Jak się wycofać ze zlecenia w szkole konstrukcji odzieży i stylizacji ubioru?

Znajoma poleciła mi pewną szkołe krawiectwa i mówi, że tam uczennice tanio szyjąbo się uczą i pokazała mi sukienkę stamtąd. Szałowa naprawdę. Za jej namową zadzwoniłam tam i pełna entuzjazmu pojechałam na przymiarkę. Miał być komplet łącznie z biustonoszem szytym na miarę. Wszystko z najlepszych materiałów bo tam płacę praktycznie za sam materiał a robocizna jest symboliczna. Na miejscu jednak czekała mnie mało zabawna niespodzianka. Okazało się, że musiałam rozebrać się do majtek praktycznie przed całą klasą. Co z tego, że w pracowni było coś w rodzaju przymierzalni z załonką skoro zasłonka była cały czas odsunięta i wszystkie zaglądały aby widzieć proces mierzenia. Czułam się na jakimś dziwnym striptizie. Po wszystkim ustaliły termin kolejnej wizyty na ewentualne poprawki ale ja nie wiem czy jechać. Jest sens przeżywać takie upokorzenie, żeby zaoszczędzić parę złoty?

oj przestań co taka wstydliwa jesteś no chyba że na plaży chodzisz w burkini :O

a czego się spodziewałaś? U krawcowej też by cię zmierzono.

Wiesz jakie to uczucie stać w samych tylko majtkach pośród ubranych dziewóch które cały czas gapią się na Twoje cyce? Nie tylko na cyce zresztą. Nie raz widziałam ich spojrzenia skierowane dokładnie między me uda. Tak się składa, że należę do kobiet które nie golą sobie intymnych miejsc uważając tę modę za porypaną. Niestety spod cienkiego materiału wyraźnie przebijała czerń owłosienia i musiałam znosić głupkowate uśmieszki pod swoim adresem. Naprawdę uwierz mi czułam się fatalnie tak stojąc i nie mogąc nic poradzić.

To nie mogłaś się wycofać? Trzymali cie na siłę? Jesteś tak tępa?

Twoim zdaniem jak miałam się wycofać? Przecież na początku kiedy dzwoniłam nie wiedziałam, że tak będzie. Nawet kiedy już przyjechałam i poproszono mnie do tej kabiny z zasłoną abym się przygotowała do mierzenia to skąd mogłam wiedzieć, że jak tylko zaciągnę zasłonę to zostanie ona natychmiast z powrotem odsłonięta. Musiałam zdejmować ubrania na ich oczach. Starałam się powtarzać w duchu, że wszystko jest ok, że przeciez jestem u krawcowej (chyba u stada krawcowych), że to normalne rozebrać się w takiej sytuacji. Nic nie pomagało. Kiedy opusczałam spódnicę i mój wzrok padł na białe majtki z wyraźnie odcinającym się trójkątem owłosienia to myślałam, że policzki mi zaraz spłoną . Rozpięcie biustonosz dopełniło czary wstydu a ich uśmieszki to już w ogóle masakra. Miałam najeść się jeszcze większego wstydu i w środku mierzenia zacząć nagle uciekać zbierając w pośpiechu ubrania? Jak sobie to wyobrażasz?

Denne prowo 0 na 10!

-100/10 :O

Nie jedź tam więcej i po sprawie.

A pieniądze? Przecież za materiały musiałam zapłacić i to nie mało. Dlatego pytam czy jest możliwość wycofania się. Mam na myśli wycofanie z odzyskaniem pieniędzy.

0/10

Jesli to prowo to jestes glupia a jeli to nie prowo to wspolczuje. Pieniedzy najpewniej nie odzyskasz. Mozesz przy nastepnym mierzeniu nie godzic sie na striptiz.

Dlaczego myślisz, że prowo? Przecież na kafe jest od groma tematów np. o wstydzie u lekarza. U jednego tylko lekarza, u jednej osoby a ja miałam przed sobą całe stado osób a nie jedną. Jak miałam się nie wstydzić. Było mi tak głupio, że po powrocie do domu musiałam się rozładować emocjonalnie bo inaczej chyba bym pękła.