Narastająca agresja w stosunku do mężczyzn

Nie mam pojęcia co się ze mną dzieje. Zawsze całkiem lubiłam facetów. Teraz im bardziej ich poznaję, im bardziej oni się mną interesują, tym większą agresję w stosunku do nich czuję. Kojarzą mi się z roszczeniowymi napaleńcami, którzy chcą mieć tylko dziewczynę do seksu, jak mu z wyglądu odpowiada - to ją hołubią i patrzą czułym wzrokiem, ale jej charakter już jest im bardziej obojętny, byleby nie była zbyt trudna w obyciu. Może być sobie jędzą, może być sobie spokojniejsza (chociaż te pierwsze chyba ich bardziej podniecają), byleby nie bylo wstyd jej ludziom pokazać.. a dla niektórych może i być średnio atrakcyjna, byleby było w co wsadzić. Obrzydzają mnie po prostu...mam wielką ochotę zacząć się nimi bawić i któregoś skrzywdzić, ale wiem, że oni są tak tępi emocjonalnie, że niewiele ich obejdzie, najwyżej ego im mogę trochę zranić, ale i tak za niedługo znowu poczują się panami... Fizycznie też mam ochotę im coś czasem zrobić, ale wiem, że na żywo i tak nie byłabym w stanie tego zrobić. Nie wiem, skąd mi się to wzięło, może mój epizod z molestowaniem sprzed 13 lat do mnie powraca.. po nim też miałam okres agresji w stosunku d ofacetów, ale później wiek dojrzewania to przyćmił.. A teraz mam 23 lata.

do psychologa marsz

Już byłam, niedawno i długo. Odeszłam. Ale nie wydaje mi się, że psycholog wyleczy mnie z prawdy, choćby częściowej. Bo jako facet sam musisz to przyznać..

Bo jako facet sam musisz to przyznać.. x co mam przyznac?

moze tutaj daj upust swojej frustracji: http://f.kafeteria.pl/temat/f4/faceci-to-podle-scerwa-p_6531670 x zastanawiajace rzecz jasna jest to, ze skoro WSZYSCY tacy sa to po cholere zawracacie sobie nami glowe? :-)

Ja ich odstraszam swoim podejście i sposobem myslenia, swoim wyrazaniem opinii na dany temat:) i mam to gdzies glwboko

to po co o tym tutaj piszesz, skoro masz to gleboko i co mam potwierdzic jako facet? jakos mnie nie odstraszasz

Przyznać, że chociaż część facetów taka jest chociaż mi się na ten moment WSZYSCY tak kojarzą nawet najbardziej kulturalny, elegancki facet jakiego poznałam w życiu może popadam w jakaś paranoję

charakter zależy od osoby a nie od płci. jest bardzo wielu porządnych wartościowych facetów, którzy potrafią kochać jedną kobietę do końca życia. ale są też tacy dzifkarze co nie szanują kobiet. Z kobietami jest jednak podobnie. Są kobiety wartościowe ale są i szmaty, co zdradzają męża. Więc to kwestia charakteru a nie płci, albo jest ktoś podły, albo jest wartościowy. Kobiety też potrafią być niezłymi świniami. Ile takich co mają wszystko, fajnego męża, zdrowie, bogactwo a w doopach się im przewraca i sobie kochanka znajdują? Dlatego nie rozumiem takiego naskakiwania na facetów, bo kobiety nie są lepsze. Akurat ja miałam bardzo złe doświadczenie tylko z jednym facetem, który mnie skrzywdził, ale on o dziwo nie lubił seksu, więc jak sama widzisz nie traktował mnie jak przedmiot do seksu, a i tak mnie tak skrzywdził że miałam po nim 2 lata depresję. Pozostali faceci z którymi się spotykałam byli naprawdę spoko. Jakimś dzifkarzem zaliczaczem to nawet bym się nie zainteresowała. Trzeba kogoś bardzo dobrze poznać a dopiero potem iśc do łóżka. Warto poznać przeszłość, z iloma spał. Jak z wieloma to od razu wiadomo jak traktuje kobiety....

Marto uspokuj sie wiem ze cie ojciec molestowal

To nie ja (autorka) o tym pisałam (20:43)

powiem tak, motloch jest jaki jest i to bez znaczenia czy wsrod facetow czy kobiet, nie nalezy jednak w oparciu o to podejmowac decyzji lub wyglaszac sadow o "wszystkich" przeciez to ty wybierasz facetow tak jak facet wybiera kobiety w swoim otoczeniu i na to otoczenie rowzniez mamy wplyw, prawda?

Warto poznać przeszłość, z iloma spał. Jak z wieloma to od razu wiadomo jak traktuje kobiety.... x tylko debil moze tak napisac, jak czytam o tym, ze ludzie na poczatku zwiazku pytaja sie o swoje wczesniejsze doswiadczenia to pukam sie w glowe

To nie ja (autorka) o tym pisałam (20:43) x i tego nie czaje, zaloguj sie to nie bedziesz musiala sie tlumaczyc ktory tekst jest twoj a ktory nie, stajesz sie motlochem :-)

hehe autorka bardzo trafnie opisała czego chcą faceci :)

zawsze szczery, ja przecież wiem że NIE WSZYSCY tacy są nie potrafię jednak kontrolować swoich emocji tak do końca, a w tym momencie czuję nienawiść do wszystkich.. a 20:47 jest durna, bo nie rozumie istoty milości, miłość nie zależy od tego, że facet jest przystojny czy bogaty.. matko i córko, to, ze tobie się dany facet wydaje fajny i ach i och, nie oznacza, że kobieta, która go zdradzila, jest głupia. Są różne punkty widzenia. Choć oczywiście zdrada jest chamstwem, powinno się wtedy odejść Ze mną problem jest taki, że nawet kulturalnych facetów postrzegam jako takich, którzy i tak mocno zwracają uwagę na wygląd, a mój charakter wtedy z automatu wyzej cenią, bo cenią sobie urodę najchętniej pochlastałabym się na twarzy, bo nie chcę, żeby ktoś był ze mną z takich względów.

najchętniej pochlastałabym się na twarzy, bo nie chcę, żeby ktoś był ze mną z takich względów. x po tych slowach na serio mysle, ze powinnas kontynuować sesje z psychologiem, to brzmi jak fobia

i pomysl czy kobiety nie robia tego samego? przeciez to prosty naturalny mechanizm - walka o dobre geny dlatego kobiety rowniez biora pod uwage wyglad i nie ma co tego negowac i tworzyc glupich filozofii anie przede wszystkich chlastac sie po twarzy

Fobia przed czym? Jestem w stanie silnego wzburzenia emocjonalnego, plus brakuje mi PRAWDZIWEJ więzi z kimś, stąd takie dziwne teksty. Wiem, że pewnie ogólnie mam nie po kolei w głowie ;)

Poniekąd robią, ale nie w tak silnym stopniu jak faceci kobieta jest w stanie pokochać nawet brzydkiego mężczyznę prawdziwie a nie 'bo ma dziurę' /fiuta/

a jakbym się pochlastala po twarzy, to facec***ewnie straciliby zainteresowanie mną? a dlaczego, przecież pochlastana twarz nie implikuje złych genów :D no, ale to wszystko opiera się na ZŁUDZENIACH... szersze biodra nie gwarantuja niczego. podobnie piersi. tyłek. Ktoś patrzy i ewolucja tak go zaprojektowała, że tak sobie myśli. Ale z ładnych ludzi nie powstają chore dzieci? no, właśnie.

Jak to nie implikuje? Jestes niezrownowazona psychicznie przeciez

no widzisz, sam myślisz stereotypami. Równa się baby lecą na kasę. Dlaczego mi każesz tak nie gadać? Ja na tym nic nie stracę, i tak prawie pociagu seksualnego nie czuję, dzieci też nie chcę mieć, a mogę ich za s******lstwo emocjonalne trochę pokrzywdzić

20/46 nic nie muszę pokazywac, czy odstraszać ludzi tutaj:) pozdrawiam

jak zagram biedną i powiem, ze to rabusie mnie pocięli, to poudaje czułość i współczucie, albo i nie, po czym spierniczy czym prędzej :D nieważne, czy będę psychiczna czy nie

widzisz, tworzysz sobie samosprawdzajaca sie przepowiednie, idz do psychologa albo sie mecz, przeciez faceci na twoich urojeniach nie traca, po co im taka kobieta? :-)

Jaką samosprawdzającą się przepowiednię?

nie wiesz? zapytaj psychologa, pomoze ci :-)

Warto poznać przeszłość, z iloma spał. Jak z wieloma to od razu wiadomo jak traktuje kobiety.... x tylko debil moze tak napisac, jak czytam o tym, ze ludzie na poczatku zwiazku pytaja sie o swoje wczesniejsze doswiadczenia to pukam sie w glowe xx Debil to ciebie robił. Czyli co mam iść do łózka z facetem, który przede spał z 10cioma i potem leczyć się na hiva albo na jakąś chorobę weneryczną? Oczywiste że trzeba poznać przeszłość, z iloma spał, inaczej można skończyć z kiła albo rzeżaczką, albo z rakiem szyjki macicy za parę lat.

To nie jest samosprawdzająca się przepowiednia.