Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy baliście się lania?

Polecane posty

Gość gość

Czy baliście, że dostaniecie w tyłek jak coś nabroiliście? :D Przyznam, że ja zawsze się bałam bo wiedziałam czym to się skończy. Dostawałam lanie pasem od mamy lub taty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olga18
Bałam się, ale to już przeszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lania nie ale czułam że nie ma prawa mnie dotykać Dostawałam za nic za siostre. Odpowiedzialność zbiorowa. Tata twierdził że nie bedzie dociekał kto co. Do tej pory uważam że kto jak kto ale nie powinien interesować się moim życiem ani mnie dotykać. A to nie było0 najgorsze. Bałam się dostać rurą od odkużacza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za kazdym razem bardzo balam sie lania. wiedzialam z czym wiaze sie lanie. balam sie psychicznie i fizycznie bo pupka w czasie i po laniu paskiem bolala okropnie ;0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lanie najczęściej dostawałem po powrocie rodziców z wywiadówki. Gdy zbliżała się godzina powrotu spodziewałem się, że będzie lanie i już wtedy miałem takie dziwne odczucie we wnętrzu. Wiedziałem, że za chwilę będę musiał rozebrać się ze spodni, rajstop i majtek i podstawić goły tyłek pod skakankę. I nie ważne, że akurat był kolega czy sąsiad. Gdy któreś z rodziców wchodziło do domu to już było jasne jak zakończy się wywiadówka. Gdy padały słowa "masz szczęście, tym razem ci się upiecze" mogłem odetchnąć z ulgą, ale to było rzadko. Najczęściej już w drzwiach padały słowa: "ściągaj majtki". Wtedy już wiedziałem, że nic nie powstrzyma rodziców przed laniem, ani mój płacz, ani obecność kolegów. Powoli niemal automatycznie ściągałem spodnie i rajtki pozostając w samych majtkach. Pierwsze uderzenia skakanki na gołe nogi i polecenie ściągnięcia majtek robiło swoje. Później to już wrzask i wygibasy pod skakanką. Po laniu kilka minut płaczu, majtki na tyłek i dalsza zabawa. I tak do kolejnej wywiadówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście. U mnie lanie było zawsze na goły tyłek wymierzane kablem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie dostawalam, ale nasze dzieci dostaja - od meza. Zawsze mam wyrzuty sumienia jak je spierze, a jest wymagajacy i surowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bałem się lania chyba jak każdy - żadna przyjemność. Ale najbardziej się bałem po laniu, gdy jeszcze przez godzinę miałem zakaz zakładania majtek. Bałem się, że znów przyjdzie ktoś z kolegów lub sąsiadów a ja będę na golasa ze zbitym kablem tyłkiem przed nimi paradował. Gdy ktoś pukał do drzwi z napięciem czekałem czy to sąsiadka do rodziców czy ktoś do rodzeństwa czy też kolega do mnie. Nieraz nie było wyjścia i musiałem się pokazać na golasa nawet gdy ktoś przyszedł do rodziców. Gdy były drzwi zamknięte rodzice kazali iść i otworzyć. Innym razem prosili, abym coś przyniósł z innego pokoju. Czasem przychodziła sąsiadka i już miałem nadzieję, że nikt nie zobaczy, że dostałem lanie i okazywało się że przyszła zapytać, czy na jakiś czas może zostawić swoje małe dzieci. Rodzice zawsze się zgadzali, że nie ma problemu bo i tak siedzę w domu to się z nimi pobawię. Iza chwilę maluchy już były w moim pokoju a ja goły ze zlanym tyłkiem miałem im zapełnić czas zabawą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mnie nikt nie bił, ale słyszałam jak kolega darł się po powrocie jego taty z wywiadówki. Dostawał klapsy ręką na goły tyłek i darł się jak opętany. Ten kolega z biedą przechodził z klasy do klasy i tylko z w-f miał 5 zawsze, a reszta masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
izkabella1998, dostajesz? Napisz coś więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bałem się lania bo ono zawsze było wymierzane kablem na goły tyłek. Nie dość że przy mamie , tacie i rodzeństwie musiałem rozebrać się do golasa, to po laniu jeszcze bardzo długo zostawały, długie, podbarwione krwią pręgi na tyłku i nogach. koledzy w szkole czy na podwórku przez długi czas przypominali mi o laniu pytaniami o pręgi, a ja spalony na cegłę musiałem im się tłumaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×