Konto bankowe a Urząd Skarbowy

Witam. Mam problem. Wynikła głupia sytuacja. Mój narzeczony (nie jesteśmy małżeństwem) zmienił pracę. Wcześniej pracował za granicą miał konto, które zamknął po powrocie. Później pracując otrzymywał wynagrodzenie do ręki wiec nie zakładał konta polskiego. Zmieniając pracę wyszło tak, że nastąpiło to dość szybko i nie zdążył pojechać do banku założyć konta. Podpisał umowę z firmą i podał mój nr konta bankowego o czym wiedziałam oczywiście (nie zaznaczając ze konto nie jest jego). Uważaliśmy ze to nic takiego skoro dałam mu swoją kartę bankomatowa więc miał ciągły dostęp do swojej wypłaty. Ja nie pracuje, nie mam żadnych przychodów. I tak 3 miesiące otrzymał wynagrodzenie na mój nr konta. Wczoraj przypadkiem dowiedzieliśmy się, że mogą być z tego powodu jakieś problemy... Urząd Skarbowy może wziąć wpływy z wynagrodzenia na moje konto jako moje wynagrodzenie? I to w dodatku z firmy w której nie byłam i nie jestem zatrudniona? Nie pracowalam, nie pracuje. Na dzień dzisiejszy studiuje. W US mogą to uznać jako darowiznę? Czy US ma dostęp dp wplywów na konta bankowe? Zaznaczę że zrobiliśmy to zupełnie nieświadomie. Chłopak także podpisując umowę z pracodawcą nie zaznaczył, że konto nie jest jego. Nie wiedzieliśmy, że to jest wymagane. Co teraz trzeba zrobić w tej sytuacji żeby wyjaśnić tą sprawę? Czy da się to jakoś załagodzić? Dodam, że wczoraj założył swoje konto bankowe i dzisiaj poda w firmie nowy nr konta także od tej pory wynagrodzenie będzie wpływać już na jego rachunek. Proszę o poradę. Nie znam się na tych sprawach a przez głupote chyba wpakowalismy się w problemy.