdnęła :) to nawet trochę urocze :P

Z prykaniem jest jak z przeklinaniem przy dzieciach, da się powstrzymać\wstrzymać i dojść do toalety, ale wszystko zależy od podejścia do tematu