należy mi się coś z majątku? ojciec ma 2 cór wszystko przepisał jej

moja mama wychowywała mnie sama. Ojciec nie płącił alimentów itp. ma 1 córkę 2 wnków. Wszystko przepisał tamtej córce kilkanaście lat temu. Czy coś mi się nalezy z ich majątku ? w końcu to też mój ojciec nie dostałam od niego nic przez całe życie. Czy lepiej nie zawracać sobie głowy ?

pewnie że ci się należy. Upominaj się o swoje, ale najpierw znajdz dobrego prawnika. U mnie w rodzinie była podobna sytuacja. Facet wyrwał od mojego wujka połowę majątku i bardzi dobrze w końcu też dziecko. Wujek się bronił rękami i nogami ale naszczęście chłopak wygrał :)

Zgodnie z obowiązującym prawem w tym kraju, jesteś jego córką, więc tak, masz prawo do spadku, po swoim ojcu. Piszesz, że kilka lat temu przepisał, a zmarł?

żyje i z tego co słyszałam ma się bardzo dobrze. Przepisali (razem z jego żoną) wszystko na swoją córkę ok 20 lat temu i nawet w taki sposób żebym ja nie miała do tego dostępu po jego śmierci...nie wiem... ostatnio zaczepiła mnie dziewczyna z ich rodziny i powiedziała że jestem córką ze powinno mi się też coś dostać itd

Nie, już nic nie "ugrasz" że tak powiem. W przypadku śmierci ojca należałby Ci się zachowek równy połowie udziału w spadku jaki by na Ciebie przypadał, i do wartości spadku doliczane są darowizny. Ale tylko darowizny dokonane do 10 lat wstecz. Więc jeśli ojciec kilkanaście czy kilkadziesiąt lat przed śmiercią przepisał cały majątek córce, to nie masz szans na uzyskanie czegokolwiek. Jedynie twoja mama mogła lata temu walczyć sądownie o alimenty, również Ty kiedy byłaś pełnoletnia ale nadal się uczyłaś, ale tego nie zrobiłyście.

Nienawidzę takich "ojców"

Z tego co rozumiem ojciec zapisał tamtej corce darowiznę 20 lat temu wiec tobie nie nalezy sie nic z tego. Poza tym ojciec zyje

Aaa 20 lat temu? Myślałam, że mowa o kilku latach. Tak jak ktoś wyżej napisał, jesli chodzi o darowizny, to do 10 lat wstecz.

Darowizny nie można podważyć. Testament tak i wtedy należy się zachowek.

Teraz to cię pewnie nie pocieszy, ale poczekaj. Życie jest sprawiedliwe i pewnego dnia ta gnida która cię spłodziła otrzyma odpowiednią "zapłatę".