Pobilam męża i strasznie tego żałuję

Mamy dwoje dzieci 2l, drugie 4 mies. Siedzę w domu z gowniakami całe dnie, oczywiście maz po pracy nic nie robi, ja jeszcze muszę mu prac, gotować i sprzątać i jestem zmęczona cały czas. Wczoraj jeszcze mi zrobił awanturę, bo po południu miał spotkanie z klientem, a ja mu zapomniałam wypracować koszuli i spodni na kant. No i poszedł już, bo się spieszył w tym co był, ale jak wrócił to zrobił mi wielką awanturę, że tylko w domu siedzę i nawet mu koszulki nie wyprasuje. Zaczął krzyczeć, a ja się wkurzylam, nie wiem co we mnie wstapilo, nigdy się tak nie zachowuje, ale byłam wtedy tak zmęczona, że nie panowałam nad sobą i go kopnelam w tyłek. On zaczął jeszcze bardziej krzyczeć i wtedy wzięłam łyżkę cedzakową, bo była pod ręką i zaczęłam go bić po tyłku, bo już nie mogłam wytrzymać. On potem zaczął płakać i już przestałam, poszedł do pokoju i plakal na łóżku. Przeprosilam go i wyrzucilam ta łyżkę, bo nie będę trzymać narzędzi zbrodni w domu. A mąż dzisiaj się do mnie nie odzywa, nie wiem jak go przeprosić. Może kupić mu nowa koszule? Co radzicie?

To on powinien przepraszać ze nie interesuje sie domem i Tobą i jeszcze Cie obraża.

Wy to chyba jesteście tutaj z jakichś upośledzonych rodzin o.O

dawno sie tak nie usmialam

siedzie z gowniakami XDDD co za patologia

Facet się popłakaj bo go walnęłaś w tyłek ?? Boże, to jakiś gej jest chyba ?

Autorko poprawiłaś mi humor :) dziękuję

Buahaha dobre ja też czekam aż konkubina kolegi męża urodzi drugie jak mam tam iść to krew mnie zalewa chodzę bo toleruje ich ze względu męża bo jest chrzestnym (wybranym na kasę)dziecko 3lata w pampki robi nie mówi ona wiecznie z peciorem w gębie po podstawówcę ostatnio się wygadała on wieczny bezrobotny drobny pijaczek który ma pracę na dwa tygodnie też będzie narzekać ile to musi w domu zrobic a on nie pomaga. A do Ciebie autorko jak dbasz tak masz.

zaczęłabym od kupna nowej łyżki cedzakowej :)

Ty poważnie tak? Mąż pewnie płakał że śmiechu

Klepnij go w dupę i powiedz : przepraszam.

"Zaczął krzyczeć, a ja się wkurzylam, nie wiem co we mnie wstapilo, nigdy się tak nie zachowuje, ale byłam wtedy tak zmęczona, że nie panowałam nad sobą i go kopnelam w tyłek. On zaczął jeszcze bardziej krzyczeć i wtedy wzięłam łyżkę cedzakową, bo była pod ręką i zaczęłam go bić po tyłku, bo już nie mogłam wytrzymać." hahahahhahah ale polewka :D zaraz monior opluje...to jest lepsze niz telenowela :D

Autorko! Na przyszłość - laczkiem go, jak gówniaka :-D Padłam...:-)

Weszlam teraz, wczesniej nie moglam, bo dzieci nie dawaly. Przeczytalam Wasze komenarze i jestem oburzona. Oczekiwalam rady, a Wy mnie wyzywacie od patologii... To nie jest patologia, u mnie w otoczeniu tak sie mowi na dzieci gowniaki i nie jest to obrazliwe, no ale ja mieszkam w duzym miescie, nie wiem jak hest na wsiach. A moj maz nie jest zadnym gejem, tylko bylo mu po prostu przykro, dlatego plakal!! Mi tez by bylo jakby mnie pobil. Rozmawialam z mezem i sie pogodzilismy. Maz powiedzial tez ze bedzie troche pomagac przy dzieciach, bo tak teraz jest fajnie i bedzie mogl wrzucac te zdjecia na instagrama, to moze bedzie wiecej obserwatorow mial. No nic, chcialam tylko powiedziec, ze dziekuje za mile komentarze, a nowa lyzke idziemy kupic jutro razem. To co nas rozdzielilo teraz nas zlaczy na nowo.

Brawo. Dobra robota. Mąż wreszcie nauczy ie pokory i posluszenstwa