Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość30l

dziecko z zonatym

Polecane posty

Gość gość30l

Mam wspanialego synka z facetem, ktory zyje w zwiazku malzenskim, maja dzieci. Teraz znowu okazalo sie, ze jestem z nim w ciazy. Co robic?? Glowa az puchnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty zdziro. mam nadzieje ze urodzi sie chore. jak mozna chodzic do lozka z zonatym? jestes gorsza niz krowie gowno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość30
Gratuluje kultury oraz slownictwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O czyms takim jak antykoncepcja pewnie nie slyszalas? Rozumiem,ze jego zona nie wie o wszystkim. Nie bede Cie o obrazac ze wzgledu na ten "zwiazek", nie moja rzecz Ciebie umoralniac...ale powiedz co w nim jest,ze sie tak kurczowo go trzymasz? Co masz z tego wszystkiego? On chociaz interesuje sie pierwszym dzieckiem,pomaga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość30
W kontekscie sytuacji, ktora teraz zaszla, nie wiem co mnie trzymalo. Zobaczylam jego stosunek..kompletnie sie zalamalam. Chce wyjechac za granice do kliniki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będzie 1000 + nie martw się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz wyjscia ,musisz wziazc sie w garsc...jesli on olewa sprawe ja nie mialabym skrupulow...tu chodzi o Twoje dzieci. On jest ich ojcem i jego zakichany obowiazek placic alimenty,pkmagsc...a on czy chociaz uznal pierwsze? Odpwiedzialam na ten topik bo znam identyczna sytuacje ze strony faceta,kolegi z pracy. Nie moglam zniesc tych jego gadek,ze kochanka zlapala go na dziecko,bo ona sie nie zabezpieczala i to tylko jej wina...przy czym sam wczesniej'gadal ze nie uznaje prezerwatyw. Heh...wszyscy w firmie wiedzielismy a on mial nadzieje,ze jego zona sie nie dowie ani o niej ani o dziecku oj dowiedziala...rozwod byl z takim hukiem. Dodam ze nie mam juz znajomego bo zeznawalam w sadzie jako swiadek jego zony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość30
Uznal, bez problemu. Cieszyl sie. To dziecko tez chce, ale nir wiem czy ja chce.. to zbyt trudne I skonplikowane z 2 dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nocdobrze,fajnie ze uznal,dobre chociaz tyle...ale to za malo. Odpowiada Ci rola tej drugiej,samotnej matki. Przeciez to predzej czy pozniej sie wyda? On mysli o rozwodzie? Zapewme nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość30
Ani nawet mysli o rozwodzie. To w ogole nie wchodzi w gre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwne masz podejscie...tak nisko sie cenisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Schrzaniłaś sobie życie i tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto tylko tyle Ci napisze: sama siebie uwazasz za i traktujesz siebie jak podczlowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka jest wasza sytuacja? Jak czesto widujecie sie i czy masz od niego jakakolwiek pomoc fizyczna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Założyłaś ten topik dla jaj? Żeby sprowokować ludzi do opinii na ten temat? Jeżeli to prawda, szczerze współczuje tobie i dzieciom.Szkoda słów żeby komentować twój tekst.Napisałaś żeby chwalić się, czy żalić?😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×