Nosicie częściej plecak czy torebke?

Ja mam plecak kostke z naszywkami zespołów i on mi towarzyszy najczęściej. Ale naszywki się już nieco zdezaktualizowały, ostatnią naszyłam 4 lata temu jeszcze w 2 klasie liceum a od tamtego czasu poszłam mocno w black metal, zwłaszcza polskie podziemie i w blackened thrash metal i naszywki średnio pokrywają się z tym co słucham teraz. Mam np. naszywke Ensiferum i Craddle of filth a za nic nie porafie sobie przypomnieć kiedy ja ostatnio słuchałam jednego i drugiego.

ostatnią naszyłam 4 lata temu jeszcze w 2 klasie liceum x to wiele tłumaczy, ale jednak nie mieści mi się w głowie że kobieta w twoim wieku może być tak infantylna mimo wszystko

Gdzie tu widzisz infantylizm? :P Fajny plecak, a z bycia metalem się nie wyrasta, jest pełno metali po 30 idź na koncert to zobaczysz :)

Gdzie widzę? W twoim zachowaniu. Metal nie ma tutaj nic do rzeczy.

w tym wieku wstydzilabym sie chodzic z kostką z naszywkami. pracujesz juz?

W jakim zachowaniu? Że nosze naszywki zespołów na plecaku? Nie raz widziałam metali po 30/40 na koncertach co mieli katany dżinsowe całe w jakichś naszywkach itp. :P

Tylko potwierdzasz swoją dziecinność. Nie chodzi, ani o metal, ani o plecak :D

https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/2/2c/MetalKutte.jpg o takich, patrz, mają już siwiejące włosy :P a obnoszą się naszywkami. Nie mam stałej pracy i nie wiem czemu miałabym się wstydzić, zwłaszcza że to często jedyna oznaka w moim wyglądzie że słucham metalu(a ludzie jednak powinni wiedzieć ), bo glany jak jest ciepło nosze sporadycznie(ale jesień i zima to 70% czasu) a bluzki z logo zespołów też raczej sporadycznie.

To byli śmieszni, ale bardziej śmieszą mnie ludzie, którzy uważają, że istnieją jakieś powinności wieku i należy "poważnie wyglądać" bo "co ludzie powiedzą" i przez to np. uważają, że to "wstyd nosić kostke z naszywkami zespołów w moim wieku" :D No bo co powiedzą na to prości ludzie, ich zdanie jest najważniejsze i definiuje wszystko :D

Zwróć uwagę, że ja nie napisałem ani słowa o twoim wyglądzie, czy gustach. Nie napisałem też o żadnych "powinnościach wieku". Nie chodzi o to, co ci się podoba, co lubisz, czego nie. Chodzi tylko o twoje zachowanie, które świadczy o twojej dziecinnej emocjonalności. Siedzisz tutaj od jakiegoś czasu i konsekwentnie pokazujesz swój infantylizm.

a post z 13:46 o co? Domyślam się że to inna osoba bo trochę inaczej pisze Ale post z 13:35 też się do tego odnosi, że to że mam plecak kostke "wyjaśnia czemu jestem infantylna" Więc zdecyduj się, bo raz jest że chodzi właśnie o plecak kostke/ubiór a raz, że nie.

Nie pisałem o wyglądzie. Nie pisałem o plecaku. Zwróciłem tylko uwagę, że masz określony wiek, ale nadal jesteś w swoich zachowaniach dziecinna. Nawet bardzo dziecinna. Post z 13:35 jest mój. Ten z 13:46 nie. Pierwszy wcale nie odnosi się do plecaka, tylko do twojego zachowania, sposobu bycia. Podkreślam, że sam plecak, sentyment do niego, nie czynią ciebie infantylną. Wcale nie. Ani metal. Ty po prostu JESTEŚ dziecinna. Czy chodziłabyś do filharmonii, czy na spektakle awangardowych teatrów, to nie ma znaczenia. I tak pozostałabyś naiwna i dziecinna. Wnioskuję to z całokształtu twojego zachowania, nie z tego, czego słuchasz, czym się interesujesz, co lubisz nosić.

Pierwszy post, mógł być mylący, bo był tam cytat o naszywkach. Ale nie o naszywki mi chodzi, jeszcze raz podkreślam. Nie o plecak, tylko twoje zachowanie.

Duże torby najczęściej, plecak na rower i w góry tylko :-) Nie cierpię toreb z imitacji skóry, musi być prawdziwa, za wyjątkiem tych sportowych i bagaż podręczny :-)

Plecak, do szkoły jest bardziej przydatny.

Hmmm, ja plecach, chociaż nie można go nazwać zwykłym takim sportowym plecakiem bo kupiłam go przez internet na sklepie Baron,który w sumie ma większość torebek skórzanych, ale wypatrzyłam sobie u nich plecach, swoją drogą skórzany, szary, pojemny no i stylowy, pasuje zarówno do sportowego jak i eleganckiego look'u, a wiadomo, że raz tak a raz tak się chodzi :). A więc do szkoły plecach żeby ciężar się równo rozkładał, a po to już torebkę :)