Zauroczenie. a mam RODZINE

Nie jestem szczęśliwa i pewnie dlatego... Mój facet nie interesuje się mną. Jest zaborczy . Trzymałby mnie w domu. Nigdzie nie pozwala wyjść. Odciął od rodziny . Nigdy nie przytuli, nie powie komplementu. Jestem młodsza o 12 lat, a czuje się starsza od niego. Tak myślę nad swoim życiem i dlaczego jest takie trudne, ciężkie. Ciągle robię wszystko dla faceta, dziecka. A o mnie nie myśli nikt. Marzę o spokojnym życiu, bez stresów, wyzwisk i upokorzeń. ;-( Na horyzoncie pojawia się pewien ktoś, to tylko spojrzenia, usmiechy, ale takie to radosne . jestem głupia:-(

Głupia, bo mądra nie bierze sobie chłopa, starszego o 12 lat, z czasem będzie tylko gorzej.

A i jaki miałaś kontakt z ojcem?

Normalny mam kontakt z tatą. Rodziców mam kochających i wspierających.

Wspolczuje Ci

Tak właśnie się dzieje, gdy bliska osoba się oddala lub jest wiecznie nieobecna w naszym życiu. Zauroczenie to normalna rzecz wtedy. Szukamy kogoś kto da nam to wszystko czego oczekujemy, pragniemy.

Blee

Droga autorko. Mam sytuacje niemal identyczna. Moj maz jest codziennie po pracy w domu ale od 15 do 22 ma swoje hobby a po powrocie komputer internet itp. Jesli zwraca sie do mnie to tylko jak chce spytac o pranie albo cos potrzebuje. Nigdy nie zapyta czego ja chce, co myślę. Tez sie zauroczylam, następnie etap przyjazni, a skończyło sie na romansie, ktory trwa w najlepsze. Pocierpie jeszcze trochę, pousluguje mu a za jakis czas jak ogarne swoje sprawy odejde. Nie wspolzyjemy ze soba, mamy oddzielnie sprawy, dziecko gdy cos chce slyszy odz do mamy bo mama ma czas. Będziesz sie meczyc, bo twoj maz nie zrozumie ze masz potrzeby. Niektorzy mezczyzni mysla, ze jak kobieta wyszla za maz, a jeszcze jak ma dziecko, to na tym jej swiat się konczy. U mnie czasami gdy poloze sie przed snem i ogladam kabaret lub sklepy online aby sie odstresowac to slysze jedynie komentarz wydoroslej a to tylko głupoty ci w glowie.

Ja tez jak mam chwile dla siebie i chce cos obejrzec, obojętnie co to zawsze jakiś komentarz. A to dla idiotek, a to oblesne po co ogladam, a to dla nierobów... Zawsze jestem bierobem choć na rzesach skacze;-/

Faceci tak mają. Przestają się starać. Mają kobietę za służącą, nic nie doceniają jeszcze mają zawsze jakieś "ale". I później się dziwią.

Zauroczenie minie a żona/mąż jest na całe życie. Zostaw to i układaj sobie życie z żoną/mężem.

Tez kiedys tak myslalam. A to chwila slabosci buwa gorzej. Ale na szczęście przestalam byc glupia. Nie chce umierać z żalem ze zycie przecieklo mi przez palce bo powinnam byc oddana dla meza. Skoro on widzi czubek swego nosa, ma gdzies moje ambicje to zobaczymy kto lepiej na tym wyjdzie. Moj akurat mysli ze jak zona sie zostalo to zona jest wlasnoscia, jest to nie rozerwalne. Ale o nie, aby cos bylo trzeba dbac o to. Jestem wykształcona, zadbana, a idac na glupie zakuoy muszę wysluchiwac aluzji jak to się wystroilam, albo wyperfumowalam. Najlepiej zebym w worku pokutnym chodzila. Niedoczekanie

Od takich pajaców to uciekać jak najdalej! Co to za życie o jakim piszecie? Jest sens być z kimś takim w ogóle??????