Ubrania z galerii handlowych to zwykłe szmaty, nie warte ceny. Też tak uważacie?

Jestem oburzona jakością tego g****a z galerii, koszulka z reservda rozciągnela sie po 2 praniach, kołnierzyk jest luzny, nieforemny, takie homonto jak na konia , szmata ohydna :( We wszystkich sieciówkach to samo, jeansy po kilku tygodniach przetarte w kroku, rozciągniete w kolanach a nie jestem otyła wręcz przeciwnie, chuda. Bluzka tez rozciągnieta, taki worek. Buty na jeden sezon... k*******a

butow w sieciowkach nie kupuje. ciuchy kupuje w promocjach lub przeceniach, bo wiem ze dlugo ich nie ponosze, wlasnie ze wzgledu na jakosc. smieszy mnie jak sieciówy sprzedają jakiś ciuch za 150-200 pln. te rzeczy sa warte 20-30 zł, nie wiecej

też tak uważam, dlatego wolę dołożyć trochę i kupić w droższych sklepach/butikach.

raczej max 5-20 zł :) co śmieszne, ubrania z Lidla są lepszej jakości niż z galerii :) kupiłam sobie piżame w Lidlu, piorę ją non stop i nadal wygląda jak nowa, mam spodnie lniane to samo, nic się z nimi nie dzieje, problem z lidlowymi ciuchami to wielkie rozmiary, a ja jestem niska i szczupła ;)

Też tak uważam.Co gorsza, ceny tych szmat zbyt wygórowane, jak na nasze zarobki. Nie wiem gdzie mam się ubierać :O Na ekskluzywne ciuchy mnie nie stać. Na targu nie ma na czym oka zawiesić, a ceny podobne jak w sieciówkach..

Autorko racja :) p********e lumpy a ciuchy w zarze to dno

popieram ciuchy gorsze niz w lumpach

Uważam tak mniej więcej od roku 2001 Wcześniej potrafiłam wsiąść do swojej fiesty(takim autem wówczas jeździłam)pojechać 12km do galerii(wówczas była tylko jedna galeria na obrzeżach miasta) wejść do sklepu pod nazwą hmmm hmmmm ,,Orsey" (nie mogłam sobie przypomnąć) lub sklepu pod nazwą hmmm hmmm (nie przypomne sobie ale gdzieś powinnam mieć ich dżinsy jeszcze-oni już nie istnieją dawno a ja mam jeszcze ich szmaty w szafie:D ... No więc potrafiłam wejść do takiej galerii i zrobić spore zakupy ciuchowe z których byłam bardzo zadowolona! A po roku 2001 po zamachu WTC i wszystkich kryzysach świat zszedł na psy i moda sieciowa przestała mnie kręcić.

Specjalnie tak szyją z podłej jakościowo tkaniny, po to aby szmaty co chwilę kupować i co sezon zmieniać. To że nie każdego nie stać, to inna para kaloszy. Najbardziej ubolewam na tym że w UK takie szmaty można dostać za pare funciaków, a my musimy wydawać kupę kasy za gównianą bluzeczkę na lato od 6 dych w górę... Ceny europejskie a zarobki polskie.. Nie wiem jak Wy, ale ja zawsze się w******m jak idę na zakupy, wiedząc ceny tego badziewia ci co wisi na wieszakach. Małżonek wydał 5 stów na kurtkę na zimę, sezon nie minął a ściągacze na rękawach i w pasie się porozciągały I tak jest ze wszystkim szmatami, które kupujemy. Albo się na szwie prują, albo po paru praniach mechacą.

mam jeden czarny sweter kupiony z 19 lat temu. do tej pory w nim chodzę (z bazaru, czy lumpeksu, bez marki, zwykły normalny). Dwa swetry kupione w reservd miałam przez rok może dwa. W jednym sprał się kolor w innym suwak zepsuł. Koszulka kupiona w reservd materiał i wygląd spoko ale niestety po praniu trzeba ją dok ladnie prasować (męczące) bo wygląda jak psu z du/py wiciągnięte. Nie mam (albo bardzo mało) markowych ciuchów bo to tandeta tak naprawdę.

Ja też nie kupuję ciuchów standardowo w sklepie tylko kombinuję bo mi szkoda W ogóle żyjąc w tym kraju traci się czas.

Też tak myślę jak wszyscy powyżej. Czasem na szmatach kupie sobie coś z metką jeszcze.Miewają nowe rzeczy,jakieś odrzuty z angielskiego sklepu.

no to nastepnym razem zanim kupisz bluzkę- sprawdź dokladnie metkę- jaki ma skład i jak należy ją prać. nie kupuje zbyt czesto w sieciowkach. nawet jelsi cos mi sie podoba, a ma kiepski sklad to odpuszczam- nie ptorzebuje ubranna dwa razy. i czesto piore ubrania na trybie recznym. w ten sposob nie mam takich problemow jak ty

Kupuje z wyprzedazy co pozwala mi czesta wymiane. Ceny z metek sa smieszne czasami

Zgadzam się to okropne szmaty. Dalem za bluze 69 zl i wyglada jak szmata po miesiącu i trzech praniach. A jak potrafia śmierdziec te rzeczy to nie wspomne.

ja nie kupuję w sieciówkach bo mnie nie stać kiedyś w lumpeksie kupiłam czarny sweterek z zary nie wiem jak wiekowy był ale mam go już z 8lat jest super nie mechaci się ni nic fajnie się nosi

Poszedłem z mamą w urodziny do galerii w poznaniu. Wybrałem sobie bluze big stara za 60zł rozmiar xl. Po jednym praniu zrobiła sie z tego m-ka. Pojechalismy na reklamacje. Spisali protokol i po miesiacu wymienili na nową, tym razem na xxl. Po wypraniu wygląda jak s-ka. Pier#@@e wiecej nie kupuje w galeriach

Dlatego ja zdecydowanie preferuję szukanie w lumpeksach albo.... HAND MADE. Szczególnie jak odkryłam firmę KUKA. https://ku-ka.pl/pl/ Możesz tam nadrukować wymarzoną grafikę na tkaninę, a jeśli takiej nie masz to musisz przejrzeć ich bazę projektów. Pomad połowamojej garderoby i większość rzeczy dzieci jest stworzona ze wspaniałych tkanin tej firmy. Szczerze polecam, dzięki temu nie męczę się w centrach handlowych :)

A ja kupuje tu http://www.laszale.pl/?m=1 :)

w galeriach szmaty a na targach są jeszcze gorsze i tandetne z wyglądu. Wiec i tak pozostaje kupować w galeriach. Tak samo jak wy kupuje na wyprzedażach.